UEFA zapłaci polskim klubom za Euro 2024. Ile jest do zarobienia?

Ośmiu piłkarzy z PKO Ekstraklasy wzięło udział w Euro 2024, co przyniesie ich klubom znaczące dochody. Łączna kwota może przekroczyć 2,5 miliona złotych, jednak dokładne stawki będą znane dopiero po zakończeniu turnieju. Jak UEFA rozdzieli kwoty i kto ma szanse na największe wpływy?

Kluby Ekstraklasy zyskają na Euro 2024

Największą reprezentację na mistrzostwach Europy ma Lech Poznań, który wysłał do Niemiec Bartosza Salamona (Polska), Mihę Blazicia (Słowenia) oraz Nikę Kwekweskiriego (Gruzja).

Pogoń Szczecin, Cracovia, Jagiellonia Białystok, Raków Częstochowa i Górnik Zabrze miały po jednym reprezentancie na turnieju. Z Pogoni wyjechał Kamil Grosicki (Polska), z Cracovii Otar Kakabadze (Gruzja), z Jagiellonii Taras Romanczuk (Polska), z Rakowa Bogdan Racovitan (Rumunia), a z Górnika Erik Janza (Słowenia).

W sumie polskie kluby zarobią na uczestnictwie swoich zawodników w Euro 2024 ponad 2,5 miliona złotych. Najmniejszy wkład w te dochody mają polscy reprezentanci, którzy – w przeciwieństwie do Gruzinów, Słoweńców i Rumunów – odpadli z turnieju już po fazie grupowej.

Jak UEFA ustala premie dla klubów Ekstraklasy?

W latach 2020-2024 UEFA przeznaczyła 240 mln euro na premie dla klubów za udział ich zawodników w rozgrywkach reprezentacji narodowych. Z tej kwoty 100 mln euro zostało rozdysponowane między kluby, których piłkarze uczestniczyli w meczach Ligi Narodów 2020/21 i 2022/23 oraz eliminacjach Mistrzostw Europy 2024.

Ponad połowa z wymienionych 240 mln euro zostanie rozdzielona między kluby, których zawodnicy wystąpili na Euro 2024 w Niemczech. Na poprzednim turnieju w 2021 roku pula nagród wyniosła 130 mln euro, czyli była o 10 mln euro mniejsza niż obecna.

Kwoty są dzielone między kluby zgodnie z zasadami TMS (Transfer Matching System), systemu online klasyfikującego ligi piłkarskie w Europie:

  • I kategorii: Otrzymują około 10 000 euro za dzień.
  • II kategorii: Otrzymują 2/3 kwoty podstawowej, czyli około 6 670 euro za dzień.
  • III kategorii: Otrzymują 1/3 kwoty podstawowej, czyli około 3 330 euro za dzień.

Kluby PKO Ekstraklasy są w grupie, w której za każdy dzień pobytu swojego zawodnika na mistrzostwach Europy otrzymują około 3 333 euro od UEFA.

Okres naliczania wynagrodzeń rozpoczyna się 10 dni przed pierwszym meczem turnieju i trwa do dnia po odpadnięciu drużyny danego zawodnika.

Ile więc zarobią polskie kluby?

Dla drużyn, które zakończyły udział na fazie grupowej (w tym Polski), oznacza to 21 dni wynagrodzeń od UEFA.

Za Bartosza Salamona, Kamila Grosickiego i Tarasa Romanczuka kolejno Lech, Pogoń i Jagiellonia dostaną po ok. 70 tys. euro (niecałe 300 tys. złotych).

Cztery dni dłużej spędzili na Euro 2024 Gruzini z Otarem Kakabadze (Cracovia) i Niką Kwekweskirim (Lech Poznań). To 83,3 tys. euro dla każdego z tych klubów (ok. 350 tys. złotych).

26 dni na turnieju spędzili Słoweńcy, a najwięcej – z nacji reprezentujących Ekstraklasę – Rumunii, bo 27 dni. Lech Poznań może więc liczyć na kasę od przebywania Mihy Blazicia na Euro 2024. Górnik Zabrze zyskuje na Eriku Janży (oba kluby po 86 tys. euro, czyli ok. 370 tys. złotych), natomiast Raków Częstochowa może liczyć na niecałe 90 tys. euro (383 tys. złotych).

Tyle mogą zarobić polskie kluby na zawodnikach podczas Euro 2024:

  • ok. 300 tys. złotych – Pogoń Szczecin
  • ok. 300 tys. złotych – Jagiellonia Białystok
  • ok. 350 tys. złotych – KS Cracovia
  • ok. 370 tys. złotych – Górnik Zabrze
  • ok. 380 tys. złotych – Raków Częstochowa
  • ok. 1,02 mln złotych – Lech Poznań

To oczywiście wstępne szacunki, które mogą potwierdzić się po oficjalnym raporcie UEFA. Kwoty na pewno będą nieznacznie się różniły.

FOT: Ekstraklasa.org

Udostępnij

Translate »