Koszulkowy przegląd wydarzeń #2
Mundial trwa w najlepsze i choć świat producentów odzieży nie jest wybitnie aktywny w tym czasie, to jednak nie można narzekać na nudę. Czy Vinicius opuści Nike? Jak będą wyglądać nowe koszulki Bayernu? Od kogo w końcu uwolni się Wenezuela? Zapraszamy na kolejny przegląd mniejszych newsów ze świata piłkarskich koszulek. Prezentuje Futboholik!
No to racism!
Brazylijski Corinthians SC postanowił reaktywować legendarny pomysł Nike i stworzyć produkt z głębszym przesłaniem.
🇧🇷⚫⚪Corinthians 2023 Pre-Match & Training Shirts Released: https://t.co/w0HRNHSgmI
— Footy Headlines (@Footy_Headlines) December 6, 2022
Nowe koszulki rozgrzewkowe słynnego brazylijskiego klubu będą swoim designem nawiązywać do legendarnych trykotów kadry Holandii, w których ta wystąpiła jednorazowo podczas towarzyskiej potyczki przeciwko Anglikom w 2006 roku.
Koszulka symbolizuje walkę z rasizmem, co jest uplastycznione podzielonym na czarną i białą część trykotem. Ciekawym upgrade’m względem protoplasty jest zastosowanie logotypów w wersji mono, które wzmacniają przekaz i ogólną estetykę koszulki.
Vini vs Nike
Vinicius Junior nie tylko szaleje z kadrą Brazylii na mundialu. Hula również na salonach wypowiadając wojenkę jednemu ze swoich dobrodziejów – marce Nike. Amerykański producent „opiekuję się” piłkarzem od momentu, gdy ten skończył 13 lat, ale wygląda na to, że trwający do 2028 roku kontrakt zostanie rozwiązany przedterminowo. Powód?
Ya fue bicampeón de Liga de España siendo figura. Ya fue campeón de UEFA Champions League marcando en la final. Y ya convirtió y asistió en una Copa del Mundo con Brasil. Apenas 22 años de edad. Vinícius Júnior está DESTINADO A LA GRANDEZA. pic.twitter.com/jIJTHAmyJ0
— Invictos (@InvictosSomos) December 5, 2022
Gracz czuje się źle traktowany i niedoceniany, co spotęgował fakt, iż w najnowszej kampanii butów Mercurial producenta zabrakło właśnie Viniego, a pojawili się Rodrygo czy Richarlison.
Hiszpański AS donosi, że właśnie bagatelizowanie piłkarza Realu jest zapalnikiem i niekoniecznie chodzi o finanse. Ciężko w to jednak uwierzyć, bo identyczną drogę przebył Neymar, odchodząc swojego czasu do Pumy, a następnie stając się jej główną twarzą, ale jest tu istotna różnica. Vinicius musi zdawać sobie sprawę, że trójka największych producentów jest już piłkarsko obsadzona i jeszcze przez jakiś czas będzie twarzą numer 2 u każdego z nich. Osobiście strzelam w podwyżkę i dalszą współpracę z Nike.
Koche rozciąga macki
Francuski dom mody Koche to pradziad mega popularnych dzisiaj kooperacji klubów piłkarskich z modowymi markami. Jako pierwsi łączyli, a w zasadzie tworzyli na bazie koszulek PSG i Tottenhamu własne produkty umiejętnie, zszywając je z innymi częściami odzieży, ale zazwyczaj miały one funkcję pokazową na wybiegach.
13. Bodas de Encaje
PSG 2018 x Koché/Nikehttps://t.co/GWvqJNUg4U pic.twitter.com/jmqzEDoFgc
— Juan López Moses (@JuanLopezMoses) June 3, 2020
Teraz Koche widząc, iż inni wbijają się w ten segment zapowiedziało wręcz gigantyczną ekspansję z wieloma klubami ze wszystkich największych stajni – Nike, Puma i adidas.
Póki co nie wiemy, które dokładnie kluby stworzą duet z Francuzami, ale efekty tej pracy mają być znane już wiosną 2023 roku.
Ciekawe barwy Bayernu
Branżowy portal FootyHeadlines zaprezentował, jak będzie wyglądała kolorystyka wyjazdowych trykotów Bayernu i trzeba przyznać, że prezentuje się ona bardzo nietypowo.
