Rekordowy rok wrocławskiego stadionu: 24 mln przychodu

Rok 2023 okazał się najlepszy w historii dla Tarczyński Areny Wrocław. Stadion odwiedziło 750 tysięcy osób, czyli o 50% więcej niż rok wcześniej. Spółka zarządzająca obiektem wygenerowała też przychody w wysokości 24 milionów złotych. 

– Zdecydowanie mogę powiedzieć, że był to najlepszy rok działalności stadionu – mówi Marcin Przychodny, prezes zarządu spółki Stadion Wrocław. – Rok temu przy 550 tysiącach gości i 19 mln zł przychodów mówiliśmy o rekordzie. Teraz pobiliśmy te liczby – i to nie o 5 czy 10 procent, ale odwiedziło nas niemal o połowę więcej osób, a do stadionowej kasy wpłynęło o ponad jedną czwartą więcej pieniędzy. W ciągu dwóch lat przychody spółki wzrosły z 14 milionów do wspomnianych 24 – o 10 milionów złotych, czyli około 75%. Tak dobrych wyników ten obiekt nie miał jeszcze nigdy – dodaje Przychodny.

Rzeczywiście już dawno na wrocławskim stadionie nie odbywały się tak doniosłe wydarzenia zarówno sportowe, jak i kulturalne. Do tych najważniejszych zaliczyć trzeba galę bokserską, podczas której walką wieczoru był pojedynek Oleksandra Usyka z Danielem Dubois. Stawką tej potyczki były aż trzy pasy renomowanych bokserskich federacji (WBO, IBF, WBA) w królewskiej kategorii wagowej. To pierwsza tak prestiżowa gala w historii Polski, druga w dziejach Rzeczpospolitej o tytuł mistrzowski w wadze ciężkiej. Co ciekawe, poprzednia również miała miejsce na wrocławskim stadionie i również walczył w niej reprezentant Ukrainy: w 2011 roku rękawice skrzyżowali tam Tomasz Adamek i Witalij Kliczko. 

– Wielka gala boksu zawodowego Usyk vs Dubois to jedno z największych sportowych wydarzeń zorganizowanych w Polsce, o czym świadczy rozmach produkcyjny, ogromne zainteresowanie bokserskiego świata i wypełniony po krańce Tarczyński Arena we Wrocławiu – mówi Andrzej Wasilewski, prezes Knockout Promotions. – Do dziś pamiętam fantastyczne nocne ujęcia ukazujące doping dziesiątek tysięcy kibiców na stadionie w trakcie wyjścia do ringu mistrza świata, które były transmitowane do ponad 50 krajów – dodaje.

  

Pozostałymi imprezami z kompletem widzów były mecze piłkarskie. 9 września Ukraina podejmowała Anglię. Zakończone remisem 1:1 spotkanie było rozgrywane w ramach eliminacji UEFA EURO 2024, a na trybunach zasiedli zarówno kibice z Ukrainy, z Polski, jak i z Anglii. Nieczęsto można zobaczyć na naszych boiskach grające o stawkę gwiazdy takie jak m.in. Bukayo Saka, Declan Rice (obaj Arsenal), Jude Bellingham (Real Madryt) czy Harry Kane (Bayern Monachium). Nawet po Ukraińskiej stronie nie brakowało gwiazd europejskiej piłki, bo na Tarczyński Arena pokazali się Ołeksandr Zinczenko (Arsenal), Wiktor Tsygankow (Girona FC) czy Mychajło Mudryk (Chelsea).

  

Pozostałe dwa „sold outy” to pojedynki Śląska Wrocław: z Legią Warszawa (zwycięstwo wrocławian 4:0) i z mistrzem Polski – Rakowem Częstochowa (remis 1:1). Za każdym razem biletów zaczynało brakować na dobrych kilka, a nawet kilkanaście dni przed pierwszym gwizdkiem.

Poza największymi i najgłośniejszymi wydarzeniami wrocławski stadion gościł łącznie niemal 200 różnorodnych imprez. Były wśród nich zarówno branżowe targi i imprezy firmowe, jak i warsztaty dla dzieci, zajęcia sportowe czy studniówki. Poza tym przestrzeń Tarczyński Areny wzbogaciła się w minionym roku o dwa wyczekiwane miejsca: Muzeum Śląska Wrocław oraz Browar Stu Mostów – Sports Bar. 

Podsiadło i finał Ligi Konferencji Europy UEFA

Już dziś wiadomo, że w 2024 na Tarczyński Arenie Wrocław też nie zabraknie doniosłych wydarzeń. Na pewno stadion będzie areną dwóch dużych imprez: meczu reprezentacji Ukrainy 26 marca (rywal zależeć będzie od wyników pierwszej rundy meczów barażowych) oraz koncertu Dawida Podsiadło 8 czerwca. Tegoroczny kalendarz uzupełniają także znane z poprzednich lat wydarzenia m.in. międzynarodowa impreza tuningowa Ultrace (29-30.06.2024 r.). Rok 2024 to przede wszystkim czas intensywnych przygotowań Tarczyński Areny do prestiżowego, międzynarodowego wydarzenia: finału Ligi Konferencji Europy UEFA 2024/2025.

  

Po raz pierwszy najważniejsze spotkanie tego cyklu rozgrywek kontynentalnych zagości w mieście niebędącym stolicą kraju – Wrocław będzie bowiem czwartym gospodarzem finałów po Tiranie, Pradze i Atenach.

AS

Fot. Archiwum Tarczyński Arena Wrocław

Udostępnij

Translate »