O co walczy Francja i Argentyna? Historia zwycięskiego trofeum

Już w niedzielę najlepsza piłkarska reprezentacja świata wzniesie w górę puchar za wygranie mundialu – wykonany z 18-karatowego złota i ważący ponad 6 kilogramów. Jego historia jest burzliwa do tego stopnia, że nie jest nawet pierwotnym trofeum, które otrzymywali mistrzowie świata, a żeby uniknąć kolejnej kradzieży, zwycięzca mundialu nie otrzymuje oryginału, a jedynie podróbkę najcenniejszego (dosłownie) piłkarskiego trofeum na świecie.

O co grają Francuzi i Argentyńczycy?

Obecny Puchar Świata FIFA – bo tak brzmi jego oficjalna nazwa – waży dokładnie 6,142 kg, zawiera w sobie 5,092 kg 18-karatowego złota i jest wart 135 tysięcy dolarów. Jego wysokość to 36,5 cm, a średnica wynosi 13 cm. Przy podstawie trofeum przełożono dwoma pierścieniami z zielonego malachitu. Pomiędzy nimi znajduje się napis „FIFA World Cup”, a obok niego 17 pustych pól, pierwotnie przeznaczonych do grawerowania nazw krajów, które zdołają go zdobyć. W takim wypadku trofeum wystarczyłoby jednak jedynie do mundialu w 2038 roku, dlatego grawery wykonywane są na osobnej tabliczce przytwierdzonej do spodu trofeum. 

 

Puchar Świata wykonał włoski rzeźbiarz Silvio Gazzaniga w 1972 roku – jego projekt został wybrany spośród 53 nadesłanych do FIFA po ogłoszeniu konkursu. Dzięki niemu Gazzaniga zdobył uznanie, które pozwoliło mu zaprojektować również trofea dla innych dyscyplin czy turniejów. Spod jego ręki wyszedł m.in. puchar za wygranie Ligi Europy czy Superpucharu Europy.

Pierwotne trofeum

Pierwsze mistrzostwa świata odbyły się jednak dużo wcześniej, bo w 1930 roku, a pierwotnym trofeum, które otrzymywali najlepsi piłkarze świata, była „Złota Nike”. Ona również była częściowo wykonana z 18-karatowego złota (1,8 kg). W sumie ważyła 3,8 kg i mierzyła 30 cm. W 1946 zmieniono oficjalną nazwę trofeum na „Puchar Jules’a Rimeta” na cześć ówczesnego prezesa FIFA, świętującego swoje 25-lecie w strukturach światowej federacji piłkarskiej. 

W tamtym okresie puchar utracił swoją niebieską podstawę wykonaną z kamieni półszlachetnych. Odnaleziono ją przypadkiem dopiero… w 2014 roku, kiedy porządkowano magazyny siedziby FIFA w Zurychu. Znalezisko trafiło do muzeum – niestety bez właściwego pucharu, bo ten zaginął.

 

Pierwotne trofeum mistrzostw świata została dwukrotnie skradzione. W 1966 roku tuż przed angielskim mundialem Puchar Jules’a Rimeta skradziono z wystawy w Londynie. Złodziej zażądał za niego okupu od ówczesnego szefa angielskiej federacji piłkarskiej – Joe’a Mearsa. Zastawiono na niego zasadzkę, ale osoba, która miała przyjąć pieniądze w zamian za oddanie pucharu, okazała się być jedynie posłańcem. Ostatecznie trofeum odnalazło się już po tygodniu w dziwacznych okolicznościach. Wywęszył je w zaroślach na londyńskich przedmieściach pies o imieniu „Pickles”. Jego właściciel otrzymał wiele nagród, również finansowych, a całą dwójkę zaproszono, by wspólnie świętować wygranie pucharu przez reprezentację Anglii kilka miesięcy później.

17 lat później historia się powtórzyła. Gdy reprezentacja Brazylii po raz trzeci zdobyła mistrzostwo świata w 1970 roku, zgodnie z regulaminem otrzymała przechodnie trofeum na własność. W 1983 roku Złota Nike ponownie została skradziona – tym razem z siedziby brazylijskiej federacji piłkarskiej w Rio de Janeiro. Wtedy ostatni raz ją widziano. Według jednej z teorii zostało przetopione na sztabki złota i sprzedana, a według innej trafiła do zbioru prywatnego kolekcjonera wraz z innym skradzionymi trofeami.

Zwycięzca dostaje podróbkę

Wcześniej, bo w 1974, do użytku wszedł obecny puchar. Do 2006 roku zwycięzca mundialu otrzymywał oryginalne trofeum na cztery lata – aż do kolejnych mistrzostw. Obecnie jednak triumfator mundialu zostaje nagrodzony jedynie wierną repliką. Może to i dobrze, bo np. reprezentanci Niemiec w 2014 roku uszkodzili zdobyte przez siebie trofeum.

Oryginał znajduje się w siedzibie FIFA w Zurychu i opuszcza swoją gablotę jedynie przy specjalnych okazjach – takich jak oczywiście mundial, ale również w celach ekspozycyjnych. Niedawno Puchar Świata można była podziwiać w Warszawie na PGE Narodowym w ramach tournée FIFA World Cup™ Trophy Tour by Coca-Cola, podczas którego odwiedził 51 krajów.

________

https://superbet.pl/rejestracja?bonus=THESPORT

Podobają Ci się nasze teksty? Wesprzyj nas na BuyCoffee! To dzięki Wam treści na TheSport.pl nadal mogą być ogólnodostępne. Dziękujemy za regularne odwiedzanie naszego portalu!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Fot. FIFA

Filip Skalski

Udostępnij

Translate »