#Flesz olimpijski: siatkarki, siatkarze i Iga Świątek nie zawiedli
Za nami pierwsze dwa dni olimpijskiej rywalizacji, do której przystąpili polscy faworyci i faworytki do medali. Wygrywali m.in.: siatkarze, siatkarki, Iga Świątek i Magda Linette.
Siatkarze i siatkarki na plus
Obie nasze drużyny siatkarskie zaprezentowały się z dobrej strony w pierwszych meczach otwarcia. Panowie pokonali reprezentantów Egiptu 3:0 (25:21, 25:19, 25:13). Trzy punkty na koncie mają także podopieczne Stefano Lavariniego, które wygrały z Japonią 3:1 (20:25, 25:22, 25:23, 28:26). Prawdziwe emocje dopiero przed nami. Kolejne mecze Biało-Czerwonych już w najbliższą środę. Panowie zagrają z Brazylią, a panie z reprezentantkami Kenii. Ostatnie spotkanie grupowe mężczyzn zaplanowano na sobotę. Mecz przeciwko Włochom. Polki zagrają w niedzielę z Brazylią.
Wykruszają się rywalki Świątek
Nie bez problemów, ale jednak 2:0 mecz w pierwszej rundzie turnieju olimpijskiego wygrała Iga Świątek. Najlepsza obecnie tenisistka na świecie pokonała Rumunkę Irinę-Camelię Begu 6:2, 7:6. Mecz rozegrano na głównym korcie im. Philippe’a Chatriera pod zamkniętym dachem. W pierwszym secie Świątek przełamała rywalkę już w drugim gemie, a potem powiększała swoją przewagę. Ostatecznie wygrała 6:2. Drugi set był bardzo wyrównany. Tenisistki wygrywały gemy przy swoim podaniu, lecz Świątek została przełamana i przegrywała już 3:5. Liderka rankingu WTA wyszła jednak z opresji i ostatecznie triumfowała 7:5. W kolejnej rundzie Świątek zmierzyła się z Francuzką Diane Parry, którą rozgromiła 6:1, 6:1. Pierwszy spotkanie na olimpijskich kortach wygrała również Magdalena Linette. Polka zmierzyła się z Rosjanką Mirrą Andriejewą. Mecz zakończył się dwusetowym zwycięstwem Polki (6:3, 6:4). Z Bułgarką Wiktorią Tomową przegrała natomiast Magdalena Fręch. Niestety Linette drugiej rundzie trafiła na będącą w ostatnim czasie w świetnej dyspozycji Włoszkę Jasmine Paolini. Polka walczyła, ale ostatecznie przegrała 6:4, 6:1. Z rywalizacji w Paryżu tuż przed igrzyskami wycofała się Kazaszka rosyjskiego pochodzenia Jelena Rabakina.
W pierwszej rundzie odpadał inna bardzo mocna rywalka Igi Świątek w walce o medal. Mowa o Jelenie Ostapenko. Polka mogła na nią trafić w ćwierćfinale, a bilans spotkań obu pań jest bardzo niekorzystny dla Świątek. Przez pierwszą rundę przebrnął także Rafael Nadal. „Król Paryża” pokonał Węgra Martona Fucsovicsa 6:1, 4:6, 6:4.
Szpadzistki i florecistki bez medalu
Nie najlepiej zaprezentowały się polskie szpadzistki i florecistki podczas turniejów indywidualnych w szermierce. Najlepiej wśród szpadzistek wypadła zaledwie 20-letnia Alicja Klasik, która jako jedyna awansowała do najlepszej 16 turnieju. Swoje pierwsze walki przegrały bardziej doświadczone Renata Knapik oraz Martyna Swatowska. Walkę o awans do ćwierćfinału przegrała również florecistka Julia Walczyk-Klimaszczyk. Szkoda, bo była dużo wyżej notowana od swojej przeciwniczki z Kanady. Dziś indywidualny turniej florecistów, z udziałem Polaków. W kolejnych dniach o medale walczyć będą drużyny. Przypomnimy, że nasze szpadzistki to aktualne mistrzynie świata, tak więc szanse medalowe są.
