„Za życie nie rozdają złotych medali”
Słowa zawarte w tytule wypowiedziała Magdalena Fularczyk-Kozłowska w rozmowie z TVP Sport w grudniu 2017 roku. Złota medalistka olimpijska z Rio de Janeiro zdradziła, że wizja zakończenia sportowej kariery wzbudza w niej duży lęk. „Jedyne co w życiu robię dobrze to wiosłuje, reszta przede mną” zdradzała nie kryjąc niepewności zawodniczka. Ta wypowiedź, jak i moja sytuacja życiowa, zmobilizowały mnie do napisania kilku słów o życiu po karierze sportowej – mówi Michał Gabiński, koszykarski mistrz Polski z sezonu 2021/2022.
Każdy sportowiec, niezależnie czy uprawia boks, jeździectwo, gra w tenisa, czy jest gwiazdą piłki nożnej, zdaje sobie sprawę, że jego kariera nie będzie trwać wiecznie. Czasami koniec przychodzi niespodziewanie – np. poprzez kontuzję. W pewnym momencie zawodnik z powodu swojego wieku zostaje zmuszony zakończyć to, czym zajmował się całe życie.
Jak poradzić sobie na nowej drodze życia?
Młody człowiek, który zaczyna przygodę ze sportem na poważnie, marzy o wielkich pieniądzach. Uważa, że przez następne piętnaście lub dwadzieścia lat uda mu się zarobić wystarczającą ilość gotówki, pozwalającą na otworzenie intratnego biznesu. Własna działalność ma mu umożliwić funkcjonowanie na poziomie, do którego był przyzwyczajony. Największe gwiazdy sportu nie mają takiego problemu. Dzięki temu, jak dobrymi są sportowcami, nie muszą martwić się o pieniądze dla siebie i swoich rodzin. Życie nie zawsze jednak jest takie proste. Może jeden na dziesięciu sportowców jest w stanie wygenerować taki dochód, który pozwoli mu nie martwić się niczym do końca życia.
Cała reszta sportowców po trzydziestce jest zmuszona zaczynać wszystko od początku – w momencie, w którym ich rówieśnicy zaczynają najbardziej owocny okres ich pracy zawodowej. Jest naprawdę dobrze jeżeli udało się im w przeciągu kariery sportowej odłożyć pewne środki, bo presja finansowa w połączeniu ze stresem związanym ze zmianą całego swojego życia potrafi przeszkodzić w przejściu na „drugą stronę”.
– Zakończenie kariery sportowej to moment niezwykle trudny, niekiedy dobrze zaplanowany, często nieoczekiwany, ale z pewnością czekający każdego profesjonalnego sportowca. Ważne, aby zawodnik miał tego świadomość i zadbał o przygotowanie się na okres wejścia w inną życiową rolę. Symbolicznie nazwany „plan B” daje w pewien sposób poczucie komfortu i bezpieczeństwa, ale również mentalnie przyzwyczaja do zmiany – nawet jeśli to nagła decyzja spowodowana niezależnymi czynnikami. Zawsze powtarzam, że im bardziej świadomy zawodnik, tym łatwiej mu sprostać wielu wyzwaniom. Pomocne w takich momentach jest oczywiście wsparcie specjalistów, w tym psychologa sportu, który pomoże wzmocnić odporność psychiczną, a także poszukać zasobów, aby odnaleźć się w nowej roli. Warto od samego początku otaczać się wsparciem bliskich oraz osób, na które można liczyć, w takich momentach te relacje są nieocenione – podpowiada Dominika Kuchta, psycholog sportowy.
Sport profesjonalny to bardziej styl życia niż praca na etacie osiem godzin dziennie. Sportowiec przyzwyczajony jest do szybkiego tempa życia, podporządkowanego pod starty w meczach ligowych i turniejach. Po zakończeniu kariery pierwsze czego zaczyna mu brakować to adrenalina wynikająca z rywalizacji. Pojawiają się również problemy z akceptacją tego, co właśnie się stało.
Wielkim udogodnieniem dla sportowców są programy kariery dwutorowej prowadzone przez uczelnie wyższe. Umożliwiają one jednoczesną naukę i wyczynowe uprawianie sportu. W promocję takiej formy edukacji zaangażowało się Ministerstwo Sportu i Turystyki, z którego środków będą wypłacane stypendia dla najlepszych sportowców-studentów.
Mobilizujące dla sportowców – niezależnie od dyscypliny, jaką uprawiają – jest to, w jaki sposób postrzega ich rynek pracy. Cechy, które wykształcają się przez lata rywalizacji, są również pożądane poza boiskiem, bieżnią czy torem.
– Sportowcy to nieoceniona grupa kandydatów do pracy. Posiadają wiele cech niedostępnych na takim poziomie dla innych, takie jak samodyscyplina, sumienność, wytrwałość w działaniu i sportowa zadziorność oraz chęć osiągania wyznaczonych celów. Ze sportu zawodowego wynoszą bagaż cennych doświadczeń, które owocują w przyszłości w pracy, jak np. znajomość języków obcych, nabyta podczas wyjazdów i kontraktów zagranicznych. Sama biegle władam niszowymi językami naszych sąsiadów, co nie raz przydało mi się w pracy. Osoby wywodzące się ze sportu, dzięki wytrenowanym kompetencjom, sprawdzają się rewelacyjnie w wielu branżach, takich jak np. sprzedaż lub obsługa klienta, często są też dobrymi przedsiębiorcami. Niestraszne im plany i cele, gdyż mieli już do czynienia z presją w trakcie kariery – mówi Urszula Malcherczyk, trenerka do spraw rekrutacji Prudential Polska oraz była siatkarka m.in. PTPS Piła i Stali Mielec, która w 2014 roku zakończyła karierę sportową i jak każdy sportowiec musiała zmierzyć się z zupełnie nowym stylem życia.
Zakończenie przygody ze sportem to dla sportowca duże przeżycie. Warto mieć przysłowiowy „plan B”, a naturalna droga to przekazywanie wiedzy młodszym zawodnikom. Nie każdy sportowiec musi jednak zostać trenerem, albo działaczem sportowym. Najważniejsze jest to, abyś jako sportowiec zdawał sobie sprawę, że twoja kariera nie będzie trwać wiecznie, a czas mija bardzo szybko. Tak jak na arenie zmagań sportowych – nie daj się zaskoczyć.