Wsparcie i promocja motorem napędowym dla kobiecego futbolu
6 punktów po dwóch meczach to dorobek piłkarskiej reprezentacji Polski kobiet na starcie eliminacji do EURO 2025. Podopieczne Niny Patalon udanie rozpoczęły marsz po awans, jednak na szali jest dużo więcej niż tylko punkty i bilety do Szwajcarii. Biało-Czerwone walczą o promocję żeńskiej piłki, która w ostatnich latach mocno się rozwija. Rozwój ten dostrzega ORLEN S.A., sponsor reprezentacji, a także Pucharu Polski i rozgrywek ligowych pań.
Żeńska piłka nożna od jakiegoś czasu nie jest już tylko ciekawostką wobec swojego dużo starszego brata, jakim jest męski futbol. Zmagania pań generują rosnące zainteresowanie i bez grama przesady można powiedzieć, że piłka nożna kobiet wychodzi z cienia, a jej potencjał dostrzega coraz szersze grono odbiorców. Rosnący potencjał dostrzegają także sponsorzy, czego dowodem jest zaangażowanie ORLEN, największego i najaktywniejszego sponsora polskiego sportu.
Zaległości do nadrobienia
Jeszcze dekadę temu piłka nożna kobiet przez wielu była postrzegana jako nieatrakcyjna ze względu na poziom w porównaniu do męskich rozgrywek. Wówczas kobiety cały czas musiały przebijać bariery powstałe w wyniku kilkudziesięciu lat zaniedbań, a nawet… zakazów. Na Wyspach Brytyjskich przez pół ubiegłego wieku obowiązywał zakaz gry w piłkę dla kobiet. W Polsce dziewczęta biegające za futbolówką również nie były odbierane zbyt poważnie. Z czasem pomogły sukcesy kadry Kazimierza Górskiego, po których piłka nożna stała się powszechna.
Po poluzowaniu nieformalnych obostrzeń żeński futbol pozostawał dodatkiem i dyscypliną piątego wyboru dla dziewcząt, które mogły tylko marzyć o wsparciu, jakie na tym polu otrzymywali mężczyźni. Wypchnięta na zupełny margines piłka nożna kobiet ewoluowała przez kolejne dekady, by ostatecznie osiągnąć poziom… no właśnie. Gdzie jest teraz?
Kompleksowe wsparcie
W Polsce dynamicznie rozwija się polski futbol klubowy. Przed Biało-Czerwonymi długa droga do przebycia, jednak perspektywy są bardzo optymistyczne. Na co stać odpowiednio zarządzany klub, widać doskonale na przykładzie AP ORLEN Gdańsk. Pomorska żeńska drużyna piłkarska wspierana przez polski koncern w ciągu kilku lat przebyła drogę z III ligi do ORLEN Ekstraligi kobiet, którą w ubiegłym sezonie piłkarki zakończyły na 8. miejscu. Jeszcze większym sukcesem był awans do finału ORLEN Pucharu Polski, w którym nadmorska ekipa uległa SMS Łódź. Zawodniczki z Gdańska na co dzień trenują w drużynach w aż siedmiu kategoriach wiekowych.
Fundamenty seniorskiej ekipy i młodzieżowych zespołów stanowią wychowanki AP ORLEN Gdańsk, a także absolwentki programów szkoleniowych jak „Piłkarska Przyszłość z ORLENEM”, który swoim zasięgiem obejmuje adeptów piłki nożnej w 18 ośrodkach szkoleniowych w całym kraju. Zakres programu obejmuje ponadto takie działania jak szkolenia trenerów, zakup sprzętu sportowego oraz wyjazdy na obozy i stypendia dla uzdolnionych zawodników i zawodniczek. Programem i odbywającym się w jego ramach treningiem metodycznym i funkcjonalnym jest objętych około 4000 dzieci.
