Ile znaczy koncentracja dla kierowcy?

Jednym z najbardziej istotnych elementów przygotowania w każdej dyscyplinie sportu jest zdolność koncentracji. Jak pomaga ona w osiągnięciu sukcesu na torze? I w jaki sposób można ją ćwiczyć? Tłumaczy Szymon Ładniak – czołowy kierowca serii TCR Germany.

Trening koncentracji nie musi być bardzo skomplikowany. Może on przybrać postać zwykłego czytania książek, rozwiązywania zadania logicznego czy rozwiązywania krzyżówek. Są to ćwiczenia na tyle angażujące, że zazwyczaj musimy się skupić wyłącznie na danej czynności, żeby móc ją wykonać poprawnie, dzięki czemu zdolność koncentracji się potęguje.

Najwyższym poziomem uzyskanej koncentracji jest tzw. „strefa”. Jest to poziom najwyższego skupienia, gdzie wszystkie ruchy są automatyczne, wyłączamy zdolność logicznego myślenia, bazujemy na instynkcie i odruchach. Dojście do takiej strefy podczas wyścigu możliwie jak najszybciej jest niezwykle istotne, ponieważ łączy się z najwyższą wydajnością. Nie da się niestety być w tej strefie podczas całego wyścigu. Najlepsi w tej materii charakteryzują się jednak tym, że są w stanie szybko uzyskać ten poziom. Zawodnik w motosporcie, który w pewnym momencie tę koncentrację gubi, musi jak najszybciej powrócić do jej najwyższego poziomu.

W moim przypadku najbardziej kluczowym aspektem koncentracji jest procedura startowa. Wykonuję ćwiczenia fizyczne i mentalne, które dobieram intuicyjnie – czuję, które z nich mi sprzyjają, a które nie. Wejście do samochodu to dla mojego umysłu sygnał, żeby wejść na jeszcze wyższy poziom koncentracji. Jestem na tyle skupiony, że nawet nie widzę ludzi, którzy mnie otaczają, a wszelkie myśli nie mają znaczenia.

Utrzymanie wysokiej koncentracji powyżej 30 minut wyczerpuje spore pokłady energii. Wśród nastolatków i młodych ludzi to zjawisko jest spotęgowane, bo mózg, który jest najdroższym w utrzymaniu organem ciała, zużywa nawet 50% kalorii spożytych na dzień, gdzie u dorosłych wartość ta waha się pomiędzy 20-25%. Dzięki temu wiem, że aby być maksymalnie wydajnym podczas wyścigu muszę przerzucić się przed samym wyścigiem w tzw. tryb oszczędzania energii. Wówczas skumulowana ona będzie w najważniejszym momencie, w samochodzie.

Każdy człowiek w swoich obowiązkach doświadczył z pewnością przymusu maksymalnej koncentracji przez dłuższy czas i odczuł z jaką utratą sił i jakim zmęczeniem wiąże się utrzymanie skupienia na dłużej. Dlatego zawsze warto próbować umiejętnie zarządzać sobą i swoją energią, by koncentracja przychodziła za każdym razem w odpowiedniej chwili, co pomoże nam być bardziej skutecznym.

Osobiście zacząłem ćwiczyć koncentrację w momencie rozpoczęcia współpracy z moim psychologiem sportowym – Marcinem Kwiatkowskim. Było to w okolicach roku 2015, więc cały okres ścigania się na torze powiązany jest u mnie z trenowaniem tego elementu, który jest niezwykle istotny w mojej dyscyplinie.

Dzięki temu czuję, że koncentracja jest moją mocną stroną, ciężko jest mnie z niej wybić. Skupienie jest niezbędne nie tylko w sporcie, ale i w pozostałych dziedzinach życia. Każdy z nas jest w stanie przypomnieć sobie momenty, gdzie skupienie w danej chwili było kluczowe i utrata jego była przyczyną porażki, a utrzymanie sprowadziło powodzenie. 

Autor Szymon Ładniak

Udostępnij

Translate »