ZIO: Absurdy igrzysk w Pekinie

Nie pierwszy raz na początku igrzysk olimpijskich – zwłaszcza tych rozgrywanych w Azji – internet zalewają zdjęcia i nagrania z… nietypowych rozwiązań w wiosce olimpijskiej, czy pomysłów stosowanych przez organizatorów, szokujących zwłaszcza Europejczyków i Amerykanów. Zebraliśmy najciekawsze w jednym miejscu.

Większość olimpijczyków – także tych z Polski – jeszcze przed piątkową ceremonią otwarcia dotarło do Pekinu i zameldowało się w wiosce olimpijskiej. Abstrahując od sytuacji pandemicznej i częstych skierowaniach poszczególnych sportowców na kwarantannę – i to po dość wątpliwych wynikach testów na COVID-19 – jak zwykle nie brakuje zaskakujących obrazków.

Odśnieżanie do worka

Jednym z pierwszych Polaków na miejscu był biegacz narciarski Maciej Staręga. Jego uwagę zwrócił bardzo nietypowy sposób… odśnieżania. Służby porządkowe, zamiast tradycyjnie odrzucać biały puch „na bok” udrożniając ciągi komunikacyjne, pakują go do worków i przenoszą kilkanaście metrów dalej.

Testy na COVID przechodzi także… sprzęt!

O tym jak poważnie, by nie powiedzieć – przesadnie – organizatorzy dbają o bezpieczeństwo olimpijczyków, świadczy to, co udało się sfilmować Tomaszowi Żerebeckiemu – polskiemu trenerowi prowadzącemu czeskie skicrossistki. Jego podopieczne najpierw same zostały przebadane pod kątem COVID-19, a potem zaproszenie na kontrolę otrzymały ich… narty. Nagranie upublicznił dziennikarz TVP Sport Mateusz Leleń.

 

Transport

Ciekawym nagraniem pochwalił się także redakcyjny kolega Lelenia Mateusz Chmielewski. Po dotarciu pod hotel, w którym mieszkają dziennikarze, wszyscy muszą czekać w specjalnie wyznaczonej strefie na autobus, który przewiezie ich kilkaset metrów dalej, pod drzwi hotelu. Muszą czekać nawet jeśli do przyjazdu tego autokaru jest jeszcze godzina. Piechotą zajęłoby to im maksymalnie 3 minuty.

 

Niskie temperatury panujące w stolicy Chin sprawiają, że czasami po prostu środki komunikacji masowej wysiadają. Wtedy pomocną dłoń wyciągają m.in… policjanci.

 
 

Zakaz kibicowania

Równie dużą popularnością cieszy się zdjęcie z olimpijskiego kompleksu skoczni narciarskich. Na bramie wejściowej zawisła tablica, informująca o zakazie kibicowania. Jeden z austriackich dziennikarzy Thomas Rathgeb, który postanowił zgłębić ten temat, usłyszał od jednego z zarządców obiektu, że żywiołowydoping, okrzyki, a także… dmuchanie pod narty przez kibiców może sprzyjać rozprzestrzenianiu się wirusa drogą kropelkową.

 

Jak jest zima, to musi być zimno

Jeszcze przed rozpoczęciem imprezy w wiosce olimpijskiej temperatura w pokojach potrafiła w nocy spaść do 12 stopni Celsjusza, co udokumentował szwedzki biathlonista, Sebastian Samuelsson. W jego pokoju wystąpił też problem z toaletą, więc wezwał pomoc. Na miejsce skierowani zostali specjaliści w skafandrach, przypominający kosmonautów. „Nie wiedziałem, czy mam omamy z zimna, czy oni faktycznie przyszli w tych strojach naprawić mi kibel” – napisał na Instagramie Szwed.

Sex? Tak, ale trzeba pamiętać kiedy, ile razy i z kim

Jeśli już nie ma innego wyjścia, to trzeba się jakoś rozgrzać. Przy każdej olimpiadzie napotykamy się na informacje dotyczące ilości sprzedanych prezerwatyw w wiosce olimpijskiej lub dowiadujemy się jak szybko ich… zabrakło. W Pekinie ze względu na panujące obostrzenia sportowcy zobowiązani są… wypełniać specjalny protokół dotyczący „bliskich kontaktów”. Jest za to plus – prezerwatywy są darmowe! Konrad Niedźwiedzki – szef polskiej misji olimpijskiej – został poproszony o odebranie ich z zastrzeżeniem, że naszej ekipie przysługuje „tylko jeden plecak”.

 

Łóżka na pilota

Chińczycy zadbali o to, by nawet śpiąc samemu, można było doznać niecodziennych łóżkowych przeżyć. Wszak mało kto dysponuje wypoczynkiem z takimi udogodnieniami. Sportowcy mają do dyspozycji wielofunkcyjne łóżka. Jedną z opcji jest masaż

@summerbritcher Reply to @angellin471 #fyp #Olympian #Olympics #olympicbed #sport #athlete ♬ original sound - Summer

120 robotów, zero kelnerów, zero kucharzy

W niektórych przygotowanych przez Chińczyków stołówkach nie znajdziemy ani jednego kucharza. By zminimalizować ryzyko zakażenia i ograniczyć ilość osób przebywających w jednym pomieszczeniu zamówienia przyjmują, realizują i podają roboty. Jedną z nich jest restauracja w głównym centrum medialnym.

 

FOT. olympics.com

Piotr Janas

Udostępnij

Translate »