Lechia i Kotwica z zawieszoną licencją. PZPN reaguje na chaos
Polski Związek Piłki Nożnej przestał przymykać oko na chaos organizacyjny w Gdańsku i Kołobrzegu. Lechia i Kotwica spotkały się z poważnymi konsekwencjami. Na reakcję mają zaledwie kilka dni.
– Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN po analizie nadesłanych w ramach rozszerzonego nadzoru finansowego dokumentów, stwierdziła, że kluby Lechia Gdańsk oraz Kotwica Kołobrzeg nie wywiązują się z nałożonych w ramach tego nadzoru obowiązków – napisał PZPN w oficjalnym komunikacie.
Ze względu na powyższą treść oświadczenia, Komisja ds. Licencji Klubowych postanowiła zawiesić licencję na rozgrywki w sezonie 2024/2025 obu drużynom. Na Lechię Gdańsk i Kotwicę Kołobrzeg nałożono również zakaz transferowy z jednoczesnym ograniczeniem rejestracji wszystkich zawodników.
Lechia Gdańsk może stracić piłkarzy na wiosnę
Konsekwencje wyciągnięte przez PZPN w stronę Biało-Zielonych to niejedyny problem Gdańszczan. Jak donosi Interia Sport, w okresie świątecznym do skrzynki pocztowej klubu trafiło przynajmniej kilkanaście wezwań do zapłaty. Były związane z wypłatami wynagrodzeń piłkarzy.
Należności miały być pierwotnie uregulowane do 15 listopada i 15 grudnia. Jeśli Lechia nie przeleje zaległości, to zawodnikom otworzą się drzwi do skorzystania z opcji jednostronnego rozwiązania kontraktu. Ziszczenie się tego scenariusza oznaczałoby, że Lechia nie miałaby zawodników, którzy walczyliby o punkty dla klubu w wiosennej fazie rozgrywek.
Kotwica Kołobrzeg zalega piłkarzom kilka wypłat
Radio Szczecin przekazało, że zaległości Kotwicy Kołobrzeg wobec piłkarzy „wynoszą już trzy pensje”. Dlatego, aby klub wrócił do rozgrywek I ligi konieczne jest wyrównanie rachunków z zawodnikami.
Pomocą dla piłkarzy z Kołobrzegu może być miejska dotacja za 2025 rok. Pierwsza transza ma trafić za miesiąc. Polski Związek Piłki Nożnej w komunikacie przekazał, że zarówno Lechia, jak i Kotwica mają zaledwie pięć dni na odwołanie się od decyzji komisji.