Rosjanie i Białorusini jadą na igrzyska paraolimpijskie
Miesiąc po starcie zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie zaplanowano również inaugurację igrzysk paraolimpijskich. Z udziału w nich nie rezygnują reprezentanci Ukrainy, natomiast dziwi dopuszczenie do rywalizacji sportowców z Rosji i Białorusi, co stoi w sprzeczności z apelem MKOL, który wezwał do zawieszenia reprezentantów obu tych państw we wszelkich sportowych strukturach.
______________________
AKTUALIZACJA:
W czwartek 3 lutego pod wpływem międzynarodowej presji Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski zadecydował o wykluczeniu reprezentacji Rosji i Białorusi z zimowych igrzysk paraolimpijskich w Pekinie.
______________________
Rosja i Białoruś jadą na igrzyska
W związku z inwazją Rosji na Ukrainę Międzynarodowy Komitet Olimpijski zaapelował, aby „międzynarodowe federacje sportowe i organizatorzy imprez sportowych nie zapraszali ani nie zezwalali na udział rosyjskich i białoruskich sportowców oraz działaczy w zawodach międzynarodowych”. Światowe federacje szybko wzięły sobie te słowa do serca, wyrzucając rosyjskie i białoruskie reprezentacje, kluby i sportowców ze swoich struktur, wykluczając tym samym oba kraje z większości międzynarodowych rozgrywek.
Apelem tym nie przejął się jednak Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski (IPC), dopuszczając do rywalizacji w Pekinie sportowców z Rosji i Białorusi. To właśnie on, a nie MKOL, jest organizatorem igrzysk paraolimpijskich.
Jedyną sankcją, która dotknęła Rosjan i Białorusinów w związku z paraigrzyskami jest brak możliwości występowania pod własną flagą. Zamiast tego, wystąpią pod szyldem Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego. Zdobyte przez nich medale nie będą również liczone do klasyfikacji medalowej. Dla Rosjan to nic nowego – z powodu systemowego wsparcia dopingu rosyjska reprezentacja i tak od dawna nie może rywalizować pod własnym szyldem.
OFFICIAL: The International Paralympic Committee will allow athletes from Russia and Belarus to compete as neutrals at the Paralympic Winter Games in Beijing despite the invasion of Ukraine.#Paralympics #Beijing2022 pic.twitter.com/pn9xwjqYtY
— DW Sports (@dw_sports) March 2, 2022
– Decydując o tym, jakie działania należy podjąć, kierowaliśmy się podstawowymi zasadami IPC, które zobowiązują nas do politycznej neutralności i bezstronności – czytamy w oficjalnym komunikacie.
Zimowe igrzyska paraolimpijskie w Pekinie rozpoczynają się 4 marca. Udział w nich weźmie również 20-osobowa reprezentacja Ukrainy.
Ukraine National Paralympic Committee are on their way to the Beijing 2022 Paralympic Winter Games. Picture of them from earlier today. 20 athletes and 9 guides ready to travel. Epic operation by many parties to get them here. #Beijing2022 pic:@ukrparalympic pic.twitter.com/53d2Kh4AVb
— Craig Spence (@craigspence) March 1, 2022
Świat sportu oburzony
Decyzja Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego wywołała falę oburzenia w świecie sportu. Przeciwko udziałowi Rosjan i Białorusinów na igrzyskach paraolimpijskich zaprotestował m.in. prezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego Łukasz Szeliga:
„Nie jest to dobra decyzja. Zwróciliśmy się razem z komitetem litewskim, łotewskim i estońskim w otwartym liście podpisanym przez cztery państwa o to, aby wykluczyć z igrzysk paraolimpijskich ekipy Rosji i Białorusi z uwagi na sytuację wojenną na Ukrainie. Niestety Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski nie wziął naszego apelu pod uwagę. Oprócz wspomnianych państw przynajmniej 10 innych europejskich krajów zwróciło się do IPC z takim samym przekazem”.
Dodatkowo Szeliga podkreśla, że w związku z dopuszczeniem do udziału w igrzyskach reprezentacji Rosji i Białorusi część zawodników rozważa bojkot zawodów.
Przeciwko decyzji IPC protestują również sportowcy z Ukrainy – lekkoatleka Olha Saładucha, zapaśnik, Żan Bełeniuk, pływak Andrij Howorow, zawodniczka judo Darja Biłodid oraz narciarz Oleksandr Abramenko zwrócili się o pomoc do Thomasa Bacha – prezesa MKOL w wyrzuceniu rosyjskiej i białoruskiej reprezentacji z igrzysk paraolimpijskich. – Na Ukrainie nadal trwa wojna. Dopuszczenie do igrzysk Rosjan i Białorusinów to pogwałcenie idei olimpijskich – słyszymy w apelu opublikowanym na YouTube.
Ukraińscy sportowcy wydali również oficjalnie oświadczenie, w którym m.in. czytamy, że „Międzynarodowy Komitet Olimpijski nie może powstrzymać przemocy, ale może wywrzeć wpływ na Rosję i Białoruś, przyłączając się do ostrych sankcji wobec państw, które uczestniczą w tej brutalnej wojnie”.
UKRAINIAN ATHLETES STATEMENT
“The International Paralympic Committee today issued another blow to every Ukrainian athlete and citizen by allowing Russian and Belarusian athletes compete at the 2022 Beijing Paralympic Games”
Full joint statement with @GlobalAthleteHQ: pic.twitter.com/Y0Sb5bxwNw
— Devin Heroux (@Devin_Heroux) March 2, 2022
Również Brytyjczykom nie podoba się możliwość udziału Rosji i Białorusi na igrzyskach paraolimpijskich. Brytyjski Komitet Olimpijski wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że „nie wie, w jaki sposób decyzja IPC może być zgodna z założeniami ruchu paraolimpijskiego”.
Oświadczenie Brytyjskiego Komitetu Olimpijskiego poparła Nadine Dorries – sekretarz stanu ds. cyfryzacji, kultury, mediów i sportu Wielkiej Brytanii:
– Jestem zupełnie rozczarowana działaniami IPC. To niewłaściwa decyzja, wzywam pilnie do jej ponownego przemyślenia. Musicie dołączyć do reszty świata i potępić tę barbarzyńską inwazję, zawieszając rosyjskich i białoruskich sportowców. Rozważymy wszystkie dostępne opcje protestu wobec tej decyzji, w porozumieniu z UK Sport i Brytyjskim Komitetem Paraolimpijskim. Planuję spotkanie z działaczami z innych krajów, aby naradzić się, w jaki sposób moglibyśmy zorganizować zbiorowy protest – dodała Dorries.
My statement on the International Paralympic Committee's decision 👇 pic.twitter.com/HwxoXsrJMe
— Nadine Dorries (@NadineDorries) March 2, 2022
Fot. Twitter