Prawda wstrzymuje mu karierę. Mariusz Stępiński wciąż nie gra
Mariusz Stępiński powiedział prawdę i teraz płaci wysoką cenę. Nie gra w Omonii Nikozja. UEFA stosuje podwójne standardy.
Na koniec listopada Legia Warszawa pewnie pokonała Omonię Nikozja 3:0. Mimo tego, że upłynął już miesiąc, wciąż mówi się o spotkaniu. Przede wszystkim w kontekście skandalicznej oprawy kibiców z Cypru i równie skandalicznej reakcji UEFA.
W trakcie całego meczu na trybunach lokalnych kibiców rozwieszono transparenty z sierpem i młotem oraz wizerunkiem Che Guevary. Przed rozpoczęciem rywalizacji fani Omonii Nikozja podnieśli transparent z obrazoburczym hasłem: „17/01/1945 – Armia Czerwona wyzwoliła Warszawę”.
Mariusz Stępiński potępił zachowanie fanów. Przestał grać
– Transparent o takiej treści nie powinien zostać wywieszony. Ludzie, którzy to zrobili, nie są, moim zdaniem, do końca świadomi historii. Nie są wyedukowani. Nie wiedzą, jak było naprawdę. Nikt normalny nie wywiesza takiego transparentu. Takie zachowania należy stanowczo potępić i trzeba o tym mówić – ocenił po meczu Mariusz Stępiński na łamach tvpsport.pl.
Polak jest napastnikiem i najlepszym strzelcem Omonii Nikozja. Po tej wypowiedzi, pomimo ustrzelenia 10 bramek w dotychczasowych zmaganiach, trener usunął go z wyjściowego składu.
– Nie sądzę, żeby to był przypadek, że Stępiński został przesunięty na ławkę rezerwowych, skoro wygłosił takie komentarze polskiej prasie. Klub został zmuszony do ukarania go przez niektórych kibiców i, jak można było się spodziewać, uległ im – powiedział Stel Stylianou na łamach Sportowe Fakty WP.
UEFA nie widzi nic złego w oprawie kibiców Omonii Nikozja
– Skandaliczna oprawa kibiców Omonii zaprezentowana podczas wczorajszego meczu miała na celu zakłamanie prawdy. W imieniu społeczności klubu oraz osób, które poświęciły swoje życie w walce o wolność Warszawy i Polski, natychmiast po zakończeniu meczu zwróciliśmy się do UEFA z żądaniem stanowczej reakcji – napisała po meczu Legia Warszawa.
W ocenie UEFY postawa kibiców nie złamała żadnych reguł. Jak pisaliśmy w TheSport.pl na początku listopada, organizacja ukarała Legię Warszawa za mecz z Dynamem Mińsk.
Białoruscy kibice wywiesili na trybunach transparenty z protestem wobec reżimu Aliaksandra Łukaszenki. Tę oprawę UEFA wyceniła na 17 500 euro kary i nazwała ją „prezentacją przekazu, która nie odpowiadała charakterowi wydarzenia sportowego”.