Puchar Świata w Zakopanem: co mówią statystyki?
Puchar Świata wraca do Polski. W weekend 14-15 stycznia najlepsi skoczkowie świata zawitają do Zakopanego, gdzie będą rywalizować zarówno w drużynach, jak i indywidualnie. Kto w ostatnich latach prezentował się na Wielkiej Krokwi najlepiej? I jak wypadali polscy skoczkowie? Niestety – nie były to najlepsze wyniki.
Rok temu Polacy słabo
Przed rokiem zawody z Zakopanem zdecydowanie nie były udane dla polskich skoczków – podobnie jak i cały sezon. Wygrał Norweg – Marius Lindvik przed Karlem Geigerem i Anze Laniskiem. Najlepszy z Polaków – Piotr Żyła – ukończył zawody dopiero na 17. miejscu. Triumfator ostatniego Turnieju Czterech Skoczni – Halvor Egner Granerud doskoczył jedynie do 25 miejsca. Z kolei aktualny lider klasyfikacji generalnej – Dawid Kubacki nie brał udziału w zawodach, ponieważ przebywał wówczas na izolacji w związku z zakażeniem koronawirusem.
W zawodach drużynowych zdecydowanie najlepsi okazali się Słoweńcy, którzy wyprzedzili Niemców i Japończyków. Polacy zajęli szóstą pozycję. Gdyby był to konkurs indywidualny, dwaj najgroźniejsi w tym sezonie rywale Kubackiego – Lanisek i Granerud – ukończyliby go odpowiednio na 6. i 15. miejscu. Dwa pierwsze miejsca zajęliby Lindvik i Geiger. W tym roku Japończyków w Zakopanem jednak nie zobaczymy – wycofali się z konkursów w Polsce ze względu na bardzo słabą formę (nie wystąpi m.in. rekordzista Wielkiej Krokwi – Yukiya Sato). Niemcy również spisują się poniżej oczekiwań. Faworytami w drużynówce będą Norwegowie i Austriacy. Jeżeli czwarty z Polaków – najpewniej Paweł Wąsek – spisze się dobrze, możemy powalczyć o czołowe miejsca.
Choć bazowanie na samych wynikach nie jest w stu procentach miarodajne, to da się na ich podstawie wyciągnąć pewne wnioski. W tym roku Geiger i Lindvik zajmują w „generalce” dopiero 8. i 12. miejsce, jednak skocznia w Zakopanem zdecydowanie im odpowiada, dlatego można spodziewać się, że mogą doskoczyć do czołówki – zwłaszcza ten drugi. Norweg był również dwukrotnie na podium zawodów w Zakopanem w 2021 roku, Geiger wypadł wówczas przeciętnie.
W 2021 roku dobrze spisali się również Lanisek i połowicznie Granerud. Jeden z trzech indywidualnych konkursów wygrał właśnie Norweg, choć w dwóch pozostałych zajmował odległe pozycje. Z kolei Słoweniec był dwukrotnie drugi i raz czwarty. Jako że oboje są obecnie w doskonałej formie, nikogo nie zdziwiłoby, gdyby ponownie stanęli na podium – jeśli tak, to najlepiej po bokach Dawida Kubackiego. Groźny może być też Stefan Kraft, który w Zakopanem zawsze radził sobie dobrze, a dwa razy nawet wygrał.
Atut „własnego boiska”?
W dwóch ostatnich sezonach (4 konkursy indywidualne) Polak tylko raz zajmował miejsce na podium w Zakopanem – w 2021 roku sensacyjnie drugie miejsce wywalczył Andrzej Stękała. Ostatni raz polski skoczek wygrał w Zakopanem natomiast w 2020 roku – był to Kamil Stoch, a trzecią lokatę zajął wtedy Dawid Kubacki.
W nadchodzących zawodach w Zakopanem weźmie udział sześciu biało-czerwonych – oprócz Kubackiego na Wielkiej Krokwi zobaczymy także Piotra Żyłę, Kamila Stocha, Pawła Wąska, Jana Habdasa i Aleksandra Zniszczoła. Nie do końca możemy jednak liczyć na atut rozgrywania konkursów na własnym terenie – od zeszłego sezonu na skoczni w Zakopanem nie trenował bowiem nikt. Powodem była długotrwała awaria wyciągu krzesełkowego. Jakby tego było mało – od modernizacji obiektu w 2017 roku indywidualnie tylko w dwóch konkursach zajmowaliśmy na nim miejsca na podium.
Harmonogram zawodów PŚ Zakopanem:
Piątek, 13 stycznia
15:30 – trening
18:00 – kwalifikacje
Sobota, 14 stycznia
15:00 – seria próbna
16:00 – konkurs drużynowy
Niedziela, 15 stycznia
15:00 – seria próbna
16:00 – konkurs indywidualny
_____________
Podobają Ci się nasze teksty? Wesprzyj nas na BuyCoffee! To dzięki Wam treści na TheSport.pl nadal mogą być ogólnodostępne. Dziękujemy za regularne odwiedzanie naszego portalu!