Ta decyzja na zawsze zmieni piłkarski rynek? Sprawa trwała 10 lat
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) uznał, że przepisy FIFA dotyczące transferów zawodników naruszają prawo Unii Europejskiej, ograniczając swobodę przemieszczania się. Decyzja TSUE może mieć daleko idące konsekwencje dla całego rynku piłkarskiego.
10 lat walki o 10,5 mln odszkodowania. Jest wyrok w sprawie Lassana Diarry
TSUE orzekał w sprawie francuskiego piłkarza Lassany Diarry, który w 2013 roku podpisał kontrakt z Lokomotiwem Moskwa. Sprawa sięga 2014 roku, kiedy Diarra, grając w Lokomotiwie Moskwa, wszedł w spór z klubem o wynagrodzenie. Klub uznał, że jego zachowanie uprawnia do zerwania kontraktu, a FIFA wsparła to stanowisko, nakładając na piłkarza karę 10,6 miliona euro. Diarra podjął kroki prawne, domagając się zaległych pensji. Jednocześnie Lokomotiw żądał odszkodowania od zawodnika.
Mimo to Diarra nie poddał się. W 2015 roku belgijski klub Charleroi chciał go zatrudnić, ale potrzebował gwarancji od FIFA, że nie będzie musiał wypłacać Lokomotiwowi żadnych zaległych kwot. FIFA jednak nie wydała takiej zgody, ponieważ Lokomotiw nie otrzymał pieniędzy za transfer. W efekcie Diarra pozwał FIFA i belgijską ligę, domagając się odszkodowania za straty finansowe. Ostatecznie trafił do Olympique Marsylia, ale szczegóły jego transferu pozostały nieznane.
Teraz belgijski sąd, który zajmuje się sprawą, będzie musiał uwzględnić orzeczenie TSUE. Jeśli Diarra wygra, rynek transferowy może przejść radykalne zmiany. Obecne zasady, które zmuszają zawodników do płacenia ogromnych odszkodowań za zerwanie umowy, mogą zostać złagodzone.
Rewolucja na miarę „prawa Bosmana”
Dotychczas zawodnicy, którzy zrywali umowę bez zgody klubu, musieli płacić wysokie odszkodowania. To samo dotyczyło klubów zatrudniających takich piłkarzy. W przypadku braku rozliczeń, FIFA blokowała wydanie certyfikatu transferu, uniemożliwiając rejestrację zawodnika w nowym klubie.
Zmiany te mogą pojawić się z czasem, ale są nieuniknione. Jean-Louis Dupont, który kieruje zespołem prawnym Diarry, porównał tę sprawę do słynnego prawa Bosmana z lat 90. Wyrok TSUE może zatem zapoczątkować kolejną rewolucję w piłkarskim świecie.
W przypadku, gdyby TSUE wydał korzystną dla Diarry decyzję, belgijski sąd będzie miał jasne wskazówki, jak postąpić. Jeśli Diarra wygra, rynek transferów może się radykalnie zmienić. Możliwa jest nawet konieczność powołania nowego organu, który decydowałby, czy i jakie odszkodowanie należy się klubowi w przypadku nagłego odejścia zawodnika.
Zawodnicy mogą zyskać większe prawa, w tym możliwość wcześniejszego rozwiązania kontraktu, co zbliża ich warunki pracy do standardów znanych z innych branż.
Czym jest prawo Bosmana?
Prawo Bosmana (tzw. „Bosman ruling”) to orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 1995 roku, które zrewolucjonizowało piłkę nożną i inne sporty w Europie. Sprawa dotyczyła belgijskiego piłkarza Jeana-Marca Bosmana, który chciał zmienić klub po wygaśnięciu kontraktu, ale jego dotychczasowy klub żądał opłaty transferowej, mimo że nie miał już obowiązującej umowy.
Trybunał orzekł, że takie praktyki naruszają prawo do swobodnego przepływu pracowników w UE. Od tego momentu zawodnicy, których kontrakt wygasł, mogli swobodnie zmieniać kluby bez konieczności płacenia opłat transferowych, co wzmocniło pozycję piłkarzy w negocjacjach i zmieniło rynek transferowy w Europie.