Nie tylko Netflix. Amazon, Disney i DAZN walczą o Ligę Mistrzów
Netflix walczy o prawa do transmisji Ligi Mistrzów. W UEFA liczą na wzrost przychodów z mediów nawet do 4,4 mld funtów rocznie. W grze jest również Amazon, Disney i DAZN.
Wielka zmiana nadchodzi do świata transmisji Champions League. Netflix, gigant streamingu, ma poważnie rozpatrywać złożenie oferty na prawa do transmisji europejskiej elity w przyszłości. To część szerszej strategii, w której UEFA chce przyciągnąć ogromne platformy streamingowe, aby zwiększyć przychody z praw medialnych.
W październiku 2025 roku UEFA i European Club Association (ECA) oficjalnie rozpoczęły przetarg na prawa do transmisji:
- Ligi Mistrzów,
- Ligi Europy,
- Ligi Konferencji.
Mowa tutaj o sezonach 2027-2033. Po raz pierwszy w historii proces zakupu praw medialnych prowadzi agencja Relevent Sports, która zastąpiła Team Marketing po 34 latach współpracy z UEFA. Jak podał Sportcal, oferty musiały wpłynąć do 18 listopada 2025 roku.
Streamingowi giganci celują w Ligę Mistrzów
Amazon Prime Video, Disney+ i DAZN również mogą wkroczyć do gry. Amazon już posiada prawa do transmisji wybranych meczów Champions League w Niemczech, Włoszech i Wielkiej Brytanii. Emituje jeden mecz tygodniowo w tych krajach. Disney niedawno zabezpieczył prawa do transmisji wszystkich meczów Women’s Champions League do 2030 roku.
Amazon zaprzęgł do swoich transmisji zaawansowaną technologię. Mowa tutaj o Prime Vision. To system wspierany przez sztuczną inteligencję, który dodaje na ekranie statystyki i wizualne dane, śledząc zawodników.
DAZN posiada już globalne prawa do transmisji Klubowych Mistrzostw Świata FIFA. Jest to kolejny poważny kandydat. Zwłaszcza że skupia się wyłącznie na sportowych transmisjach w formacie „live”. W UEFA liczą, że konkurencja między tymi graczami podbije ceny i pomoże im osiągnąć cel 4,4 miliarda funtów rocznie.
FIFA i UEFA obierają kierunek na platformy streamingowe
W 2024 roku FIFA przyznała już Netflixowi prawa do transmisji Women’s World Cup 2027 i 2031 w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Netflix wdraża nową strategię. Zamiast unikać sportu, teraz traktuje go jako istotną część swojej oferty dla subskrybentów.
Po raz pierwszy UEFA pozwala kupić prawa w wielu krajach jednocześnie i na czteroletnich umowach (zamiast tradycyjnych, trzyletnich). To oznacza, że jeden gracz teoretycznie mógłby kupić prawa dla wszystkich pięciu głównych rynków europejskich. Relevent Sports szacuje, że nowe podejście może wygenerować przyrost przychodów o co najmniej 10 procent w porównaniu z obecnym cyklem.