300 mln złotych nie dla PZPN? Ministerstwo Sportu odwołuje projekt

4 stycznia nowy Minister Sportu i Turystyki Sławomir Nitras unieważnił decyzję poprzedniego ministra Kamila Bortniczuka o wpisaniu wniosku Polskiego Związku Piłki Nożnej pod nazwą „projekt budowy Narodowego Centrum Szkolenia, Badań i Treningu Piłki Nożnej w Otwocku” w kwocie 304 264 318 złotych. Sprawę skomentowali już obaj panowie. Odniosła się do niej także piłkarska federacja.

PZPN bez bazy i 300 milionów na jej budowę

– W trakcie postępowania wyjaśniającego stwierdzono naruszenie wewnętrznych procedur obowiązujących w Ministerstwie Sportu i Turystyki oraz zasad rozpatrywania wniosków o dofinansowanie inwestycji ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej. W trakcie szczegółowej analizy stwierdzono, że nie spełnia on kryteriów formalnych i merytorycznych niezbędnych dla finansowania tego projektu. Informujemy jednocześnie, że decyzja pana ministra Bortniczuka nie była skuteczna i wiążąca dla Ministerstwa – czytamy w oficjalnym komunikacie Ministerstwa.

Nitras w czwartek (4 stycznia) wielokrotnie odpowiadał dziennikarzom, dlatego podjęto taką decyzję. Wśród argumentów wymieniano m.in. celowość takiej bazy, fakt, że PZPN nie dysponuje gruntem dla tego typu inwestycji oraz czystej kalkulacji. Za 300 milionów złotych można wybudować nawet kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt obiektów do uprawiania sportu dla tych, którzy tego faktycznie potrzebują.

– Wnioski były złożone w sposób niekompletny i niechlujny, a PZPN nie posiada prawa do gruntów, na którym chciano budować bazę. Nie mam wątpliwości co do tego, że to był prezent premiera Morawieckiego dla PZPN-u w kampanii wyborczej. Ta sprawa, jak i jej tryb, bardzo przypomina mi to, jak premier dawał premie na mundialu w Katarze – najpierw naobiecywał, potem nie przypilnował kwestii formalnych i wyszedł wielki wstyd dla piłkarzy i jego samego. Musimy pytać o priorytety – to byłaby najdroższa inwestycja w polski sport, finansowana przez Ministerstwo, dla związku, który jest najbogatszy – należy o tym pamiętać – mówił w rozmowie z Radiem Zet polityk Platformy Obywatelskiej.

Federacja odnosi się do decyzji

Po zmianie rządu Polski Związek Piłki Nożnej odcina się od podejrzeń, iż inwestycja miałaby powstać tylko dzięki „kontaktom” z Prawem i Sprawiedliwością.

Polski Związek Piłki Nożnej jest organizacją apolityczną, dla której sport jest najważniejszy. Liczymy, że niebawem spotkamy się, by przybliżyć Panu ministrowi szczegóły projektu, który ma służyć przede wszystkim dzieciom, młodzieży i naszym reprezentacjom. Liczymy na to, że wspólnie znajdziemy rozwiązanie, żeby zrealizować te ważną dla polskiej piłki inwestycję. Tym bardziej że współfinansowanie tego projektu jest zapewnione z funduszy PZPN, UEFA i FIFA – czytamy w oficjalnym komunikacie związku.

Co miało powstać w Otwocku?

Według działaczy związku Polska jest jednym z niewielu krajów, gdzie reprezentacja nie ma własnej bazy treningowej. Dlatego na 12-hektarowej działce, porośniętej gęstym lasem, miał powstać ogromny kompleks biurowo-szkoleniowy z kilkunastoma boiskami, centrum medycznym, ośrodkiem szkolenia sędziów i wiele więcej.

W ramach inwestycji przeniesione miały być obecne Szkoły Trenerów PZPN oraz Centrum Szkolenia Sędziów i VAR. Dodatkowo planowane było utworzenie centrum badawczego poświęconego rozwojowi piłki nożnej, centrum medycznego oraz hotelu. Całość miała otaczać pełnowymiarowe zadaszone boisko, dwie hale – do futsalu i piłki plażowej – oraz osiem boisk z trawiastą nawierzchnią, w tym jedno z nawierzchnią piaskową. Projekt zakładał również bursę dla uczniów Szkoły Mistrzostwa Sportowego, budynek administracyjno-edukacyjny oraz magazyn na sprzęt. Prace budowlane powinny być realizowane w latach 2024-2027.

Bortniczuk odpowiedział w Kanale Sportowym

W piątek (5 stycznia) byłego już ministra sportu Kamila Bortniczuka gościli dziennikarze w programie specjalnym Kanału Sportowego. Duże emocje wzbudziła przede wszystkim kwota dotacji, którą Skarb Państwa obiecał przeznaczyć na tę inwestycję. Po uwzględnieniu poprawek miała wynosić nie 300 milionów, a 186 milionów. Pozostałą kwotę miał dołożyć PZPN.

 

– To jest absolutnie nieprawda, że PZPN nie posiada prawa do gruntów. Posiada i właśnie dlatego ten wniosek był tak długo oceniany. Przedłużyłem okres na złożenie tej dokumentacji. PZPN przejmował grunty od miasta Otwocka. Część tych działek odlesiano. Uzyskano na to odpowiednią zgodę ministerstwa środowiska. Tam było bardzo dużo pracy do wykonania i ta praca została wykonana bardzo rzetelnie zarówno przez PZPN, jak i przez samorząd miasta Otwocka – wyznał Bortniczuk.

Były minister radzi swojemu koledze po fachu odcięcie się od polityki I skupienie swojej uwagi przede wszystkim na sporcie.

– Starałem się być kompletnie apolityczny jako minister sportu i turystyki i to samo, po przyjacielsku, radzę ministrowi Nitrasowi. Jak najmniej wypowiedzi na tematy polityczne. Sportowcy mają różne poglądy. Kibice na trybunach są mniej więcej podzieleni jak całe społeczeństwo. Jak mamy na trybunach 50 tys. osób, to pewnie 20 tys. jest za PiS-em, 20 tys. za Platformą, 10 tys. za kimś tam innym. Każdy jest kibicem, każdy jest Polakiem – dodał polityk.

Czy PZPN ma szanse na rządowe pieniądze od ministra Nitrasa? Sprawa ma charakter rozwojowy.

FOT: PZPN.pl

Udostępnij

Translate »