Legendarna marka z lat 90. wraca do Serie A. W ich koszulkach biegał Nakata

Legendarną markę Galex czeka renesans po latach nieobecności na rynku. Brand właśnie ogłosił oficjalny powrót. Wzbudził tym samym zainteresowanie kibiców i branży odzieży sportowej.

Galex S.r.l. powstała w 1995 roku jako przedsiębiorstwo wspólnie założone przez Alessandra Gaucciego i Marco Negriego. Nazwa marki pochodzi z połączenia imienia właściciela – „G” od „Gaucci” oraz „alex” jako akronim imienia Alessandro. 

Przez dziesięć lat Galex przygotowywał charakterystyczne koszulki dla czołowych włoskich klubów. W tym czasie stał się pierwszą we Włoszech marką, która sama projektowała i produkowała odzież sportową. Galex był sponsorem technicznym Peruggii do 2005 roku. W tym samym czasie marka pracowała dla takich zespołów jak Catania, Viterbese, Sambenedettese i Ancona.

Ikony piłki nożnej grały w strojach Galex

Projektanci Galexu znani byli z odważnych rozwiązań. Szczególną uwagę zwraca koszulka Perugii z sezonu 1997/98, którą uważa się za jeden z najbardziej oryginalnych projektów w historii włoskiego projektowania koszulek. 

Zwłaszcza wersja z długim rękawem stanowiła niekonwencjonalną propozycję na rynku, przypominając strój do sportów zimowych bardziej niż do piłki nożnej. Marka powstała w czasach, gdy Marco Negri zdobywał dla Perugii bramkę za bramką, a zespół pokonywał szczebel za szczeblem, awansując z niższych lig.

Pod kierunkiem Alessandra Gaucci’ego zespół Perugii zdołał wyprowadzić z anonimowości kilka nazwisk, które będą później legendami włoskiego futbolu. Wśród nich znaleźli się Gianluigi Buffon, Gennaro Gattuso, Fabio Grosso, Marco Materazzi czy Massimiliano Allegri. 

Po niemal 20 latach Galex wraca do gry

Historia marki zakończyła się dramatycznie w 2006 roku. Wraz z bankructwem grupy Gaucci’ego w lutym 2006 roku, Galex S.r.l. oficjalnie upadła. Luciano Gaucci, ojciec Alessandra, stanął w obliczu poważnych problemów finansowych i sądowych. 

Dla Galexu oznaczało to koniec trwającego pół wieku rozwoju firmy i jej projektów. Marka zniknęła z rynku i przez blisko dwie dekady pozostawała poza horyzontem kibiców. Teraz wraca do gry, wpisując się we wciąż zwyżkujący trend, polegający na nostalgii za latami 90.