Interaktywny kosz sam zliczy punkty

Gra w „21”, podczas której kosz sam zlicza zdobyte punkty? A docelowo może statystyki zawodników wyświetlane w czasie rzeczywistym podczas meczów NBA? Ostatecznie oglądanie na tablicy… filmów czy materiałów szkoleniowych. Huupe to gadżet, który każdy fan koszykówki z pewnością chciałby mieć.

Tego rodzaju gadżet odnalazłby się wszędzie. Huupe to urządzenie tak oczywiste, że aż dziwi fakt jego pojawienia się dopiero teraz. Bo kto, grając „na streecie”, nigdy nie pokłócił się z przeciwnikiem o aktualny wynik gry? Liczenie punktów to jednak jedynie jedna z funkcji „interaktywnego kosza”.

 

Huupe to nic innego jak interaktywna tablica do koszykówki, która – w dużym skrócie – potrafi zliczać trafione i chybione rzuty. To jednak nie wszystko – Huupe, który (upraszczając) jest ekranem wbudowanym w tablicę do koszykówki, może również wyświetlać filmy, realizować połączenia czy nawet analizować rzuty, np. identyfikując ich trajektorię. Najciekawszą funkcją jest jednak możliwość gry online z innymi użytkownikami z całego świata. 

Potencjał jest ogromny. Nic dziwnego, że w momencie gdy firma rozstawiła jeden ze swoich interaktywnych koszy na ulicy w Nowym Jorku, wokół w kilka chwil zgromadziło się grono entuzjastów.

Jak zdradza założyciel Huupe – Paul Anton – pomysł na tego rodzaju urządzenie narodził się w jego głowie, kiedy w czasie nauki na collegu oddalonym o 1000 km od domu wspólnie z bratem „grał w koszykówkę”, wysyłając sobie na snapchacie nagrania swoich rzutów. Główną funkcją urządzenia jest właśnie możliwość gry 1vs1 online i brania udziału w sieciowych turniejach.

Dużym wyzwaniem było opracowanie ekranu, który nie roztrzaskałby się po efektownym wsadzie czy po prostu od setek uderzeń piłki o tablicę. Inżynierowie znaleźli jednak sposób również na to – pokrywając go dokładnie taką samą warstwą szkła hartowanego, w które wyposażone są tablice w NBA. Do kompletu kosz został przetestowany przez zawodników NBA – m.in. Thaddeusa Younga i Trevora Bookera. Zdaniem pomysłodawców Huupe, przez dwa lata żadna tablica nie zanotowała żadnego uszkodzenia. Siła uderzenia nie przenosi się bowiem przez szkło na ekran – zamiast tego trafia bezpośrednio do ramy. Tablica jest również odporna na warunki atmosferyczne.

 

Projekt ewoluował. Pierwotnie zakładał używanie do gry okularów AR, jednak to rozwiązanie nie było zbyt wygodne. Później postanowiono, że czujniki zostaną umieszczone w obręczy, następnie przyszedł czas na wersję z sześcioma kamerami umieszczonymi w tablicy. Finalna wersja obejmuje trzy inteligentne kamery, które są w stanie analizować każdy centymetr parkietu do połowy boiska. System korzysta z uczenia maszynowego.

Huupe swoją oficjalną premierę będzie miał w 2023 roku. Koszt urządzenia wyniesie prawdopodobnie 4000 dolarów. Marzeniem twórców jest, aby ich gadżet został wykorzystany przez NBA, co przy dalszym rozwoju projektu wydaje się całkiem prawdopodobne – np. w celu wyświetlania statystyk graczy na transparentnym ekranie.

Fot. YT Huupe

Filip Skalski

Udostępnij

Translate »