LeBron James bije kolejne rekordy

LeBron James to żywa legenda NBA. Gwiazdor Los Angeles Lakers właśnie ustanowił kolejny rekord, który długo nie zostanie pobity. A za kilka meczów powinien pobić inne osiągnięcie do tej pory uznawane za niemożliwe do powtórzenia – rekord wszech czasów Kareema Abdula Jabbara.

LeBron idzie po rekord

24 stycznia LeBron James zdobył 46 punktów w derbach Los Angeles. Choć ostatecznie Clippers pokonali Lakers 133:115, to King James i tak miał powody do zadowolenia – jako pierwszy zawodnik w historii NBA zdobył 40 punktów w meczu przeciwko każdej drużynie. 

Jedynym zawodnikiem, który zbliżył się do tego osiągnięcia oprócz LeBrona jest Kobe Bryant, który przekroczył „czterdziestkę” w spotkaniu z każdym rywalem swojej drużyny, jednak całą karierę w NBA (1996-2006) spędził w barwach Lakers, więc nie miał okazji, aby przeciwko nim zagrać. LeBron rzucał z kolei dla Cavaliers, Heat i obecnie właśnie Lakers.

 

To nie koniec rekordów. W tym samym meczu King James został także pierwszym zawodnikiem w historii NBA, który w wieku ponad 35 lat rzucił 9 trójek w jednym meczu – co jednocześnie jest także jego rekordem osobistym.

Na moment pisania tego tekstu LeBronowi brakuje zaledwie 178 punktów do pobicia słynnego rekordu Kareema Abdula Jabbara, który do tej pory uważano za nietykalny. Jabbar skończył przygodę z NBA w 1989 roku, mając na koncie 38 387 punktów zdobytych w całej karierze. Nie licząc Jamesa, najbliżej – choć i tak bardzo daleko – pobicia tego wyczynu byli Karla Malone z 36 928 pkt (1986-2004) i Kobe’a Bryanta z 33 643 pkt (1996-2016). Od pobicia rekordu wszech czasów Jamesa dzieli zaledwie kilka meczów – to jedynie formalność

Wszystkie rekordy Króla Jamesa

LeBron James biega po parkietach NBA już dwie dekady. Rozegrał w sumie 20 sezonów w barwach Cleveland Cavaliers, Los Angeles Lakers i Miami Heat. W 1404 meczach sezonu regularnego notował średnio 27,2 punktów, 7,5 zbiórek i 7,3 asyst. Ustanowił także masę rekordów, które ciężko w ogóle zliczyć. Aby przedstawić najważniejsze z nich w możliwie najprostszej formie, najłatwiej będzie po prostu wyliczyć je od myślników (statystyki wciąż rosną, dlatego nie wymieniamy konkretnych liczb):

– Najwięcej meczów z rzędu ze zdobytymi punktami (sezon zasadniczy)
– Najwięcej meczów z rzędu ze zdobytymi min. 10 punktami (sezon zasadniczy)
– Najwięcej meczów ze zdobytymi min. 20 punktami (sezon zasadniczy)
– Najwięcej wymuszonych strat (sezon zasadniczy)
– Najwięcej zdobytych punktów (faza play-off)
– Najwięcej zdobytych punktów z gry (faza play-off)
– Najwięcej celnych rzutów wolnych (faza play-off)|
– Najwięcej przechwytów (faza play-off)
– Najwięcej wymuszonych strat (faza play-off)
– Najwięcej minut na boisku (faza play-off)
– Najwięcej rozegranych spotkań (faza play-off)
– Najwięcej meczów ze zdobytymi punktami z rzędu (faza play-off)
– Najlepsza średnia punktów na mecz (ogółem)

Oczywiście to tylko najbardziej oczywiste rekordy. Wśród wyszukanych statystyk, prawdopodobnie znajdzie się ich jeszcze kilkadziesiąt, o ile nie kilkaset. Pierwsze z brzegu – James jest jedynym koszykarzem w historii NBA, który w trakcie kariery zanotował ponad 9000 punktów, 9000 zbiórek i 9000 asyst. To się dopiero nazywa triple-double.

https://superbet.pl/rejestracja?bonus=THESPORT

Fot. Wiki Commons

Filip Skalski

Udostępnij

Translate »