Niemcy przed Euro 2024. Czy są już gotowi na sukces?
Niemcy aktualnie zajmują 16. miejsce w rankingu FIFA. Pozycję tę osiągnęli po kilku rozczarowujących latach pod wodzą poprzedniego trenera Hansiego Flicka. W ostatnich miesiącach przegrywali mecze towarzyskie nawet z Polakami. Czy naród niemiecki wierzy w triumf na Euro 2024?
Niemcy przed Euro 2024
Od 2006 do 2016 roku Niemcy zawsze byli w czwórce najlepszych drużyn na świecie, a nawet wygrali mistrzostwa świata w Brazylii w 2014 roku. W 2018 roku „coś” się popsuło i zespół Joachima Loewa odpadł w grupie. Na Euro 2020 było niewiele lepiej, bo zajęli dopiero 3. miejsce w fazie grupowej, przez co trafili na Anglików. Odpadli już w 1/8 finału – wcześniej od Czechów, Ukraińców czy Szwajcarów.
Smak porażki niemiecka drużyna zaznała również w Katarze. Z 4 pkt nie udało jej się wyjść z grupy. Na turnieju wygrała jedynie z Kostaryką.
2023 rok dla Niemców był bardzo trudnym okresem. W ubiegłym roku drużyna wygrała tylko trzy mecze: z Peru, USA i Francją. Dwuletni romans Hansiego Flicka z kadrą przestał iskrzyć, a więc niemiecki związek sięgnął po Juliana Nagelsmanna.
Jakie problemy mają Niemcy?
Nie ma wątpliwości, że Niemcy mają wielu utalentowanych graczy, ale niektórzy, tak jak Leon Goretzka i Joshua Kimmich, są w słabej formie. Wzmocnić drużynę ma powrót Toniego Kroosa.
– Nie mogę już słuchać tych rozmów, że wszyscy nasi zawodnicy są tak utalentowani. Sami sobie wmawiamy, że Niemcy to czołowa piłkarska nacja, mimo że od lat doświadczamy porażek. Wreszcie musimy zacząć ponownie odnosić sukcesy w piłce nożnej – mówił Nagelsmann, który w pierwszych czterech spotkaniach również wygrał tylko raz, przegrywając m.in. z Turcją i Austrią.
W marcu Niemcy pokonali jednak Francję (2:0) i Holandię (2:1), a to już dobry prognostyk przed zbliżającym się wielkimi krokami turniejem (mecz otwarcia już 14 czerwca w Monachium).
Jaka jest atmosfera w Niemczech przed Euro?
Mimo rozczarowujących wyników w ostatnich meczach istnieje ogromne poczucie nadziei, że kraj będzie miał szansę celebrować turniej, tak jak to miało miejsce podczas mundialu w 2006 roku. Dyrektor turnieju Philipp Lahm ma nadzieję, że ta impreza będzie miała trwały wpływ na szkolenie w Niemczech.
– Zawodnicy również muszą wiedzieć, jak ważne jest mistrzostwo odniesione we własnym domu. Wiedzieli to Francuzi w 2016 roku. Nasi piłkarze muszą być dostępni i pełni pasji, nosząc z dumą koszulki reprezentacji. To ich główne zadanie – powiedział Lahm w wywiadzie dla Niemieckiej Agencji Prasowej.
Najważniejszy zawodnik – Joshua Kimmich
Wszechstronność to jedna z najbardziej charakterystycznych cech Kimmicha. Potrafi grać na wielu pozycjach, co czyni go niezwykle użytecznym dla swojego zespołu. Może grać jako defensywny pomocnik, prawy obrońca, a nawet jako środkowy obrońca. Kimmich jest znany ze swojej zdolności do czytania gry i podejmowania szybkich, świadomych decyzji na boisku. Jego rozeznanie taktyczne pomaga mu w przewidywaniu ruchów przeciwników i odpowiednim reagowaniu na sytuacje meczowe.
Największa gwiazda – Thomas Mueller
Mueller jest znany z doskonałego czytania gry i znajdowania się we właściwym miejscu we właściwym czasie. Jego instynkt strzelecki i zdolność do wykrywania luk w obronie przeciwnika czynią go niezwykle groźnym w polu karnym. Mueller ma niezwykłą zdolność do tworzenia sytuacji bramkowych dla siebie i swoich kolegów z drużyny. Podobnie jak Kimmich, jest bardzo wszechstronnym graczem. Może grać na wielu pozycjach w linii pomocy oraz jako wsparcie dla napastników. Jego elastyczność pozwala trenerowi na dostosowanie taktyki zespołu do różnych sytuacji.
Największy talent – Jamal Musiala
Musiala posiada imponującą technikę piłkarską jak na swój wiek. Jego precyzyjne podania, drybling oraz kontrola piłki są na bardzo wysokim poziomie, co pozwala mu dominować na boisku. Jest bardzo kreatywnym graczem, który potrafi tworzyć sytuacje bramkowe. Jego pomysłowe rozegrania oraz umiejętność czytania gry sprawiają, że jest groźnym przeciwnikiem dla każdej obrony.
Mimo młodego wieku Musiala wykazuje silną mentalność i determinację do osiągnięcia sukcesu. Jego zaangażowanie w treningi oraz ciągłe dążenie do doskonalenia swoich umiejętności są kluczowymi czynnikami wpływającymi na rozwój jego kariery.
Największa kontrowersja – koszulki!
Nie barwy, nie logo partnera technicznego czy niemieckiego związku piłkarskiego, wzbudziło kontrowersje. Okazało się, że kibice, personalizując kupowaną koszulkę, mogli wybrać numer 44. Użyty na strojach font sprawiał wrażenie, że liczba ta kojarzyła się z logo „SS”, paramilitarnej formacji nazistowskich Niemiec.
To już niemożliwe. Odzieżowy gigant ogłosił, że m.in. na wniosek historyka Michaela Königa i dziennikarza Tobiasa Hucha, ta uniemożliwi sprzedaż koszulek, jeśli te nawiązują do zakazanej symboliki. Niemiecki związek (DFB) również zareagował na aferę o międzynarodowym zasięgu i podkreślił, że żaden z piłkarzy na pewno nie wystąpi z numerem „44” w tych koszulkach.
FOT: Germany National Team / Facebook