Superliga wygrała z UEFA w sądzie! Będą rozgrywki dla gwiazd?
W poniedziałek (27 maja) sąd handlowy w Madrycie orzekł, że FIFA i UEFA nadużyły swojej dominującej pozycji w światowym futbolu, sprzeciwiając się powstaniu i organizacji Superligi w pierwszej połowie 2021 roku.
Superliga wygrała spór z FIFA
Zgodnie z oficjalnym wyrokiem sądowym, „FIFA i UEFA muszą zaprzestać swoich antykonkurencyjnych działań, które opierają się na nieuzasadnionych i nieproporcjonalnych ograniczeniach”. Wyrok ten zapadł w sądzie handlowym w Madrycie, w ramach postępowania wszczętego przez promotora Superligi, projektu wspieranego szczególnie przez Real Madryt i FC Barcelonę.
Superliga była projektem 12 czołowych europejskich klubów, które planowały stworzenie nowych rozgrywek, będących konkurencją dla pucharów organizowanych przez UEFA. W planach było uczestnictwo 20 zespołów, z których 15 miało mieć stałe miejsce w turnieju, a pozostałe pięć miało się zmieniać co sezon.
Projekt ten spotkał się z natychmiastową krytyką ze strony różnych środowisk piłkarskich, w tym prezydentów UEFA i FIFA, byłych i obecnych piłkarzy, trenerów, klubów kibica oraz przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomasa Bacha.
Negatywnie o projekcie wypowiedzieli się także trenerzy Juergen Klopp i Josep Guardiola, prowadzący wtedy Liverpool i Manchester City, które miały występować w Superlidze.
UEFA stawiała ultimatum. Działacze byli oburzeni
Krajowe federacje piłkarskie oraz delegaci na Kongresie UEFA w Montreux również wyrazili swoje krytyczne stanowisko.
„Kongres UEFA stanowczo podkreśla, że zamknięta Superliga jest sprzeczna z ideą europejskości, jedności, otwartości, wsparcia i wartości sportowych. UEFA i jej federacje członkowskie wierzą w europejski model oparty na otwartych rozgrywkach, solidarności i podziale wpływów, co ma zbalansować i rozwijać futbol” – napisano w oświadczeniu.
Sygnatariusze zapowiedzieli również zdecydowany sprzeciw wobec tego przedsięwzięcia, podkreślając, że będą chronić futbol przed samolubnym klanem. FIFA i UEFA oskarżały kluby dążące do stworzenia Superligi o przekreślanie spuścizny wypracowywanej przez lata przez wiele zespołów. Obie organizacje groziły klubom i zawodnikom wysokimi karami za udział w zamkniętych rozgrywkach, co Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał w 2023 roku za nielegalne.
Uczestnicy Superligi wycofywali się. Co teraz?
W geście dobrej woli, na początku czerwca 2021 roku, UEFA zawiesiła postępowanie dyscyplinarne wobec Juventusu, Barcelony i Realu Madryt. Tego samego dnia dziewięć innych klubów wycofało się z organizacji rozgrywek, przyjmując nałożone wcześniej kary finansowe.
Kilka dni później, większość twórców projektu, pod presją krytyki ze strony FIFA i UEFA, zdecydowała się na rezygnację z Superligi. Wśród klubów, które wycofały się z projektu, znalazły się Manchester City, Manchester United, Arsenal Londyn, Chelsea Londyn, Tottenham Hotspur, Liverpool, Atletico Madryt, AC Milan i Inter Mediolan. Tylko Juventus, Real Madryt i Barcelona oficjalnie nie odcięły się od projektu.
Premier League ogłosiła, że sześć angielskich klubów zaangażowanych w projekt zgodziło się na wspólną karę finansową w wysokości 22 mln funtów, co oznacza około 3,6 mln funtów na klub.
Niewykluczone, że wyrok przyśpieszy proces powstania rozgrywek Superligi. W zagranicznej prasie dziennikarze informują, że mogą one wystartować nawet w 2025 roku.
FOT: Unsplash