Google sponsorem McLarena. Renesans brytyjskiego zespołu.

McLaren w ostatnich latach pozyskał wielu sponsorów i nie zamierza na tej płaszczyźnie zwalniać tempa. Do grona sponsorskiego brytyjskiego zespołu dołącza kolejny gigant – Google. Bolid stajni z Woking od inauguracyjnej rundy zdobić będą logotypy marek Chrome i Android. Brytyjski zespół pod wodzą Zaka Browna przeżywa swój renesans.

Korzyści nie tylko finansowe

Zespół McLarena podpisując umowę z amerykańskim gigantem, bezpośrednio ułatwia pracę nad poprawą osiągów na torze. Google zapewni stajni z Woking wszelkie niezbędne urządzenia do sprawnej komunikacji między członkami zespołu na torze a pracownikami znajdującymi się w Woking. 

– McLaren Racing reprezentuje to, co najlepsze na torze wyścigowym pod względem osiągów, integracji i zrównoważonego rozwoju, a to są wartości, które podzielamy w Google. Wykorzystamy platformy Android oraz Chrome i połączymy je z innymi usługami Google, aby zoptymalizować wydajność zespołu w dniu wyścigu – zapowiada Nicholas Drake, przedstawiciel marki Google.

 

Logotypy Androida i Chrome będą widoczne na pokrywie silnika i felgach kół pojazdów MCL36 oraz na kaskach i kombinezonach Lando Norrisa i Daniela Ricciardo. Marka Google będzie również widoczna na samochodzie McLaren MX Extreme E.

– Jesteśmy absolutnie zachwyceni i dumni, że możemy powitać Google w rodzinie McLaren Racing. Google jest światowym liderem technologicznym i liderem innowacji w łączeniu ludzi na całym świecie. To będzie ekscytujące partnerstwo  – komentuje szef McLarena – Zak Brown.

Renesans McLarena

Kiedy stery w McLarenie obejmował Zak Brown, zespół był w dołku pod względem wyników na torze i finansowo również nie prezentował się najlepiej. Sponsorów ubywało, a najlepszym tego przykładem był wygląd bolidu stajni z Woking w 2017 i 2018 roku, kiedy to widoczne na nim były co najwyżej trzy sponsorskie logotypy. 

Zak Brown zrewolucjonizował zespół. Zmieniono podejście do pracy i zatrudniono nowe osoby na najważniejsze stanowiska, jak chociażby Andreasa Seidla czy Jamesa Key’a. Następnie zmieniono skład kierowców – postawiono na młodego, obiecującego Lando Norrisa i doświadczonego, ale chcącego udowodnić swoją wartość Carlosa Sainza. Samochód i wyniki stawały się coraz to lepsze, a razem z nimi zaczęli pojawiać się kolejni sponsorzy – tacy jak British American Tobacco, Coca Cola czy też Dell Technologies.

Sezon 2019 był dla tej ekipy fenomenalny. Carlos Sainz zdobył dla stajni z Woking pierwsze podium od 2014 roku, a sam zespół ukończył sezon na czwartym miejscu wśród konstruktorów. W 2020 zaczęli zdobywać kolejne podia i tym razem skończyli sezon na trzecim miejscu, a przecież ekipa McLarena w pierwszej trójce ostatni raz zakończyła sezon w 2012 roku. 

W sezonie 2021 Ferrari pokonało ich w walce o trzecie miejsce, ale za to team z Woking za sprawą Daniela Ricciardo wygrał swój pierwszy wyścig od 2012 roku. Było to Grand Prix Włoch. Zaraz po tym wyścigu Lando Norris zdobył pole position, jednak później popełnił poważny błąd w trakcie wyścigu i zaprzepaścił szanse na pierwszą wygraną w karierze. 

Należy podkreślić, że pod wodzą Browna przychód zespołu ze sponsoringu wyniósł ponad 100 mln funtów.

Cel: dominacja na całym świecie

Warto dodać, że McLaren rozszerzył swoją działalność w sportach motorowych. Stajnia z Woking startuje w IndyCar jako Arrow McLaren SP. Ich kierowcami są Pato O’Ward, Felix Rosenqvist i Juan Pablo Montoya. W sezonie 2021 Pato O’Ward zakończył rywalizację na trzecim miejscu, wygrywając dwa razy. McLaren oprócz tego od sezonu 2022 startuje w Extreme E. Załogę tworzą Tanner Foust i Emma Glmour. Foust startował w Formule Drift i zdobył w niej tytuł mistrzowski, a także brał udział w rallycrossowych mistrzostwach Europy. Gilmour natomiast to trzykrotna rajdowa wicemistrzyni Nowej Zelandii. 

 

Autor: Maksymilian Marciniak 

Udostępnij

Translate »