Jak zmieniła się piłka nożna przez ostatnie 10 lat?

Polska przygotowuje się w pocie czoła do organizacji EURO, rząd PO-PSL podwyższa wiek emerytalny, Barack Obama jest prezydentem USA, a iPhone 4s najnowszym modelem telefonu od Apple – tak wyglądał świat 10 lat temu. Jak wyglądała zaś piłka nożna i jak bardzo zmieniła się od tamtego czasu?

Jak to było w 2012 roku

Futbol w tamtym okresie był również w ciekawym miejscu. To ten sam rok, w którym Bayern eliminuje z Ligi Mistrzów Real po wyekspediowaniu przez Ramosa piłki w kosmos przy strzale z rzutu karnego, po czym sam w finale przegrywa z Chelsea z Didierem Drogbą czy Frankiem Lampardem w składzie. Manchester City świętuje po pamiętnej końcówce sezonu pierwsze w erze Premier League mistrzostwo, Juventus zaczyna dominację w Serie A, Borussia Dortmund zaś zdobywa podwójną koronę w Niemczech. To był też ostatni sezon Pepa Guardioli w Barcelonie. Od tamtej pory wiele się w piłce zmieniło. Na boisku jest jeszcze mniej wolnych przestrzeni, piłka krąży w kontrach jeszcze szybciej. Powstały nowe taktyki, nowe pomysły, a także układ sił w kilku krajach mocno się odwrócił. Mało kto w 2012 roku wyobrażał sobie Atletico zdobywające mistrzostwo Hiszpanii dwa lata później czy grające w finałach Champions League, nieudolność Manchesteru United, który po czterech mistrzostwach w ostatnich pięciu latach, w kolejnych dziesięciu zdobędzie tylko jedno, czy dominację w Lidze Mistrzów Realu, wcześniej mającego problem z pokonaniem bariery 1/8 finału kilka lat z rzędu, następnie wygrywającego średnio co trzecią edycję.

Embed from Getty Images

Aspekt boiskowy

W 2012 mieliśmy do czynienia z dwoma głównymi nurtami w piłce nożnej. Pierwszym z nich był ten, który reprezentowała Barcelona Pepa Guardioli, natomiast drugi należał do Mourinho i jego Realu. Cała Europa patrzyła na ich zaciętą rywalizację i brała przykład. Właśnie w tym roku Real odzyskał mistrzostwo ligi po dominacji katalońskiej. Niemal każdy trener europejskich drużyn wyraźnie określał swoją przynależność do konkretnego stylu z powyższych. Oczywiście Pep to posiadanie piłki, Mou to żelazna obrona i szybkie kontry. Każdy z tych sposobów wiązał się z pewnym ryzykiem w przypadku gorszych jakościowo drużyn. Ci którzy chcieli grać w guardiolowski sposób musieli okiełznać morderczy pressing przez cały mecz, co często było niewykonalne i wiązało się ze sporą ilością bramek w meczu. Drużyny a’la Real były zazwyczaj bardziej skuteczne, bo bronienie w dwóch liniach jest prostsze do opanowania przez zespół, ale tu z kolei rodził się problem w przypadku straty bramki. Przy niekorzystnym wyniku, gdy trzeba było głównie atakować często takim ekipom brakowało po prostu umiejętności konstrukcji w ataku pozycyjnym. 

Teraz drużyny na najwyższym poziomie grają podobnymi do siebie sposobami. Największymi różnicami w stosunku do stanu rzeczy sprzed dekady są role bocznych obrońców oraz bramkarzy. Wówczas tylko Neuer i Valdes z bramkarzy na najwyższym poziomie charakteryzowali się wysoką średnią pozycją, dobrą grą na przedpolu, świetnym wyprowadzeniem piłki. Obecnie niemal każda drużyna z topu posiada takiego golkipera, który posiada te atrybuty w swoim repertuarze. Założeniem jest umiejętne wychodzenie spod wysokiego pressingu. Jeśli bramkarz nie potrafi rozgrywać piłki pod naciskiem i wybija daleko tracąc ją na rzecz rywala jest słabym punktem swojej drużyny. Boczni obrońcy z kolei stanowią jeden z najważniejszych elementów we współczesnym futbolu. To już nie wygląda tak jak niegdyś, kiedy na tej pozycji występowali słabsi od swoich drużynowych kolegów stoperzy. Teraz należy być przygotowanym na pracę na całej szerokości boiska, odpowiednio czytać grę, żeby wrócić w odpowiednim momencie i wesprzeć przy kontratakach rywali defensywę, być przygotowanym do wielu sprintów w meczu, a także zagrozić strzałem z dystansu. W tabeli asystentów tego sezonu Premier League na 2. i 3. miejscu są Trent Alexander-Arnold oraz Andrew Robertson natomiast trzecim najlepszym asystentem walczącego o mistrzostwo Anglii Manchesteru City jest Joao Cancelo. Liczby przez nich wykręcane rzadko były osiągalne dla rozgrywających 10 lat temu. 

