Snoop Dogg ma zarobić w Paryżu osiem milionów dolarów

Amerykański raper Snoop Dogg błyszczał podczas paryskich igrzysk, jako reporter stacji NBC. Za 16 dni pracy miał zarobić około 8 milionów dolarów, co wywołało niemałe kontrowersje.

Snoop udział w igrzyskach rozpoczął od tego, że niósł pochodnię z ogniem olimpijskim tuż przed startem imprezy. Jego kolejne wyczyny w Paryżu spowodowały, że wszyscy wyczekiwali rapera w kolejnych odsłonach. Jak Snoop Dogg znalazł się na igrzyskach?

Został zatrudniony przez stację NBC jako reporter. Telewizja chciała zachęcić Amerykanów do oglądania igrzysk i trochę rozluźnić tradycyjny przekaz z imprezy tego typu. Snoop okazał się świetnym wyborem. Raper od lat żyje sportem, ma ogromną wiedzę, ale przede wszystkim, jak twierdzą władze NBC, ma ten talent, że wszyscy go kochają.

Przez 16 dni igrzysk pojawiał się na wszelkich możliwych arenach, nie tylko kibicował amerykańskim sportowcom, ale także trenował z nimi czy przeprowadzał wywiady. Zagrał również minikoncert dla reprezentacji USA. Okazuje się, że zatrudnienie rapera strzałem w dziesiątkę. Oglądalności NBC wzrosła.

Jednak koszty, jakie poniosła stacja, były dość spore i wzbudziły kontrowersje. Raper za 16 dni pracy i jednocześnie świetnej zabawy na igrzyskach ma otrzymać 8 mln dolarów. Co w tym kontrowresyjnego skoro jest wielką gwiazdą? Fakt, że Amerykański Komitet Olimpijski płaci medalistom olimpijskim za złoto 37,5 tys. dolarów, za srebro 22,5 tys. dolarów i za brąz 15 tys. dolarów. Niektórych bulwersuje fakt, że raper zarobi zdecydowanie więcej.

Udostępnij

Translate »