Połączenie zieleni, fioletu i czerni daje bardzo oryginalną mieszankę, która na koszulkach Bawarczyków będzie nowością. Kolorystyka nie ma jeszcze określonego układu, ale patrząc na ten dobór, jestem przekonany, że magicy z Adidasa znów wyczarują coś ciekawego i to pomimo że na tym etapie fani żartują, iż zestaw barw budzi skojarzenia z… komiksowymi Hulkiem i Jokerem.
Okazjonalna perła
Odważne trykoty mają to do siebie, że swoim designem ciężko im zazwyczaj upolować większe grono gustów, ale ja uważam, że warto doceniać wysiłek i oryginalne podejście w okolicznościowych kolekcjach.
We are honored to unveil the 'Rooted in Power' jersey in collaboration with @DrHueyPNewton, the All Power to The People Project LLC, and @meybaofficial1.
Jersey drops to members on Tuesday (12.6) and the general public on Wednesday (12.7).#OaklandFirstAlways pic.twitter.com/9dZhyvqDQP
— Oakland Roots (@oaklandrootssc) December 4, 2022
Amerykański klub Oakland Roots wypuścił właśnie swoje specjalne koszulki, które zaprojektowała holenderska Meyba w kooperacji z Dr. Huey P. Newton Foundation.
Trykot jest dedykowany organizacji/partii Black Power Panthy, która ma chronić czarną mniejszość Ameryki. Główny motyw inspirowany jest właśnie logo organizacji, a wzory nawiązują do tradycyjnych afrykańskich zdobień. Efekt każdy oceni sam, dla mnie motyw jest zbyt krzykliwy, ale rozumiem, że taki bezpośredni i kiczowaty styl był właśnie zamysłem twórców.
Koszulka trafi do sprzedaży w limitowanej wersji i w pierwszej kolejności do członków klubu kibica Roots.
Zmiany
Na koniec przetasowania rynkowe wśród dostawców sprzętu:
Ptaszki ćwierkają, że Adidas uzupełnia pulę wszystkich kontynentów i po tym, jak zawarł umowy z Arabią Saudyjską, Peru, Włochami i Jamajką, ma zamiar dopiąć deal z tunezyjską federacją piłkarską, zastępując Kappę. Kierunek ekspansji godny podziwu, ale póki co ta informacja nie została potwierdzona.
To nie koniec strat Kappy, bo na naszym rynku traci ona bardzo ważnego marketingowo gracza – Widzew Łódź.
Od nowego sezonu zawodników i kibiców RTS będzie ubierał włoski Macron. Trzeba przyznać, że producentowi z Półwyspu Apenińskiego należy się kciuk w górę, bo bardzo rozsądnie buduje swoją pozycję w Polsce – po Wiśle oraz Lechu pozyskując kolejny klub ze sporą bazą kibicowską.
Coś się kończy, a coś się zaczyna i po wyżej wymienionych stratach czas na dobre wiadomości dla Kappy. Włosi zakontraktowali bardzo ciekawego gracza i uznaną markę na rynku południowoafrykańskim – legendarnych Kaizer Chiefs. Oznacza to nie tylko koniec współpracy z Nike po 22 latach, ale też powrót po tym okresie właśnie w ramiona Kappy. Klub słynie z bardzo odważnego, wręcz hipnotyzującego układu trykotów, zatem Włosi będą mieli tu całkiem ciekawe pole do popisu.
Na koniec jedna z bardziej zagadkowych i zapewne nie do końca legitnych kooperacji ostatnich lat czyli Givova i reprezentacja Wenezueli. O słabej jakości sprzętu włoskiego producenta w kontekście Wenezuelczyków można napisać wręcz książkę. Podczas zaledwie czteroletniej współpracy doczekaliśmy się takich kwiatków jak pomylona kolorystyka koszulek, przysłanie zniszczonego sprzętu, brak terminowych dostaw, a do kanonu trykotowych wtop weszła sytuacja, w meczu przeciwko kadrze Katalonii…
Wenezuela zamiast od Givovy otrzymała koszulki z… Decathlonu, na których naprasowano jedynie logo federacji. Najwyraźniej ktoś postanowił trzeźwo zakończyć ten kabaret i umowa wygasająca na początku roku nie zostanie przedłużona. Póki co nie jest znany nowy partner techniczny.
__________
Podobają Ci się nasze teksty? Wesprzyj nas na BuyCoffee! To dzięki Wam treści na TheSport.pl nadal mogą być ogólnodostępne. Dziękujemy za regularne odwiedzanie naszego portalu!