Aspekt technologii sędziowskich

Mecz fazy grupowej Euro 2012 pomiędzy Ukrainą, a Anglią był jednym z kolejnych powodów dla konieczności zmian przepisów w piłce nożnej. Gospodarze przegrali 0:1, lecz nieuznana została niesłusznie im bramka, gdzie piłka wyraźnie przekroczyła linię bramkową, ale zespół sędziowski nie był w stanie dojrzeć tego faktu.  To oraz sytuacja z 1/8 finału Mundialu w 2010 roku znacznie przyśpieszyły proces wdrażania goal-line technology do futbolu. Konserwatywna FIFA pod wodzą Seppa Blattera jeszcze pod koniec 2012 roku na Klubowych Mistrzostwach Świata zaczęła testować nowy system, na szczęście z powodzeniem. Dwa lata później na mistrzostwach świata w Brazylii pierwszy raz ujrzano nowe zastosowanie pianki. Wspierała ona sędziów w kontroli dystansu między murem a piłką podczas wykonywania rzutów wolnych. Prawdziwa zmiana, której konieczność była sygnalizowana przez środowisko od długiego czasu nastąpiła jednak wraz z powołaniem do życia VARu (video assistant referee). Testy rozpoczęły się w 2016, ale pierwszym dużym turniejem z VARem był poprzedni czempionat globu w 2018. Mimo braku doświadczenia arbitrów w pracy z nową technologią wyszło turniejowi na plus, sprawdzono 335 sytuacji (średnio 7 na mecz), gdzie właściwymi decyzjami sędziowie popisali się w 95% przypadków, dzięki VARowi skuteczność podskoczyła do 99,3%. O zmianie przepisów dotyczących zagrania ręką nie będziemy wspominali, te modyfikowano niemal co roku, a finalnie wielu komentatorów, a często i sędziów nie wiedzą jakie są obecne pryncypia. 

Aspekt finansowy

Piłka nożna wyraźnie zmieniła też swoje oblicze w kwestiach finansowych. Z roku na rok przekraczano kolejne bariery i granice. Oczywiście należy wziąć pod uwagę inflację, która przez ostatnie 10 lat znacznie przyśpieszyła wzrost cen i płac, ale sam rozwój piłki jest największym bodźcem tych zmian. W 2012 roku światowym rekordem był wciąż transfer Cristiano Ronaldo do Realu w 2009 roku. Wydawało się, że 94 mln euro będą nie do przebicia. Rok później Real zapłacił jednak za Garetha Bale’a jeszcze większą kwotę, zwiększoną o jedną cyfrę. Na kolejny rekord czekano 3 lata, obecny ukształtował się na poziomie niebotycznych 222 mln euro (Neymar do PSG). Spora różnica jest też w kwocie odstępnego za Polaka. 10 lat temu był to długoletni rekord 7,4 mln euro zapłacone za Jerzego Dudka. Dzisiaj jest to 35 mln euro z 2019 roku zapłacone w wymianie między Genoą, a Milanem za Krzysztofa Piątka. W przypadku zarobków różnica jest również kolosalna. W 2012 na szczycie list płac włączając kontrakty reklamowe był David Beckham zarabiający na poziomie 46 mln euro za rok. Obecnie prowadzący w tym rankingu Messi i Cristiano Ronaldo zarabiają odpowiednio 130 i 120 mln euro. 

Aspekt statystyczny

Futbol przeszedł przemianę również w aspekcie statystycznym. Wielu trenerów bazuje bowiem na liczbach, na których potem opierają swój pomysł na grę. Piłka stała się zdecydowanie mniej fizyczna. Spadła liczba fauli, ale również i strzałów. Te oddawane są z lepszych pozycji przy dogodniejszych okazjach w związku z rachunkiem prawdopodobieństwa. Szanse na gola są wówczas większe, a ryzyko oddania piłki rywalowi poprzez niecelny strzał i zakończenia w ten sposób swojej akcji mniejsze. Również oddanie słabego strzału celnego lub zablokowanego jest niekorzystne, gdyż często zaczyna kontratak rywala. Zmieniły się także stałe fragmenty gry. Rzadko już widzimy gole po rzutach wolnych, bramkarze są bardziej przygotowani do takich uderzeń, lepiej ustawieni, niż przy szybkich akcjach, więc częściej niż wtedy stosuje się krótkie rozegranie. Podobnie jak przy rzutach rożnych. W top 5 europejskich lig wskaźnik bramek ze stałych fragmentów na drużynę na mecz spadł z 0,34 na 0,28. Liczba bezpośrednich strzałów z rzutów wolnych również z 0,57 na 0,36. Nieznacznie wzrosła też liczba przebiegniętych kilometrów na mecz. Przykładowo w półfinale Ligi Mistrzów 10 lat temu między Bayernem a Realem łącznie przebiegnięto 220 km, natomiast w pierwszym półfinałowym meczu tegorocznej edycji między Manchesterem City, a Realem było to 238 km. 

Gdzie piłka nożna będzie znajdowała się w 2032 roku, kto będzie wiódł prym w Europie i na świecie, jak będzie zmieniała się taktyka? – to jest niemożliwe do odgadnięcia, jest natomiast wielce prawdopodobne, że mimo postępu, emocje które dostarcza ta dyscyplina będą dalej niesamowite. 

Autor Sławomir Grajper

Udostępnij

Translate »