MotoGP: Kto dołączy do Ducati?

Wszelkie wątpliwości związane z transferami w Ducati zostały rozwiane. O miejsce w fabrycznym zespole powalczy Jorge Martin z ekipy Prima Pramac Racing i Enea Bastianini z Gresini Racing. Nikt inny się nie liczy.

Miejsca jest za mało dla nas dwóch

Ważą się losy składu fabrycznego zespołu Ducati. Po pierwszych siedmiu rundach sezonu wydawało się, że jeśli nowym zawodnikiem włoskiej ekipy ma być ktoś ze wspomnianej wcześniej dwójki, to będzie nim Enea Bastianini, który rozpoczął sezon 2022 od wygranej w Katarze, a następnie wygrywał również w USA i we Francji. Szanse Włocha wzrosły jeszcze bardziej, kiedy Fabio Quartararo podpisał nowy kontrakt z zespołem Yamahy.

Jorge Martin natomiast zmagał się z problemami. Początkowo wydawało się, że zjada go presja, ale jak się później okazało, Hiszpan doznał kontuzji ręki, co skutkowało brakiem czucia w kończynie i gorszymi rezultatami. W przeciągu trzech kolejnych rund wszystko wywróciło się jednak do góry nogami. Martin poprawił swoje wyniki – dojechał do mety w Mugello na trzynastym miejscu i skończył drugi w Grand Prix Katalonii. W Niemczech natomiast był szósty.

 

Enea Bastianini natomiast nie ukończył startów we Włoszech i w Katalonii, a podczas Grand Prix Niemiec był dopiero dziesiąty. Lepiej poszło nawet jego koledze z zespołu – Fabio Di Giannantonio dojechał na ósmym miejscu. Warto dodać, że od Grand Prix Francji debiutujący w tym sezonie Włoch zaczął dojeżdżać w punktach i zdobył nawet pole position do Grand Prix Włoch. Obecnie Enea Bastianini jest czwarty w klasyfikacji generalnej, mając na koncie równo 100 punktów. Jorge Martin natomiast jest jedenasty i traci do Włocha 39 oczek.

Inni się nie liczą

Fabio Quartararo pozostał wierny japońskiemu producentowi i przedłużył swój kontrakt z Yamahą. Obecny zawodnik Ducati Lenovo Team, Jack Miller niecałe dwa tygodnie temu podpisał kontrakt z zespołem Red Bull KTM. Australijczyk będzie reprezentować austriacki zespół w sezonie 2023 razem z Bradem Binderem. Ostatnim zawodnikiem, który mógł być przypisywany do fabrycznej ekipy Ducati, jest Miguel Oliveira, jednak Portugalczyk najprawdopodobniej ogłosi przed weekendem na torze w Assen swoją przeprowadzkę do zespołu Gresini Racing. Dodatkowo wszelkie wątpliwości rozwiał Paolo Ciabatii, bez ogródek stwierdzając, że walka o miejsce u boku Francesco Bagnaii toczyć się będzie pomiędzy Martinem a Bastianinim. Johann Zarco i tak miał zostać w ekipie Pramac, ale słowa dyrektora sportowego Ducati są oficjalnym potwierdzeniem tego stanu rzeczy. Francuz obecnie radzi sobie najlepiej ze wszystkich zawodników jeżdżących na motocyklach Ducati. Dwukrotny mistrz świata w kategorii Moto2 obecnie jest trzeci w klasyfikacji generalnej i ma na swoim koncie 111 punktów. 

– Wybieramy jedynie pomiędzy Jorge a Eneą, inni zawodnicy nie są brani pod uwagę. Przedłużymy także umowę z Johannem Zarco a ekipą Pramaca – przyznał Paolo Ciabatti.

Warto też wspomnieć, że Fabio Di Giannantonio już sam ogłosił, że zarówno on, jak i Gresini Racing są na dobrej drodze do przedłużenia kontraktu. Tym samym możemy już za tydzień, na samym początku przerwy wakacyjnej poznać skład ekipy Gresini na sezon 2023. 

– Jesteśmy blisko podpisania nowej umowy. Tak naprawdę pozostało jedynie oficjalnie to ogłosić na mediach społecznościowych – powiedział Fabio Di Giannantonio.

 

Kiedy zapadnie decyzja? Bardzo prawdopodobną opcją wydaje się przerwa wakacyjna, jednak – jak pokazuje nam ten sezon – wcale nie musi tak być. Jednocześnie nie jest to walka o miejsce w pierwszym lepszym zespole, a w ekipie, która ma wielkie aspiracje, a także jest obecnie liderem wśród konstruktorów. Dodatkowo Ducati nie chce popełnić błędu sprzed kilku lat, kiedy zbyt pochopnie wybrało drugiego zawodnika. Niewykluczone zatem, że decyzja może zostać podjęta pod koniec roku, kiedy będzie jasne, kto poradził sobie lepiej na przestrzeni (niemal) całego sezonu. 

Fot. Materiały prasowe serii 

Autor Maksymilian Marciniak

Udostępnij

Translate »