Retro i vintage w modzie. Jak spieniężyć nostalgię w futbolu?
Moda na retro i vintage od kilku lat nie ustępuje w popkulturze. To, co kiedyś wydawało się przebrzmiałe, dziś wraca w wielkim stylu, bo budzi wspomnienia i sentyment. Nie tylko w modzie, ale również w sporcie. Na rynku króluje masowe kupowanie podrabianych oryginałów koszulek piłkarskich. Kluby starają się odpowiedzieć na rosnące zapotrzebowanie i wydają całą serię historycznych strojów.
Legia Warszawa – mistrzostwo w nostalgii
Legia Warszawa postanowiła zagrać na emocjach swoich kibiców, wydając kolekcję koszulek retro, nawiązujących do legendarnego sezonu 1992/93. Wówczas drużyna, po 23 latach, zdobyła mistrzostwo Polski – choć tytuł ten został później odebrany przez PZPN.
Charakterystyczny wzór jest rozpoznawalny przez ówczesnego sponsora klubu. Produkująca wówczas toporne polonezy FSO była inspiracją do stworzenia białego wzoru złożonego z liter F, S i O na zielonej koszulce. Logo sponsora na centralnej części i „eLka” w kółku dopełniają nostalgiczną wartość.
Nowe koszulki, dostępne w Legia FanStore i online, są wiernym odwzorowaniem trykotów sprzed trzech dekad. Z ceną 189,99 zł za sztukę klub uderza w struny nostalgii, które rezonują szczególnie mocno wśród starszych kibiców pamiętających tamte czasy.
To nie jedyna seria Legii. Jesienią klub zaczął promować kolekcję „Brychczy 90/70”. Legendarny piłkarz Wojskowych zmarł w tym roku, ale może być upamiętniony przez fanów zakupem wyjątkowej koszulki z kołnierzykiem, piłki z naturalnej skóry czy ceramiką i brelokiem naśladującym stare symbole warszawskiego klubu.
Bordowe gajory Lecha Poznań
Lech Poznań również postawił na historię, prezentując „Bordowe Gajory” jako trzeci komplet na sezon 2024/25. Inspiracją był początek XX wieku, kiedy „Kolejorz” nosił bordowe koszulki uszyte przez krawca z Dębca (Lech nazywał się wówczas Lutnią Dębiec).
Nowa wersja łączy tradycję z nowoczesnością – złote detale, ekologiczne materiały i elementy nawiązujące do unikatowej architektury stadionu przy Bułgarskiej. Lech udowadnia, że historia klubu to nie tylko opowieści, ale także inspiracja do tworzenia innowacyjnych produktów.
Raków Częstochowa świętuje za to 30. rocznicę swojego awansu do Ekstraklasy poprzez remake koszulek z tamtego okresu. Stylowe trykoty z niebieską błyskawicą stały się hitem w latach 90., a dziś wracają w zaktualizowanej formie. To nie tylko produkt dla kibiców, ale również przypomnienie kluczowego momentu w historii klubu.
Jak wyglądał futbol 100 lat temu? Dowiedzieli się tego w Krakowie
Wisła Kraków podeszła do tematu z innej strony, organizując rekonstrukcję meczu z 1924 roku przeciwko Pogoni Lwów. Retro spotkanie było jak podróż w czasie: historyczne stroje, piłka i nawet publiczność ubrana w stylu lat 20.
Szczególny, prestiżowy wymiar pojedynku krakowsko–lwowskiego A.D. 1924 wynikał z co najmniej dwóch aspektów. Po pierwsze meczowi nadano rangę nieoficjalnego starcia o prymat w kraju, bowiem oficjalnych rozgrywek – z uwagi na udział reprezentacji Polski w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu – nie rozegrano.
Naprzeciwko siebie stanęły dwie najlepsze jedenastki roku 1923: mistrzowie Polski Pogoń Lwów oraz wicemistrzowie krakowska Wisła. Po drugie zaś pojedynek zaszczycił swoją obecnością Józef Piłsudski, co było zdarzeniem wyjątkowym. Marszałek – jak relacjonowała ówczesna prasa – pojawił się na stadionie w dziewiątej minucie gry. Mecz przerwano, a zawodnicy powitali Józefa Piłsudskiego przed główną trybuną trzykrotnym okrzykiem „Niech żyje!”
Dlaczego to działa?
Siła nostalgii polega na tym, że przypomina nam czasy, kiedy świat był prostszy, a emocje bardziej intensywne. Kibice kupują nie tylko produkty, ale i część swojej przeszłości. Kluby doskonale to rozumieją, przekształcając wspomnienia w realne zyski. Retro kolekcje to nie tylko moda – to most łączący pokolenia kibiców i przypomnienie, że historia jest fundamentem każdej marki, także tej sportowej.
Ekstraklasa pokazuje, że inwestowanie w przeszłość może być przyszłością marketingu. Kluby, sięgając po inspiracje z minionych dekad, nie tylko umacniają więź z kibicami, ale również wprowadzają futbol na wyższy poziom komercjalizacji – nie zapominając jednak o duchu rywalizacji i tradycji.
FOT: Legia.com