Holandia przed Euro 2024: Na tym turnieju od lat mają kłopot

Holandia zakwalifikowała się na Euro 2024 z drugiego miejsca w eliminacyjnej grupie. W tej ekipie jest cała masa 20-paru latków, którzy chcą osiągnąć swój pierwszy sukces w reprezentacyjnej karierze. Czy Ronald Koeman im w tym pomoże? W grupie D trafili na swoich rywali z eliminacji. Aby wyjść z grupy, muszą szukać punktów gdzie indziej.

Holandia przed Euro 2024

Holendrzy to bardzo ciekawy przypadek. W mistrzostwach świata zazwyczaj docierają bardzo daleko. Ostatnio udało im się osiągnąć ćwierćfinał. Z kolei w mistrzostwach Europy ostatnio taki wynik osiągnęli dopiero w… 2008 roku. Na Euro 2016 w ogóle się nie zakwalifikowali. W 2012 roku zakończyli swój udział na fazie grupowej. Trzy lata temu odpadli w 1/8 finału.

Jedyny europejski puchar dla Holandii to rok 1988, kiedy Oranje pokonali Związek Radziecki 2:0 w Monachium.

Ronald Koeman powrócił na ławkę trenerską Holendrów. Jego pierwszy okres trwał od 2018 do 2020 roku, kiedy to prowadził reprezentację w 20 meczach. Aktualnie poprowadził zespół w 12 meczach, z których wygrał siedem. Obecny zespół Koemana zakwalifikował się do tegorocznych Mistrzostw Europy, zajmując drugie miejsce w swojej grupie kwalifikacyjnej, za Francją – z którą trafili do grupy D.

W eliminacjach Oranje mieli sześć zwycięstw na osiem meczów (oba przegrane przeciwko Francji) oraz 17 strzelonych bramek i siedem straconych. To niezbyt imponujący rezultat, ale zadanie zostało wykonane. Ich walka z Francją w obu meczach może budzić obawy przed finałami tego lata.

Młodość w natarciu

Wielu młodych zawodników ma w tym roku ubrać pomarańczową koszulkę i grać o najwyższe cele. Najbardziej groźni są w ustawieniu 4-3-3. Jeśli chodzi o personalia, jest kilka nazwisk, które prawie na pewno znajdą się w wyjściowym składzie. Virgil van Dijk, Frenkie de Jong i Bart Verbruggen to trzy nazwiska, które prawdopodobnie będą obecne przez cały turniej. Koeman ma luksus silnej głębi składu na każdej pozycji.

Wśród zawodników, którzy mogą namieszać, możemy z kolei mówić o Xavim Simonsie na skrzydle, Mickym van de Venie czy Codym Gakpo i Jeremiem Frimpongu. Wszyscy grają w topowych zespołach pięciu najlepszych lig Europy.

Drużyna Koemana osiąga wysokie rankingi w procentach strzałów celnych i bramek, wykazując również indywidualne umiejętności w pojedynkach ofensywnych. Jeśli chodzi o taktykę ofensywną, nie powinniśmy spodziewać się ich dużego posiadania piłki, chyba że zmierzą się z zespołem, który jest ekstremalnie defensywny i preferuje niski blok. Z Austrią i Francją w ich grupie, jest mało prawdopodobne, że spotkają się z takim scenariuszem, ale z Polską… kto wie!

Najważniejszy zawodnik – Frenkie de Jong

Jest doskonały w grze z piłką, potrafi chronić ją pod presją oraz utrzymywać ją i przesuwać akcję do przodu. Jest też skuteczny w każdej części boiska. W fazie budowania akcji odgrywa ważną rolę, pomagając swojej drużynie w wyprowadzeniu piłki z obrony. W środkowej części boiska bierze na siebie odpowiedzialność w kreacji ataku, a w ostatniej tercji chętnie rusza do przodu, aby dołączyć nawet do strzelania.

Największa gwiazda – Virgil van Dijk

W sezonie pełnym problemów z kontuzjami innych kluczowych zawodników, Van Dijk był prawie zawsze obecny w Premier League, zaczynając 36 z 38 meczów. Podczas gdy inni wokół niego zaczęli słabnąć i tracić formę, kapitan reprezentacji Holandii utrzymywał niezwykle wysoki poziom.

Największy talent – Xavi Simons

W tym sezonie stworzył najwięcej okazji strzeleckich w Bundeslidze (79). Miał 11 asyst w sezonie i był w tym gorszy jedynie od Alexa Grimaldo z Bayeru Leverkusen. Simons ma również imponujące 19 podań przecinające obronę i 10 prostopadłych piłek do przodu.

Największa kontrowersja – Holendrzy chcą zmieniać zasady futbolu

KNVB, holenderska federacja, zaproponowała w połowie 2024 roku zmianę przepisów. Pierwsza propozycja dotyczyła wprowadzania piłki z boku boiska za pomocą kopnięć zamiast wrzutów z autu, druga sugerowała kary czasowe zgodnie z ideą „niebieskiej kartki”. Trzecia propozycja pozwalałaby na samodzielne rozpoczęcie gry po faulu, bez udziału sędziego, a czwarta – sugerowała wprowadzenie „lotnych” zmienników. Piąta i najważniejsza zmiana dotyczy długości meczu. Spotkanie miałoby trwać 60 minut z zatrzymywaniem czasu z każdą przerwą.

Holandia ma trudną fazę grupową z Francją, Austrią i Polską. W grupie D będzie im trudno, a Ronald Koeman ma respekt do każdego ze swoich rywali.

FOT: KNVB

Udostępnij

Translate »