Nowy status żeńskiej piłki
Zaniedbania kobiecej piłki są już więc dawno za nami. Polski Związek Piłki Nożnej, a na arenie międzynarodowej organizacje jak FIFA i UEFA chętnie wspierają rozwój żeńskiego futbolu. Dobrze widać to na przykładzie zmian zachodzących na krajowym podwórku. PZPN wydał w ubiegłym roku podręcznik dotyczący futbolu pań, z kolei w lutym ukazała się Strategia Piłki Nożnej Kobiet „Czas na nas”. Koncepcja oparta na czterech filarach – partycypacji, profesjonalizacji, widoczności i wizerunku oraz edukacji i świadomości – ma wesprzeć kontynuację progresu.
Zmianę statusu kobiecej piłki łatwo zaobserwować na poziomie zainteresowania sponsorów. W Polsce możliwości rozwoju żeńskiego futbolu dostrzega największy i najaktywniejszy sponsor sportu, ORLEN S.A. Polski koncern jest Sponsorem Generalnym reprezentacji Polski kobiet, a także wszystkich kadr młodzieżowych. Spółka jako sponsor tytularny wspiera ORLEN Ekstraligę Kobiet, ORLEN Puchar Polski Kobiet oraz ORLEN I Ligę Kobiet – najważniejsze żeńskie rozgrywki nad Wisłą.
Wydaje się, że kobiety mają niemal wszystko, by na dobre zagościć w głównym nurcie. Brakuje jedynie bodźca, który pomógłby w przyspieszeniu tego procesu. Sukces reprezentacji mógłby napędzić popularności kobiecej piłki, która lada moment zacznie ściągać coraz większe zainteresowanie. UEFA w swoich prognozach przewiduje, że w 2033 roku wartość komercyjna kobiecego futbolu na Starym Kontynencie wyniesie ponad 680 milionów euro. Jeśli dodamy do tego inne rynki, to możemy mówić o miliardzie.
Coś więcej niż trend
Skok popularności piłki nożnej kobiet to coś więcej niż chwilowa tendencja. Potwierdza to globalne zainteresowanie międzynarodowymi imprezami o zasięgu europejskim i światowym. Tegoroczny mundial w Australii i Nowej Zelandii był największym wydarzeniem sportowym w roku, bijąc pod względem popularności tamtejsze finały rozgrywek futbolu australijskiego oraz rugby.
Katalizatorem wzrostu popularności i poziomu sportowego w kobiecym futbolu była, jest i w najbliższym czasie będzie jednak Europa. W Anglii wypełniony po brzegi stadion Wembley był świadkiem zwycięstwa reprezentantek tego kraju w finale mistrzostw Europy. Wcześniej Brytyjczycy postawili na kobiecy futbol, wyraźnie promując żeńską Super League. Postęp widać także w Hiszpanii, Francji czy Niemczech, gdzie największe kluby coraz śmielej inwestują w sekcje kobiet.
To właśnie w kobiecym zespole niemieckiego VfL Wolfsburg gra Ewa Pajor, ambasadorka piłki kobiecej w Polsce. Napastniczka w zeszłym sezonie z 9 trafieniami została królową strzelczyń w Lidze Mistrzyń, strzeliła też bramkę w finale, ale jej Wolfsburg przegrał 2:3 z Barceloną. Polka znalazła się w gronie nominowanych do żeńskiej Złotej Piłki.
Kluczowy okres przed Polkami
Przed Polkami jeszcze długa droga. Nasze reprezentantki niestety nie zdołały zakwalifikować się do tegorocznych mistrzostw świata, ale żeński futbol nad Wisłą kroczy w dobrym kierunku, a udany start eliminacji do EURO 2025 to dobry prognostyk. Awans może być upragnionym bodźcem do rozkręcenia karuzeli popularności żeńskiego futbolu na skalę zbliżoną do państw zachodu.
Odpowiednie finansowanie, strategia rozwoju i wsparcie ORLEN oraz pozostałych sponsorów będzie sprzyjać rozwojowi piłki nożnej w żeńskim wydaniu. Wtedy wszystko będzie już w rękach, a właściwie nogach piłkarek.