Katarzyna Węgrzyn zagra w turnieju głównym
Katarzyna Węgrzyn (AZS UE Wrocław) od pewnego zwycięstwa 4:0 nad Fathimathą Ali z Malediwów rozpoczęła udział w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Tym samym zakwalifikowała się do turnieju głównego, w którym czeka na nią znacznie bardziej wymagająca rywalka – Szwedka Linda Bergstrom. Przed zawodniczką wrocławskiego AZS-u wyzwanie w postaci pokonania Lindy Bergstrom, 34. zawodniczki w rankingu ITTF. Najwyżej sklasyfikowana w rankingu polska zawodniczka Natalia Bajor zagra z Sutsahini Sawettabut z Tajlandii (55. miejsce w światowym rankingu). Na tym etapie turnieju zwycięstwo odniósł już jedyny reprezentant Polski, niespełna 18-letni Miłosz Redzimski, pokonując bez straty seta Egipcjanina Mohameda El Beialiego. Jego rywalem w kolejnej rundzie będzie Anders Lind (Dania) lub Marcos Freitas (Portugalia). Polki poznały już rywalki w turnieju drużynowym, ale niestety trafiły niemal najgorzej jak to możliwe. W 1/8 finału zmierzą się z rozstawionymi z dwójką Japonkami.
Jazda po wodzie
Pierwszego dnia po oficjalnym otwarciu igrzysk w Paryżu rozegrano pierwszą z konkurencji kolarskich – jazdę indywidualną na czas kobiet i mężczyzn. W wyścigu mężczyzn wystartował Michał Kwiatkowski, który zajął 23. lokatę. Płaska trasa olimpijska nie była trudna, ale kolarzom życie utrudniał padający deszcz. Najlepsi okazali się faworyci zawodów. Zwyciężył Belg Remco Evenepoel. Drugie miejsce zajął Włoch Filippo Ganna. Brązowy medal wywalczył kolejny reprezentant Belgii – Wout van Aert. W rywalizacji pań bardzo dobrze spisywała się Agnieszka Skalniak-Sójka, która zajęła 12. Miejsce. Niestety marzenia o zbliżeniu do strefy medalowej przekreśliła kraksa. Zawodniczka na mecie ze łzami oczach opowiadała, że przez resztę kilometrów jechała z ogromnym bólem, mimo to dawała się z siebie wszystko, w swoim debiucie olimpijskim. 18. miejsce zajęła druga z Polek – Marta Lach. Kolarzy i kolarki będziemy mogli dopingować jeszcze w wyścigu ze startu wspólnego. Wszystko wskazuje na to, że nie zobaczymy w nim Kwiatkowskiego. Jedne z najlepszych polskich kolarzy w historii postanowił wycofać się z rywlizacji z powodu bólu pleców. Zastąpi go rezerwowy – Stanisław Aniołkowski. Mężczyźni wystartują 3 sierpnia. Panie pojadą dzień później. Do Mary Lach i Skalniak-Sójki dołączy Katarzyna Niewiadoma.
Sprawa Borkowskiej nierozstrzygnięta
Na rozstrzygnięcie swojej sprawy do środy poczekać musi kajakarka Dorota Borkowska. Polka tuż przed igrzyskami została zawieszona za naruszenie przepisów antydopingowych. W jej organizmie wykryto steryd anaboliczny. Borkowska tłumaczyła się, że smarowała swojemu psy łapy maścią z tym właśnie sterydem. Po przeprowadzonych w Strasburgu badaniach zarówno psa, jak i zawodniczki okazało się, że oboje mają w organizmie tę samą substancję. Z tym że, u Borkowskiej są to śladowe ilości, u psa dość spore. Komisja, która miała podjąć decyzję o ewentualnym odwieszeniu zawodniczki, ogłoszenie werdyktu przeniosła z minionej soboty na najbliższą środę. Powód? Zbyt duża liczba dokumentów, jakie zawodniczka złożyła. W związku z tym komisja musi mieć więcej czasu na ich analizę. Przypomnijmy, że ewentualny start kajakarki zaplanowany jest na 6 sierpnia.
Fot. TVP