Zaangażowanie pobudza rozwój. Świetny rok dla polskich rajdów

Sukces Kajetana Kajetanowicza i efektowne zwycięstwo w klasie 2 Challenger w Rajdowych Mistrzostwach Świata i powrót Rajdu Polski do kalendarza WRC to niewątpliwie dwa najważniejsze wydarzenia dla polskiego świata rajdów. Obrazki z tras jasno pokazują, że popisy specjalistów od szutru i asfaltów cieszą się uznaniem kibiców.

Sukces „Kajto”

Rajdy jako gałąź motorsportu, zawsze były wyjątkową dziedziną rywalizacji. W Polsce wybuch popularności dyscypliny przypadł na początek tysiąclecia. Starty Krzysztofa Hołowczyca, Leszka Kuzaja czy Janusza Kuliga, którzy chętnie stawiali się na trasach najważniejszych polskich imprez jak Rajd Polski czy Rajd Barbórka, śledziło duże grono odbiorców. Po sukcesach wspomnianych kierowców coraz śmielej zaczął poczynać sobie Kajetan Kajetanowicz, który ma na koncie tytuły mistrzowskie i wicemistrzowskie ERC i WRC.

Zakończony już sezon to najświeższy sukces „Kajto” i upragnione mistrzostwo świata. Polak okazał się najlepszy w gronie kierowców klasy WRC 2 Challenger i po udanym występie w Grand Prix Japonii zapewnił sobie pierwsze w karierze zwycięstwo klasowe w WRC. Ponadto 44-latek z trzema tytułami Mistrza Europy  jest najbardziej utytułowanym kierowcą rajdowym w historii Polski. W jego dorobku są także tytuły wicemistrzowskie w WRC 2 i WRC 3.

– Moim zdaniem zbyt mocno umniejsza się sukcesy „Kajto”. Czasem pojawiają się krytyczne głosy, ale ja się z tym zupełnie nie zgadzam. Kajetanowicz po prostu zawsze „dowozi”. Ma tytuły mistrza Polski, trzy laury Mistrza Europy i obecnie WRC 2 Challenger, a to o czymś to świadczy. Także moim zdaniem skala sukcesu jest duża i zasługuje na bardzo dużą uwagę – mówi Michał Nowak, dziennikarz portalu MotoHigh.pl.

Ekipa ORLEN Team w czołówce WRC i RSMP

Krzepi także fakt, że Kajetanowicz nie jest jedynym polskim kierowcą w czołówce Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata. Tuż za podium klasyfikacji WRC 2 Challenger uplasował się w tym sezonie Miko Marczyk, który w kilku rajdach pokazał się z bardzo dobrej strony. Młodszy kierowca nie miał sobie równych na krajowym podwórku podczas ostatniego Rajdu Barbórka. W nim tuż za plecami Marczyka uplasował się Kacper Wróblewski, który w drugiej części sezonu zanotował udany powrót za kierownicę po dłuższej przerwie.

Podobnie jak Kajetan Kajetanowicz (dawniej sponsorowany przez LOTOS) Marczyk i Wróblewski mogą liczyć na wsparcie największego sponsora polskiego sportu. Tercet kierowców oraz m. in. Czech, Martin Prokop tworzy rajdowy trzon ORLEN Team, czyli zespołu najlepszych kierowców wspieranych przez koncern, ścigających się w najbardziej prestiżowych rajdach w Polsce i na świecie. Zaangażowanie stabilnego i ważnego sponsora to w rajdach absolutna konieczność, o czym przekonał się wspomniany Wróblewski. 

– W zasadzie przy każdej okazji podkreślam, że dzięki partnerom wróciłem do jazdy. Bardzo ważne było dla mnie to, że ORLEN na mnie czekał i na pewno do końca życia tego nie zapomnę. Nie jeden sponsor by się pewnie w takiej sytuacji wycofał, a ja mogłem liczyć na dobre słowo i wsparcie. Bardzo to doceniam. To ważniejsze niż jakakolwiek kwota przekazana na moje starty – mówi Kacper Wróblewski.

ORLEN Rajd Polski znów w WRC!

Zaangażowanie sponsoringowe ORLEN uwidacznia się również poprzez największe wydarzenia rajdowe i wyścigowe. Po rozwinięciu sztandarowego projektu polskiego koncernu, Formuły 1, polska marka jest eksponowana także w Długodystansowych Mistrzostwach Świata WEC za sprawą Roberta Kubicy. Na krajowym podwórku zdecydowanie największym motorsportowym eventem jest od lat drugi najstarszy rajd świata – ORLEN Rajd Polski. Dzięki wysiłkom wsparciu koncernu i zaangażowaniu organizatorów od przyszłego roku impreza wróci do kalendarza WRC, a na mazurskich trasach o punkty mistrzostw świata powalczą m. in. Kajetanowicz czy Marczyk. 

Blisko 50% przychodów ORLEN pochodzi spoza Polski, a więc niezbędnym jest konsekwentne zaangażowanie w inicjatywy o szerokim zasięgu i dotarciu. Motorsport to filar naszej polityki sponsoringowej, który pozwala zwiększyć globalną rozpoznawalności marki. Świadomość buduje także współpraca z wybitnymi mistrzami motorsportu, jak Robert Kubica i Kajetan Kajetanowicz. Obecność na Rajdzie Polski to nie tylko gwarancja promocji ORLEN w kraju, ale narzędzie do wsparcia zagranicznego biznesu koncernu.

Zawsze miałem wielką przyjemność z jazdy po szybkich, mazurskich szutrach. Ogromnie cieszę się, że Rajd Polski wraca do kalendarza Rajdowych Mistrzostw Świata. Jestem pewien, że będzie to niezwykle widowiskowa runda WRC, a polscy kibice pokażą, jak wygląda najlepszy na świecie doping – mówił Kajetan Kajetanowicz po ogłoszeniu powrotu Rajdu Polski do WRC.

Jeden z najstarszych rajdów świata

Przyszłoroczny Rajd Polski będzie już 80. edycją imprezy, która pozostaje jedną z najstarszych rajdów na świecie. Dłuższy staż pod względem czasu organizowania ma tylko słynny Rajd Monte-Carlo. Popularne mazurskie trasy w okolicach Mikołajek po raz pierwszy od 2017 roku będą rundą WRC. Rajd uchodzi za jeden z najszybszych w harmonogramie sezonu, a za rok sprawdzi umiejętności i przygotowanie najlepszych zawodników na ziemi. Dodajmy, że przez lata rajd stał się domeną Polaków, a w 2022 roku po triumf sięgnął Miko Marczyk. Wspomniany Kajetanowicz ma na koncie 8 zwycięstw.

– Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski stale się rozwijają. Chciałbym, żeby w kalendarzu było więcej szutru czy rajd zimą, więc dostrzegam pewne pole do poprawy, ale z całą pewnością powrót Rajdu Polski do kalendarza mistrzostw świata WRC jest dobrą wiadomością. Do Polski przyjadą najlepsi kierowcy na świecie i mam nadzieję, że dobrze wykorzystamy tę okazję – mówi Michał Nowak w rozmowie z theSport.pl.

Przedsmak rywalizacji w WRC polscy kibice mieli już w sezonie 2023. Tłumy kibiców „Kajto” i Miko Marczyka stawiły się na trasach Rajdu Europy Centralnej w Czechach, Niemczech i Austrii. Podobne obrazki oglądaliśmy na Mazurach podczas 79. edycji ORLEN Rajdu Polski, a dołączenie do terminarza WRC jedynie wzmocni prestiż imprezy.

Udostępnij

Translate »