Vadis, Hamalainen i Liga Mistrzów. Najważniejsze momenty Michała Żewłakowa
Michał Żewłakow jest kojarzony z sukcesami Legii Warszawa w jej współczesnej historii. Jako dyrektor sportowy przyczynił się do zwycięstw na polskich i europejskich boiskach.
W czwartek 27 marca Legia Warszawa ogłosiła, że Michał Żewłakow został dyrektorem sportowym klubu. Popularny Żewłak powraca na stanowisko po 8 latach przerwy. Pełnił tę funkcję w okresie 2015-2017.
W trakcie jego pracy Legia Warszawa trzy razy tryumfowała w Ekstraklasie, dwa razy w Pucharze Polski i awansowała do fazy grupowej Ligi Mistrzów UEFA. Ostatnie osiągnięcie jest znamienite. Wojskowi przerwali niechlubną passę polskich klubów po dwóch dekadach.
Michał Żewłakow przeprowadził ikoniczne transfery w Legii
Wybitny reprezentant Polski ma sukcesy na swoim koncie i bezsprzecznie jest autorem ostatniego „złotego okresu” w poczynaniach Legii Warszawa.
Żewłak ściągnął do stolicy Vadisa Odjidje-Ofoe, pomocnika z Norwich City. Belg po przyjeździe w „kanapowej” formie, szybko został odrestaurowany i wkrótce zaczął zachwycać w barwach Legionistów.
Do ikonicznych transferów zalicza się też pozyskanie Kaspera Hamalainena. Fin przeszedł z Lecha Poznań za 1,4 mln euro. Transfer wywołał potężne kontrowersje, a zwieńczeniem był gol strzelony Kolejarzowi w hicie przy Łazienkowskiej.
To także za rządów Michała Żewłakowa do Legii przeszli m.in. Jędrzejczyk, Pazdan, Mączyński, Prijović, Radović czy Nikolić. Żewłak miał także rękę do trenerów. Podpisał umowy m.in. z Henningiem Bergiem, Jackiem Magierą, czy Stanisławem Czerczesowem.
Michał Żewłakow nie trafiał ze wszystkimi decyzjami
Za największą wtopę transferową Żewłakowa uważa się nigeryjsko-czeski duet, czyli Daniela Chimy Chukwu i Tomasa Necida. Napastnicy zostali ściągnięci w ramach zastępstwa za Aleksandra Prijovicia i Nemanję Nikolicia – obaj zupełnie zawiedli.
Szymon Janczyk z weszlo.com stwierdził, że Michał Żewłakow „nie zbudował w Legii Warszawa niczego trwałego”. Według niego nabytki Żewłaka były „na dziś, na teraz”.
Ówczesny dyrektor sportowy sprowadzał piłkarzy ukształtowanych. Nie stawiał na zawodników, którzy mogliby znacząco podnieść swoją wartość w przyszłości. Potwierdzeniem może być odesłanie młodych zdolnych z akademii – Wieteski i Walukiewicza – do innych klubów.
Nowy-stary dyrektor sportowy na ratunek Legii Warszawa
Można być niemal pewnym, że po oficjalnym ogłoszeniu nominacji w pionie sportowym Legii Warszawa praca wre. Z końcem tego sezonu wygasają umowy: Feio, Pekharta, Jędrzejczyka, Augustyniaka, Urbańskiego i Szczepaniaka.
Niezbędne są także decyzje co do przyszłości wypożyczonych: Vladana Kovacevica i Luqinhasa. Natomiast już 30 czerwca 2026 roku kończą się kontrakty: Kapustki, Kuna, Elitima, Tobiasza, Kapuadiego i Ziółkowskiego.
Oprócz negocjacji konieczne będzie także wzmocnienie składu. Legia notuje słaby sezon, zajmując 5. miejsce w Ekstraklasie. Kibice i Dariusz Mioduski z pewnością nie chcą powtórki w następnym roku. Michał Żewłakow ma być tym, który do tego nie dopuści.