Viral cenniejszy od medalu. Kto najwięcej „zarobił” na Insta po IO?

Sportowa platforma LEVEL Pro podsumowała występy polskich sportowców na igrzyskach olimpijskich. Analitycy nie wzięli jednak pod uwagę wyników sportowych, a wzrost liczby followersów na Instagramie. Wnioski? Bardzo ciekawe, bo okazało się, że największe liczby wygenerowali ci, którzy odznaczyli się na turnieju w sieci. Medal grał tu rolę drugoplanową.

Wzrost popularności polskich olimpijczyków

Wśród 10 sportowców z Paryża, którym najbardziej „urosły” konta na Instagramie, znalazło się aż czterech siatkarzy. Jeśli sądziliście, że to kapitanowi Bartoszowi Kurkowi ludzie najchętniej klikali „Obserwuj”, to jesteście w błędzie. Ale zacznijmy od początku.

Jakub Kochanowski uplasował się na 9. miejsce z 35 tys. dodatkowymi followersami (229 tys.). Tuż przed nim jest Bartosz Kurek z 48 tys. nowych fanów (426 tys. łącznie). Na 7. miejscu znalazł się Wilfredo Leon – +62 tys. osób i 441 tys. fanów łącznie.

Bank rozbił Tomasz Fornal, któremu przybyło 101 tys. followersów, zajmując jednocześnie 2. miejsce w rankingu. Przyjmujący osiągnął 492 tys. obserwujących osób, najwięcej spośród polskich siatkarzy.

Wszyscy siatkarze zdobyli srebrne medale i możemy przyznać solidarnościowo, że każdy z nich po równo przyczynił się do pierwszego od 1976 roku medalu dla polskiej siatkówki na IO. Dlaczego więc to Tomek Fornal zyskał najwięcej? A to dlatego, że jego nagranie z motywowaniem kolegów stało się viralem.

„Dawać kur… napier…. sę z nimi” – mówił podczas jednego time-outu zawodnik do kolegów z zespołu. To wystarczyło, aby filmik z jego słowami obiegł całą Polskę, zdobywając milionowe zasięgi na TikToku, YouTubie czy Instagramie właśnie.

Viral cenniejszy od medalu. Ewa Swoboda i Speed

Medalu na szyi niestety nie zawiesiła sobie Ewa Swoboda. Polska sprinterka, choć pobiegła swój niemal najlepszy czas w karierze, nie dostała się do finału. Jej rezultat był dziewiąty, podczas gdy w biegu o medal startuje… osiem zawodniczek.

Jednak to pozytywna aura wokół Swobody, świetne wywiady i… zauroczenie streamera IShowSpeeda sprawiło, że naszej zawodniczce w zaledwie tydzień liczba followersów niemal się podwoiła. Ewa ma dziś 450 tys. obserwujących więcej niż przed IO 2024. Łącznie śledzi ją ponad milion osób.

Ale o co chodzi ze Speedem? Ten amerykański streamer oglądał zmagania lekkoatletyczne na stadionie w Paryżu. Spojrzał na Swobodę i od razu… zapytał o jej numer. Potem Ewa nie pozostała dłużna i zaprosiła go na Memoriał Kamili Skolimowskiej. Darren Watkins z zaproszenia nie skorzystał, ale zachodni świat odkrył naszą sprinterkę.

Każde jej nagranie ze spontanicznym zachowaniem zdobywało miliony odsłon w sieci. Salutowanie przed kamerą, wysyłanie buziaków widzom, zabawne wywiady, uśmiech od ucha do ucha i pozytywne nastawienie do rywalizacji. Swoboda oczarowała internautów swoim naturalnym zachowaniem.

Oto szczegóły dotyczące wzrostu liczby obserwujących na ich kontach:

  • Ewa Swoboda: +449 tys. (osiągnęła 1 mln obserwujących)
  • Iga Świątek: +101 tys. (osiągnęła 1,82 mln obserwujących)
  • Tomasz Fornal: +101 tys. (osiągnął 492 tys. obserwujących)
  • Julia Szeremeta: +74 tys. (osiągnęła 71 tys. obserwujących)
  • Aleksandra Mirosław: +70 tys. (osiągnęła 297 tys. obserwujących)
  • Natalia Kaczmarek: +65 tys. (osiągnęła 200 tys. obserwujących)
  • Wilfredo Leon: +62 tys. (osiągnął 441 tys. obserwujących)
  • Bartosz Kurek: +48 tys. (osiągnął 426 tys. obserwujących)
  • Jakub Kochanowski: +35 tys. (osiągnął 229 tys. obserwujących)
  • Maria Andrejczyk: +29 tys. (osiągnęła 187 tys. obserwujących)

FOT: Polski Komitet Olimpijski

Udostępnij

Translate »