Świetna dyspozycja polskich karateków na mistrzostwach świata
W dniach 9-11 grudnia w Lublinie zostały rozegrane Mistrzostwa Świata w Karate Tradycyjnym. Reprezentanci Polski zdominowali najważniejszą imprezę WTKU na świecie, zdobywając największą liczbę medali. Zdaniem PZKT organizacja wydarzenia tej rangi w Hali Globus to ogromny sukces polskiego karate.
Lubelskie mistrzostwa świata zostały zorganizowane z rozmachem. Kulminacyjnym punktem zawodów była sobotnia gala finałowa, podczas której wyłoniono złotych medalistów w kluczowych konkurencjach. Publiczność, która odwiedziła Halę Globus, mogła podziwiać pojedynki karateków na najwyższym światowym poziomie. Dodatkowo, w zrozumieniu zasad karate w odmianie tradycyjnej pomagał kibicom profesjonalny komentarz.
– W historii polskiego karate jeszcze nie gościliśmy tak wielkiej i prestiżowej imprezy. Oczywiście czasy dla takich wydarzeń są trudne, ale cieszę się, że udało nam się zorganizować wspaniałe zawody – przekonuje Andrzej Maciejewski, prezes Polskiego Związku Karate Tradycyjnego.
Polacy nie zawiedli również na tatami (mata, na której rozgrywane są pojedynki karate). Do gwiazd turnieju należeli m.in. Michał Sowa, który wywalczył złoty medal w fuku-go i kumite drużynowym (zawodnik MUKS Bytom), Dawid Rojowski ze złotym medalem w kumite indywidualnym i drużynowym (zawodnik Kluczborskiego Klubu Karate) czy Maria Wysogląd ze złotym medalem w kata (zawodniczka MUKS Bytom). W młodszych kategoriach wiekowych świetnie zaprezentował się Mikołaj Muchowski (zawodnik Lubelskiego Klubu Karate Tradycyjnego), który podczas lubelskiej imprezy wywalczył trzy złote medale – w kata, zarówno indywidualnie, jak i drużynowo oraz w en-bu.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni, ponieważ konkurencja była naprawdę duża. Było to widać choćby podczas finałowej walki w kumite drużynowym z reprezentacją Ukrainy, gdzie wyszliśmy na prowadzenie, ale rywale zaczęli odrabiać straty w kolejnych starciach. Staraliśmy się przygotować na każdy styl walki, to było dla nas największe wyzwanie. Im więcej zaciętej rywalizacji, tym lepiej dla karate tradycyjnego – podsumowuje start swoich podopiecznych Krzysztof Neugebauer – trener kadry Polski seniorów.
Uczestnicy wydarzenia zwracali uwagę na znakomitą atmosferę, która towarzyszyła zawodom. Imprezę obserwowało z trybun ponad 2000 kibiców.– To było niesamowite. Te wielkie emocje czuć było w powietrzu. Nawet jak trafiałem delikatnie swojego rywala i było jasne, że to nie kwalifikowało się do przyznania punktu, to kibice klaskali, doceniali włożony trud i wywierali presję na arbitrach. To jest esencja sportu. Chciałbym zawsze walczyć w takich warunkach. W Lublinie dało się poczuć, że to, co robimy, jest ważne dla ludzi – powiedział o finałowej walce w kumite drużynowym Michał Sowa.
Materiał prasowy.