Historyczny sukces polskiego basketu!

Kto przed startem EuroBasketu stawiałby, że reprezentacja Polski zajdzie w nim (co najmniej) aż do półfinału, po drodze eliminując m.in. aktualnych mistrzów Europy z wielkim Luką Donciciem na czele? Pewnie nikt. Występ polskich koszykarzy na tegorocznych ME to najlepszy wynik naszej kadry od 51 lat, a indywidualne popisy Mateusza Ponitki bez wątpienia przejdą do historii turnieju.

Szalony ćwierćfinał z mistrzami Europy

W ćwierćfinałowym spotkaniu Polski ze Słowenią było wszystko. Wystarczy powiedzieć, że w pewnym momencie nasza kadra prowadziła 23 punktami, a na przerwę schodziła z 19-punktową przewagą. W trzeciej kwarcie gra Polaków zupełnie się posypała – Słoweńcy nie dość, że dogonili Polaków, to zdołali nawet wyjść na 5-punktowe prowadzenie. Końcówka spotkania należała już jednak do biało-czerwonych, a przede wszystkim Mateusza Ponitki, dzięki popisom którego mecz zakończył się wynikiem 90:87.

Występ Mateusza Ponitki w meczu ze Słoweńcami przejdzie do historii koszykówki i nie ma w tym żadnej przesady. Polski lider rozegrał jedno z najlepszych spotkań wszech czasów EuroBasketu, zaliczając jako trzeci zawodnik w historii triple-double (dwucyfrowy rezultat w każdej z trzech głównych statystyk), zdobywając 26 punktów, 16 zbiórek i 10 asyst. To najlepsze liczby w historii całych koszykarskich mistrzostw Europy! Oprócz tego lider polskiej reprezentacji wymusił piąty faul Luki Doncicia, wyrzucając gwiazdora NBA z parkietu w kluczowym momencie spotkania.

Historyczny sukces reprezentacji Polski śledziła ogromna liczba kibiców. Oglądalność ćwierćfinału w ostatniej kwarcie sięgnęła poziomu 1,2 miliona widzów, a cały mecz oglądało średnio w sumie 850 tysięcy polskich fanów.

Największy sukces od lat

Nie jesteśmy koszykarską potęgą, nie mamy reprezentacji napchanej zawodnikami NBA – toteż już samo wyjście z grupy Eurobasketu mogło być odbierane jako zadowalający rezultat. Sukcesy na koszykarskich mistrzostwach Europy w wykonaniu biało-czerwonych mało kto pamięta. W końcu ostatni raz do półfinału ME dotarliśmy w 1971 roku – 51 lat temu! Wcześniej polska kadra zdobywała brązowe medale ME w 1965 i 1967 roku, natomiast w 1963 roku sięgnęliśmy po srebro. Na trzecim miejscu turniej zakończyliśmy również w 1939 roku.

W ostatnich latach nie było tak kolorowo – na ostatniej edycji imprezy w 2017 roku nie wyszliśmy nawet z grupy, wygrywając tylko jedno spotkanie i przegrywając cztery. W 2013 roku z takim samym bilansem zajęliśmy ostatnie miejsce w grupie. W edycji 2015 odpadliśmy w 1/8 turnieju. Niezły występ zaliczyliśmy w 2009 roku, kiedy przebrnęliśmy przez pierwszą fazę turnieju i zajęliśmy finalnie 9. miejsce, ale warto podkreślić, że turniej odbywał się w Polsce.

Największym sukcesem polskiej kadry w ostatnich latach (nie biorąc pod uwagę basketu 3×3) było 8. miejsce wywalczone na mistrzostwach świata w 2019 roku – również zupełnie niespodziewanie. Warto jednak pamiętać, że paradoksalnie to mistrzostwa Europy są trudniejszą imprezą.

 

Fot. FIBA.basketball

Filip Skalski

Udostępnij

Translate »