Co pamiętamy z ceremonii otwarcia igrzysk z minionych lat?

To już dziś – wydarzenie, na które czeka cały świat – ceremonia otwarcia igrzysk w Paryżu. Czy rzeczywiście Francuzi zadziwią i zachwycą świat? Sprawdzamy, komy udało się to w ostatnich latach.

To, czym na pewno wyróżni się paryska ceremonia, to fakt, że po raz pierwszy zorganizowana zostanie poza stadionem. Jej główną areną będzie scena zbudowana na rzece. Tradycyjny przemarsz reprezentacji zastąpi parada ponad 100 łodzi, które przepłyną ponad 6 km. Jeśli dodamy do tego nowoczesne technologie, takie jak rozszerzona rzeczywistość, efekty specjalne, a także występy ponad 400 artystów rzeczywiście może być to niezapomniane widowisko.

Szczegóły ceremonii i to, kto zapali znicz, są oczywiście tajnie strzeżone. Wiemy natomiast, że igrzyska oficjalnie otworzy prezydent Francji – Emmanuel Macron. Pojawiły się również spekulacje odnośnie gwiazdy wieczór. Podobno ma nią być Celine Dion, kanadyjska diva o francuskich korzeniach. Artystka, która z powodów zdrowotnych wycofała się ze scenicznych występów kilka lat temu, ostatnio była widziana w stolicy Francji, gdzie spotkała się z fanami. To tylko spotęgowało plotki, że to właśnie ona może wystąpić podczas ceremonii. Miejscowe media, w tym „Le Parisien” i BFMTV już w czerwcu sugerowały, że Dion zaśpiewa „Hymn miłości” Edith Piaf. Okazało się jednak, że najprawdopodobniej wspólnie z Lady Gagą zaśpiewają „La vie en rose”.

Oni zachwycili świat

Co zapamiętaliśmy z ceremonii z poprzednich lat? Ta w Tokio, organizowana w covidowym reżimie z pewnością na długo pozostanie w naszych głowach. Organizatorzy przede wszystkim starali się dodać ludziom siły i nadziei w walce z koronawirusem. Widowisko w stolicy Japonii zatytułowane było „Zjednoczeni emocjami”, a jego hasło brzmiało: „Idźmy naprzód”. Ponadto, do tradycyjnego motta olimpijskiego „Szybciej, wyżej, mocniej” dodano także słowo „razem”. Ograniczono liczbę uczestników ceremonii. Na trybunach, które mogły pomieścić 68 tys. osób, zasiadło zaledwie 9,5 tys. Wzruszającym momentem było także uczczenie pamięci osób, które zmarły na Covid-19 minutą ciszyć

W widowisku ducha czasów oddano poprzez ukazanie samotnie trenujących, odizolowanych od siebie sportowców, a chyba najbardziej efektownym punktem uroczystości było utworzenie kuli ziemskiej przez 1824 drony. Świetnie zaprezentowane zostały także olimpijskie piktogramy. Warto też dodać, że znicz olimpijski zapaliła zmagająca się z depresją japońska tenisistka Naomi Osaka.

Dużo weselej było w Londynie. Ceremonia otwarcia była hołdem dla brytyjskiej i europejskiej kultury. Wyreżyserował ją Danny Boyle, zdobywca Oscara, reżyser m.in. filmu „Slumdog. Milioner z ulicy”. To, co zapamiętało wiele osób na całym świecie, to Daniel Craig w roli Jamesa Bonda eskortującego królową Elżbietę II w drodze na wydarzenie. Kaskaderka, która odegrała rolę królowej, została opuszczona na stadion z helikoptera. Elżbieta II jednak musiała wystąpić w filmie nagrywanym w Pałacu Buckingham i wyrazić zgodę na udział w parodii filmu o słynnym bohaterze.

W 1996 w Atlancie nie było aż tak spektakularnie pod względem inscenizacji. Ceremonia była jednak niezapomniana i wzruszająca dzięki obecności Muhammada Ali. Była legenda boksu, walcząca z chorobą Parkinsona, zapaliła znicz olimpijski i był to zdecydowanie niezwykły moment.

W kwestii sposobu zapalenia znicza zdecydowanie wygrywa jednak Barcelona – 1992 rok. Zrobił to – wystrzeliwując z łuku płonącą strzałę – niepełnosprawny sportowiec – Antonio Rebollo. To jednak nie był koniec wzruszeń w Hiszpanii. Piękny utwór „Barcelona” zaśpiewali Freddi Mercury oraz hiszpańska śpiewaczka operowa Montserrat Caballé. Właściwie to piosenka, która została przygotowana na tę okazję, została odtworzona. Freddi zmarł ponad pół roku wcześniej, a utwór nagrywał, będąc już ciężko chorym.

Co czeka nas dziś? Bez względu na to, czym chcą zachwycić Francuzi, najważniejszą kwestią ceremonii na Sekwanie będzie zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim jej uczestnikom. Wszystko rozpocznie się o 19.30. A transmisje będzie można obejrzeć zarówno na TVP 1, jak i Eurosporcie.

Fot. TVP

Udostępnij

Translate »