InPost: Sport pozwala dotrzeć do milionów
W czwartkowe popołudnie InPost i Fundacja Wspierania Polskiego Kolarstwa poinformowały o nawiązaniu strategicznej współpracy. Dla firmy z branży logistycznej to kolejny kontrakt sponsoringowy w świecie sportu i druga po wsparciu PZPN-u umowa dotycząca całej dyscypliny i reprezentacji. Wiceprezes InPostu podkreśla, że kolarstwo nie jest przypadkowym wyborem.
InPost coraz mocniej zaznacza swoją obecność w sponsoringu sportowym. Kilka lat temu spółka utworzyła InPost Sport Team i wspiera polskich zawodników, także tych najmłodszych. Najważniejsza aktywność marki rozpoczęła się w zeszłym po roku po nawiązaniu umowy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Teraz do poszerzającego się porfolio dołączyło kolarstwo. Do końca 2023 roku firma będzie wspierać reprezentację m.in. podczas Tour de Pologne i mistrzostw świata. Umowa obejmuje także branding na ściankach konferencyjnych oraz Arenie Pruszków i sponsoring torowej Grand Prix Poland.
Nieoczekiwany kierunek
InPost związał się umową z Fundacją Wspierania Polskiego Kolarstwa. Środowisko w przeszłości zmagało się z poważnymi kłopotami. Jak mówił w rozmowie z TheSport.pl prezes PZKol, w związku zachodzą poważne i pozytywne zmiany, jednak współpraca i tak mocno zaskoczyła kibiców. InPost podkreślał na konferencji prasowej szerszy kontekst dyscypliny, która jawi się jako wyjątkowo ekologiczna, a to wspólny mianownik firmy i jazdy na rowerze. Poza tym kolarstwo zapewnia dotarcie do mnóstwa kibiców w Polsce, ale także poza granicami kraju.
– Przekonały nas dwa czynniki. Pierwszy to powszechność sportu. Wszystkie najważniejsze imprezy są transmitowane w telewizji, a to daje nam ogromny komunikacyjny zasięg. Druga sprawa to popularność kolarstwa. To bardzo lubiany sport, Tour de Pologne jest jednym z najciekawszych wydarzeń sportowych w Polsce, a sama dyscyplina mocno się rozwija – tłumaczy Izabela Karolczyk Szafrańska, Chief Marketing Officer Grupy InPost.
InPost nawiązując współpracę z fundacją zyskał miano Sponsora Strategicznego Polskiego Kolarstwa. Firma świadcząca usługi logistyczne już teraz jednak zaznacza, że rozważa długofalową współpracę ze związkiem, a umowa do końca 2023 roku jest tylko przedsmakiem tego, co czeka nas w kolejnych latach. Intensywny okres dla kolarzy będzie sprawdzianem współpracy InPostu i reprezentacji.
– To na razie pół roku, bo musimy się siebie nauczyć. Niedługo będziemy bogatsi o doświadczenia. Jesteśmy w świetnym momencie, bo to moment przed Tour de Pologne, mistrzostwami świata i mistrzostwami Polski. Myślę, że to jest dopiero początek i absolutnie nie zamykamy się na dalszą współpracę – zaznacza Karolczyk Szafrańska w rozmowie z TheSport.pl.
InPost mocno stawia na sport
Współpraca InPostu z polskimi kolarzami będzie widoczna już podczas rozpoczynającego się w weekend 80. Tour de Pologne. Biało-czerwoni pojadą w wyścigu jako team. Zabraknie w nim Michała Kwiatkowskiego i Rafała Majki, którzy pojadą w tourze jako zawodnicy swoich teamów, jednak już tydzień później także oni przywdzieją koszulki reprezentacji podczas mistrzostw świata w Glasgow. InPost zyskał także prawo do grupowego wizerunku reprezentantów.
InPost potwierdził, że bardzo mocno angażuje się we wsparcie sportu. Kolejna umowa sponsoringowa to jasny sygnał, że firma dostrzega potencjał drzemiący nie tylko w kolarstwie. Jak mówi wiceprezes, sport zapewnia dotarcie do masowego odbiorcy, którego InPost potrzebuje jako firma o rozwijającym się zasięgu i coraz bardziej międzynarodowym charakterze. Czy można spodziewać się kolejnych umów sponsorskich ze sportowcami?
– Niczego oczywiście nie wykluczamy. Sport jest dla nas świetną platformą do komunikacji i daje dotarcie do wielu naszych użytkowników. Marka ma ogromny zasięg, dociera do 17 milionów klientów, a 11 milionów korzysta z aplikacji. InPost dociera do ogromnego grona, więc sport to dla nas skuteczna metoda promocji, bo zainteresowanie nim deklaruje 90% Polaków – mówi Chief Marketing Officer europejskie lidera logistycznego dla e-commerce.
Piękny czas dla kolarstwa
Nośnikiem dla współpracy InPostu i polskich kolarzy będzie Tour de Pologne. Wyścig rozpocznie się w sobotę w Poznaniu i potrwa 7 dni. Tuż po jego zakończeniu przyjdzie czas na mistrzostwa świata w Glasgow. W związku z nimi na konferencji licznie zjawili się także reprezentanci Polski. Głos zabrali Urszula Łoś i Mateusz Rudyk, który ma w dorobku podium najważniejszej imprezy na świecie. Brązowy medalista MŚ w sprincie z 2019 roku wcielił się w rolę modela w filmie ogłaszającym nawiązanie współpracy.
– Spodziewamy się przeżywania razem ogromnych emocji, zwycięstw i medali, żółtej jak nasze logo koszulki lidera dla naszych kolarzy. Dla nas najważniejsze jest to, że możemy wspierać polskich kolarzy na drodze do celu – podkreśla Izabela Karolczyk Szafrańska.
Po raz pierwszy w historii kolarskie mistrzostwa świata będą miały multidyscyplinarny charakter. Zawodnicy w stolicy Szkocji będą ścigać się nie tylko na szosie, ale również w górach oraz na welodromie. Polscy kolarze pojadą na wyspy żądni medali, a jak powiedziała podczas konferencji wiceprezes Fundacji Wspierania Polskiego Kolarstwa i PZKol, Izabela Dzięcioł Biełowieżec, dla medalistów czempionatu przewidziano premie finansowe.