Radomiak Radom utracił prawa do herbu i nazwy

W ostatnich dniach kibice Radomiaka Radom zaniepokoili się nagłymi zmianami. Klub musiał zmienić domenę i zablokowano jego oficjalne konta na platformach X i Instagramie. W sieci krążyła informacja, że Radomiak stracił prawa do herbu i nazwy. Kto stoi za tym zamieszaniem?

Spór o herb i nazwę Radomiaka Radom

Jak się okazuje, były właściciel klubu, Piotr Nowocień w 2015 roku, zastrzegł znak i nazwę „RKS Radomiak 1910” na swoje nazwisko. Zrobił to bez wiedzy obecnych władz. Teraz ex właściciel domaga się od klubu wysokiego wynagrodzenia za ich używanie.

W 2015 roku, gdy Radomiak walczył o awans do II ligi, Nowocień – będąc większościowym udziałowcem klubu – zgłosił herb i nazwę do Urzędu Patentowego. Zrobił to jako osoba prywatna, a nie w imieniu klubu. Działanie to odbyło się bez wiedzy ówczesnych władz. Andrzej Langowski, ostatni prezes stowarzyszenia Radomiak, które później przekształcono w spółkę, oświadczył: „Nigdy nie zgodziłbym się, aby osoba prywatna przejęła herb i nazwę Radomiaka. To jest dobro wspólne.”

Urząd Patentowy oficjalnie przyznał Nowocieniowi prawa do herbu i nazwy w lipcu 2024 roku, kiedy klub miał już nowych właścicieli. Nowocień, od lat przebywający poza Polską, zaczął domagać się wynagrodzenia od klubu za korzystanie z symboli Radomiaka.

Radomiak w nowej rzeczywistości. Co teraz?

Klub musiał założyć nowe konta społecznościowe i zmienić nazwę na Facebooku na „Radomiak S.A.”. Planowane jest utworzenie nowych kont na X oraz Instagramie, aby umożliwić dalszą komunikację z kibicami.

W poniedziałek wieczorem, o 18:33, zarząd klubu wydał oficjalny komunikat, w którym potwierdzono podjęcie kroków prawnych w obronie herbu i nazwy. Zarząd wyraził niezadowolenie z działań byłego właściciela, podkreślając, że „herb i nazwa są nierozerwalnie związane z klubem i jego 115-letnią historią, a próby ich zawłaszczenia są szkodliwe dla całej społeczności klubu.”

Zarząd zaapelował również do kibiców o wsparcie i pomoc w promocji nowych kont, podkreślając swoje zaangażowanie w utrzymanie łączności z fanami w tej trudnej sytuacji.

Kibice mogą śledzić nowe konta klubu, aby na bieżąco otrzymywać informacje i wspierać działania klubu w mediach społecznościowych.

– Klub założył nowy profil w mediach społecznościowych i próbuje odbudować zasięgi. Bez względu na sympatie kibicowskie i całą otoczkę: wypada pomóc. Historia klubu, społeczność wokół niego, to wszystko wiele znaczy dla ludzi, którzy nie są przedmiotem tego sportu, ale na nim ucierpiały – pisze Szymon Janczyk, dziennikarz Weszło, który sam był kiedyś ważną osobą dla struktur klubu z Radomia.

FOT: Radomiak Radom

Udostępnij

Translate »