Zimny kubeł wody dla USA. Nie ma mowy o meczach Premier League

Kubeł zimnej wody dla USA: Nie ma mowy o meczach Premier League

Temat meczów Premier League rozgrywanych za granicą powraca co chwila. Niedawno szef angielskiej ekstraklasy ostudził zapał fanów z USA. 

Jak przekazał Ed Dixon ze Sports Pro, dyrektor ds. piłki nożnej w Premier League – Tony Scholes – stwierdził, że federacja na chwilę obecną nie planuje rozgrywania meczów za granicą.

O takiej możliwości spekulowano od miesięcy. Nasiliły się szczególnie po deklaracji dyrektora generalnego ligi Richarda Mastersa. W kwietniu 2024 roku powiedział w tym kontekście, że „drzwi wyglądają na uchylone”.

NBC Sports z nadzieją na transmisje meczów

Pomimo niesprzyjających okoliczności tematu nie odpuścił nadawca z USA – NBC. Zapłacił około 2,7 miliarda dolarów za sześcioletnią umowę. Dzięki niej National Broadcasting Company pokaże mecze angielskiej czołówki do 2028 roku.

– To jest punkt, w którym rozmawialiśmy z Premier League, a oni byli bardzo otwarci i chętni, żeby mnie wysłuchać – stwierdził Jon Miller, prezes ds. przejęć i partnerstw w NBC Sports (wypowiedź z kwietnia 2024 roku dla The Athletic).

– Chciałbym, żeby w przyszłości odbyło się kilka meczów Premier League na inaugurację sezonu na dużych stadionach w pierwszy weekend sezonu – dodał Jon Miller.

Tony Scholes pozostawia NBC bez złudzeń

Nadzieje amerykanów ostudził wspomniany już Tony Scholes. W komentarzu 4 lutego, który cytuje Sports Pro, stwierdził, że nie było żadnych rozmów na temat organizacji meczów w USA.

– W ciągu ostatnich kilku lat rozegraliśmy kilka meczów przedsezonowych w USA – powiedział Tony Scholes.

– Mamy doskonałego partnera telewizyjnego w USA, a oglądalność jest tam wysoka. Osobiście powiedziałbym więc, że nie widzę takiej potrzeby. I absolutnie mogę powiedzieć, że nie ma żadnych rozmów na ten temat – argumentował dyrektor ds. piłki nożnej w Premier League.

Udostępnij

Translate »