Warszawski Koks – od podziemnych treningów do ogromnego biznesu
Szesnaście lat temu grupa przyjaciół rozpoczęła wspólne treningi na siłowni w piwnicy. Dziś kojarzy ich duża część kraju, ich banery reklamowe wiszą w Warszawie, a firma generuje ogromny obrót. Historię „Ekipy WK” postanowiliśmy dokładnie prześledzić i przybliżyć.
„Warszawskich Koksów” jest czterech. Paczkę przyjaciół tworzą Michał Owczarzak, Paweł Sikora, Robert Orzechowski i Michał Sakowski. Choć lepiej znani są pod pseudonimami: „Owca”, „Ponczek”, „Robur” oraz „Saker”. Ich kanały na YouTube obserwuje kilka milionów osób, a na Instagramie zgromadzili wokół siebie kilkusettysięczną bazę fanów. Rok 2022 okazał się być rekordowym dla ich nieustannie rozwijającej się firmy.
Historia Ekipy WK
W 2012 roku panowie założyli wspólny kanał na YouTube. Tam wszystko zaczęło się od nagrywania wspólnych treningów na siłowni. Poza tym, że po prostu znają się na temacie rozbudowy mięśni w ludzkim ciele, WK są niezwykle charyzmatyczni i zabawni, dzięki czemu zbudowali wokół siebie ogromną społeczność. Z czasem poza głównym kanałem dołożyli także inne – tematyczne. Tym samym poza treningami siłowymi możemy w ich wydaniu oglądać content stricte rozrywkowy. Prowadzą także kanał poświęcony grom komputerowym, a także jedzeniowy, gdzie testują różne produkty z polskich półek sklepowych. W 2013 roku otworzyli sklep internetowy. Początkowo sprzedawali w nim jedynie odzież. Z czasem dołożyli też suplementy i odżywki oraz akcesoria treningowe. W 2021 roku premierę miał ich napój energetyczny, który już na stałe wszedł do świadomości entuzjastów takich produktów i znajduje się w polskiej czołówce pod względem sprzedaży.
WK we freak fightach
Kiedyś panowie startowali w zawodach sylwetkowych. Aktualnie tym zajmuje się tylko jeden z nich – Saker. Pozostała trójka zdążyła już zadebiutować w oktagonie, choć nie wszyscy w jednej federacji. Ponczek jest zawodnikiem Fame MMA i dla tej federacji stoczył dwie walki. Jego rekord wynosi 1-1. Owca zawalczył raz i w walce bokserskiej przegrał z legendą polskiej sceny e-sportowej – Jarosławem „Pashąbicepsem” Jarząbkowskim w federacji High League. W tej samej organizacji zawalczył Robur, który pokonał Roberta „Hardkorowego Koksa” Burneikę. Panowie podkreślają, że to niej jest ich ostatnie słowo w tym świecie i jeszcze nie raz mają zamiar pojawiać się w oktagonie.
Firma „Warszawskich Koksów”
Markę WK można określić ewenementem na polskim rynku. Od zera i samodzielnie, zbudowali wielką firmę, której dziś mogą zazdrościć im inni twórcy. Niedawno panowie podsumowali 2022 rok w swoim wykonaniu. Trzeba przyznać, że ich biznes idzie świetnie i nie zwalnia tempa.
W materiale na kanale WKDZIK PL twórcy zdradzili przychody z wielu odnóg swojego biznesu. Na każdym z prowadzonych kanałów twórcy zanotowali wzrost zarobków względem 2021 roku. Łącznie z samego YouTube zarobili 750 tysięcy złotych, czyli o 259 tysięcy więcej niż w 2021 roku. Prezes spółki, którym jest Ponczek wyjaśnił, że w dziale wideo ich firmy pracuje 5-6 osób, więc tak naprawdę same przychody z YouTube pozwoliłyby wyjść twórcom na niewielki plus w skali roku.
Twórcy wyjaśnili także, że współpracują aktualnie z aż sześcioma sklepami. Są to: Dino, Lidl, Biedronka, Kaufland, Topaz oraz Stokrotka. W tych sklepach można nabyć ich produkty spożywcze. „Koksy” ujawniły także, że współpraca z tymi sieciami handlowymi wygenerowała połowę ich rocznego obrotu. Druga połowa to właśnie ich sklep internetowy. Łącznie wygenerowało to 60 milionów obrotu w 2022 roku. Panowie zdradzili, że ich energetyk – „Dzik” sprzedał się w niemal 10 milionach puszek. Chodzi tu zarówno o własny sklep, jak i sieci handlowe. „Ekipa” wyjaśniła, że w samym listopadzie 2022 roku mieli 25 tysięcy zamówień w sklepie internetowym i zrobili w tym miesiącu 4,5 miliona obrotu. Jak sami przyznali, ich celem na 2023 rok jest zrobienie 100 milionów obrotu i w ramach motywacji obiecali swoim pracownikom milion premii, jeśli uda się to osiągnąć. W firmie zatrudnionych jest około 40 pracowników, więc każdy może liczyć na ponad 20 tysięcy złotych premii. Dodatkowo każdy z pracowników ma zupełnie za darmo dostęp do siłowni, która mieści się w siedzibie firmy w podwarszawskich Jankach. Największa część obrotu należy do napoju energetycznego „Dzik”. Sprzedaje się on w 800 tysiącach puszek miesięcznie. Panowie ocenili, że to sytuuje ich w czołówce takich produktów w kraju obok takich firm jak Red Bull, Tiger czy Monster Energy. Już za niedługo premierę będzie miał także baton proteinowy od Ekipy WK. Dodatkowo firma jest sponsorem federacji High League i niedawno była także patronem freestyle’owej Bitwy o Południe.
Z roku na rok wśród Warszawskich Koksów widać tendencję zwyżkową. Z 25 milionów obrotu w 2021 roku panowie przeskoczyli na ponad 60 w poprzednich 12 miesiącach. Widać, że ich biznes opiera się na przyjacielskich relacjach i choćby z tego powodu warto im kibicować – a do tego wszystko odbywa się w sportowej atmosferze.
Podobają Ci się nasze teksty? Wesprzyj nas na BuyCoffee! To dzięki Wam treści na TheSport.pl nadal mogą być ogólnodostępne. Dziękujemy za regularne odwiedzanie naszego portalu!