Quebonafide we freakach to nie plotka. Nowe przecieki w sprawie walki
Temat walki Quebonafide we freak-fightach powraca jak bumerang. Według nowych przecieków raper był bliski podpisania kontraktu z organizacją, której „twarzą” jest Sławomir Peszko.
Gale freakowe w Polsce mają bogatą historię. Wszystko zaczęło się w 2009 roku od starcia Mariusza Pudzianowskiego z Marcinem Najmanem w KSW. Później po latach stagnacji na rynek weszły nowe federacje takie jak Clout, Fame, czy Prime.
Podczas wydarzeń walczyli głównie YouTuberzy, ale wraz ze wzrostem popularności eventów i coraz większych przychodów z PPV na galach zaczęły się pojawiać osoby z kolejnych branż. Wśród kandydatów do stoczenia walki wymieniano m.in. Quebonafide.
Quebonafide potwierdza: otrzymał lukratywną ofertę
Raper jest nieprzerwanie na muzycznym TOP-ie od około 2014 roku, kiedy to pierwsze utwory takie jak „Euforia”, czy „Ile mogłem” zaskarbiły mu rzeszę fanów. Tendencja wzrostowa trwała do momentu pandemii. Później kariera Que nieco wyhamowała.
Kuba Grabowski wciąż jest jedną z największych gwiazd w Polsce i zainteresowanie potencjalną walką wywołuje ogromne emocje. Kilka miesięcy temu artysta stwierdził, że propozycja starcia we freak-fightach była na stole. Oferta opiewała na 6 mln złotych.
Dwie federacje były blisko podpisania umowy z Quebonafide
W kontekście walki Quebonafide mówiło się głównie o federacji Fame MMA. Na wiadomość o żądaniach finansowych organizatorzy łapali się za głowę. Nie porzucali jednak pomysłu, pozostawiając sobie margines do działania, jeśli odpowiedni model biznesowy się ziści.
Niedawno pojawiły się zupełnie nowe informacje. Autor kanału YouTube „Szalony Podcast” przekazał, że Quebonafide mógł podpisać umowę z organizacją Clout MMA. Rozmowom o negocjacjach sprzyjały dobre relacje rapera z „twarzą” federacji – Sławomirem Peszko.
Dlaczego Quebonafide nie zawalczył we freak-fightach?
Według Tomasza Matysiaka rozmowy pomiędzy Kubą Grabowskim a Clout MMA były na tyle zaawansowane, że szukano już przeciwnika dla artysty. Plany dotyczące walki przekreślił wybuch afery Pandora Gate. Matysiak wskazał, że oponentem miał być Peszko.
Natomiast w kontekście negocjacji z Fame MMA, Quebonafide był zestawiany z Sebastianem Fabijańskim. Spięcie między nimi trwało od 2020 roku, kiedy to raper skrytykował aktora w utworze „Szubienicapestycydybroń”. Ostatecznie do walki nie doszło.
Autor: Marcin Gościński