Najpiękniejszy wyścig świata – białe drogi, siwy dym

W sobotę 2 marca rozegrane zostanę Starde Bianche (Białe Drogi). To obecnie jeden z najciekawszych, najpiękniejszych i najlepiej obsadzonych jednodniowych wyścigów kolarskich na świecie. Jest też polski akcent we włoskim klasyku. Dwukrotnie wygrywał go Michał Kwiatkowski, a jest szansa i na trzecie zwycięstwo. „Kwiato” stanie na stracie 18. edycji.

Starde Bianche to wyścig ze stosunkowo krótką historią w porównaniu np. do Mediolan – San Remo, który rozgrywany jest od 1907 roku. Toskański klasyk został zainaugurowany w 2007 w październiku pod nazwą Monte Paschi Eroica. Warto dodać, że Monte Paschi to najstarszy bank na świecie, który swoją siedzibę ma w Sienie, czyli miejscu startu i mety wyścigu. Nic więc dziwnego, że został sponsorem tytularnym. Rok później rywalizacja przeniesiona została na pierwszy weekend marca i ten termin został do dziś. 

  

Co jest niezwykłego w Strade Bianche? Wyścig uznawany jest za jeden z najpiękniejszych i najciekawszych na świecie. Przede wszystkim dlatego, że rozgrywany jest w Toskanii, przejeżdża m.in. przez region Chianti, z którego pochodzi jedno z najbardziej znanych włoskich win. Trasa z reguły mierzy ok. 180-220 km, z czego ok. 50-70 km to sektory szutrowe, czyli tzw. toskańskiej białe drogi (stąd nazwa). A jeśli dodamy do tego ostatni podjazd słynną Via Santa Catarina i metę na jednym z najciekawszych placów w Europie i na świecie Piazza del Campo w Sienie, to sukces gwarantowany. Jednak to przede wszystkim szutry sprawiają, że rywalizacja jest niesamowicie ciekawa, ale i niebezpieczna. Niejeden zawodnik ze światowej czołówki przekonał się już o tym, jak ostre są toskańskie kamienie.

Mimo dość, krótkiej tradycji Stade Bianche w 2015 roku od Międzynarodowej Unii Kolarskiej otrzymały kategorię HC, a dwa lata później stały się wyścigiem najwyższej kategorii, czyli World Tour. Od 2015 roku Białe Drogi rozgrywane są również jako wyścig dla kobiet. Rok później firma RCS – ta sama, która organizuje Giro d’Italia – postanowiła zorganizować tzw. Gran Fondo, czyli ściganie dla kolarskich amatorów.

Warto dodać, że nazwiskiem kolarza, który wygra SB trzy razy, nazwany zostaje jeden z sektorów brukowych. Do tej pory udało się to zaledwie jednemu zawodnikowi – Szwajcarowi Fabianowi Cancelarze. Zwyciężył w 2008, 2012 i 2016 roku. Dwa zwycięstwa na swoim koncie ma także Michał Kwiatkowski (2014 i 2017). Być może trzeci raz będzie w tym roku. „Kwiato” jest bowiem na liście startowej tegorocznej edycji. Zawodnik Ineos Grenadiers jest jedynym Polakiem, który wystartuje we Włoszech. Jednocześnie jedynym zawodnikiem z dwiema wygranymi na koncie. Łatwo jednak nie będzie.

Smak zwycięstwa spośród przewidywanych uczestników znają także: Tadej Pogačar (UAE Team Emirates, 2022), Julian Alaphilippe (Soudal – Quick Step, 2019) i broniący tytułu Tom Pidcock (INEOS Grenadiers, 2023). Na podium w przeszłości stali z kolei szykujący się do startu Valentin Madouas (Groupama-FDJ), Kasper Asgreen (Soudal – Quick Step), Egan Bernal (INEOS Grenadiers), Davide Formolo (Movistar Team), Romain Bardet (Team dsm-firmenich PostNL), Tim Wellens (UAE Team Emirates) i Gianluca Brambilla (Q36.5 Pro Cycling Team). W sumie w wyścigu weźmie udział 175 kolarzy z 25 ekip World Tour oraz 7 Pro Tour, które otrzymały dziką kartę.

AS

Fot. Archiwum organizatorów

Udostępnij

Translate »