Air France liczy straty z powodu igrzysk w Paryżu
Każde igrzyska olimpijskie wiążą się z ogromnymi kosztami dla kraju gospodarza, ale zazwyczaj również przynoszą znaczne zyski. Tymczasem grupa lotnicza Air France-KLM ogłosiła, że spodziewa się strat z powodu olimpiady w Paryżu, które mogą wynieść nawet 180 mln euro.
Paryż traci „normalnych” turystów
Z badań monitorowania połączeń lotniczych do Europy wynika, że już w czerwcu zauważalna była tendencja omijania stolicy Francji, zarówno jako lotniska docelowego, jak i transferowego. Trend ten ma się utrzymać w miesiącach wakacyjnych – lipcu i sierpniu.
Paryż, jedno z najważniejszych miast turystycznych świata, traci „normalnych” turystów w związku z igrzyskami olimpijskimi. Podróżni, zwłaszcza ci, którzy korzystają z lotów transferowych, obawiają się przepełnionych lotnisk i dłuższych odpraw spowodowanych przyjazdem sportowców, oficjalnych delegacji oraz zwiększonymi środkami bezpieczeństwa.
„Oczekujemy, że podróże do i z Paryża wrócą do normy po igrzyskach, zgodnie z prognozami, od końca sierpnia i we wrześniu” – czytamy w oświadczeniu grupy Air France-KLM, która musi także liczyć się z możliwym spadkiem wartości swoich akcji na paryskiej giełdzie.
Grupa przewiduje, że jej samolotami podróżować będzie do i z Paryża co piąty olimpijczyk oraz co trzeci paralimpijczyk.
Letnie igrzyska w stolicy Francji, które odbędą się po raz trzeci w historii (wcześniej w 1900 i 1924 roku), rozpoczną się 26 lipca i potrwają do 11 sierpnia. Od 28 sierpnia do 8 września będą miały miejsce zawody paralimpijskie.
FOT: Unsplash