Raków Częstochowa znów w Sosnowcu. Stadion Medalików posłuży tylko do eliminacji

Raków Częstochowa ponownie rozegra mecze w europejskich pucharach poza własnym stadionem. Problemy infrastrukturalne wicemistrzów Polski stawiają klub w trudnej sytuacji organizacyjnej i wizerunkowej.

Raków Częstochowa, który zakończył sezon 2024/25 na 2. miejscu w PKO BP Ekstraklasie, rozpocznie walkę o Ligę Konferencji Europy od 2. rundy eliminacji. Mecze zaplanowano na 24 i 31 lipca 2025 roku. Klub nie będzie jednak gospodarzem na własnym stadionie w Częstochowie przez całą przygodę w europejskich pucharach.

Jeśli zespół Marka Papszuna awansuje przejdzie do 4. rundy eliminacji, czy fazy ligowej, to musi skorzystać z innego obiektu. Przyczyną wspomnianej sytuacji jest fakt, że stadion Rakowa nie spełnia warunków UEFA dotyczących pojemności i infrastruktury.

Raków znów bez własnego stadionu na europejskie puchary

Medaliki zagrają na ArcelorMittal Park. W lipcu 2023 roku Raków podpisał trzyletnią umowę z Zagłębiowskim Parkiem Sportowym, właścicielem stadionu w Sosnowcu. Obiekt ten już wcześniej gościł cztery mecze Rakowa w europejskich rozgrywkach – w eliminacjach Ligi Mistrzów oraz fazie grupowej Ligi Europy.

O problemach infrastrukturalnych Rakowa głośno zrobiło się po zdobyciu mistrzostwa Polski w 2023 roku. Status kameralnego stadionu przy Limanowskiego był szeroko komentowany w zagranicznych mediach, które zwracały uwagę m.in. na ograniczoną pojemność.

Medaliki liczą na wsparcie miasta i rządu przy budowie stadionu

Władze Rakowa od lat starają się o budowę nowego stadionu. Przeszkodą są m.in. problemy z przejęciem terenów po dawnym Elaneksie, zadłużenie spółki i postępowania konserwatorskie.

Studium wykonalności oraz wizualizacje inwestycji są gotowe, a optymistyczny scenariusz zakłada powstanie nowego obiektu do 2030 roku. Dodatkowo wiceprezes Dawid Krzętowski podkreślił, że inwestycja wymaga rozłożenia kosztów na kilka lat i wsparcia ze strony miasta oraz rządu.