Jeremy Sochan – Nie Polak, a Brytyjczyk? Jest interwencja w NBA

Jeremy Sochan, jedyny Polak grający w NBA, musi walczyć nie tylko na boisku, ale i o uznanie swojego pochodzenia. W najnowszym raporcie NBA dotyczącym graczy spoza Stanów Zjednoczonych wpisano go jako zawodnika z Wielkiej Brytanii „powiązanego z Polską”.

Sochan jako Brytyjczyk „powiązany z Polską”

Taki stan rzeczy nie podoba się ani rodzinie zainteresowanego, ani jego agentowi. Obie strony wielokrotnie prosiły o zmianę tej informacji. Sochan wszędzie indziej, nawet na oficjalnej stronie NBA, jest przedstawiany jako Polak. Dla niego to ważne – jest dumny ze swojego polskiego pochodzenia i podwójnego obywatelstwa polsko-amerykańskiego, choć ma też związki z Wielką Brytanią.

NBA odwróciła kota ogonem i przedstawia Sochana jako zawodnika z „United Kingdom”. Natomiast jego związek z Polską przedstawiony jest dopiero na samym końcu pozycji, przy której nasz zawodnik figuruje.

„NBA ogłosiła dziś, że w składach otwierających sezon 2024-25 znalazła się rekordowa liczba 125 zawodników z 43 krajów, w tym rekordowa liczba zawodników z Australii (13), Niemiec (8) i Kamerunu (5), a także rekordowa liczba 14 zawodników z Francji i 17 z kontynentu afrykańskiego” – czytamy w raporcie najlepszej ligi świata.

Liga jednak stosuje własne zasady, na które Sochan i jego zespół nie mają wpływu. Jak się bowiem okazuje, za kryterium uznawane jest czasami miejsce wychowywania i szlifowania koszykarskich umiejętności. Jak dobrze jednak wiemy, Sochan brytyjskiego obywatelstwa nie posiada.

Pomimo tego, we wszystkich innych materiałach zawodnik San Antonio Spurs występuje jako Polak.

Jeremy Sochan czeka na miliony dolarów. To wciąż niewiele w porównaniu z innymi

Sochan dobrze zaczął nowy sezon w barwach San Antonio Spurs. W sobotnim meczu z Houston Rockets zdobył 17 punktów, miał 12 zbiórek i 3 asysty. Trener Gregg Popovich pochwalił jego grę, co jest dużym wyróżnieniem.

Portal HoopsHype podaje, że Sochan w swoim pierwszym sezonie zarobił ponad 5 milionów dolarów, a jego wynagrodzenie rośnie z każdym rokiem. W sezonie 2023/2024 otrzymał już 5,3 miliona dolarów, w 2024/2025 – 5,5 miliona. W 2025/2026 jego pensja wzrośnie do 7,1 miliona dolarów USD.

Chociaż dla polskiej koszykówki to ogromne sumy, w NBA są one raczej skromne. Sochan zajmuje dopiero 227. miejsce pod względem zarobków, a na szczycie znajduje się Stephen Curry z rocznym wynagrodzeniem prawie 50 milionów dolarów. Polak ma więc przed sobą długą drogę, by dołączyć do finansowej elity ligi, ale wszystko zależy od jego dalszych osiągnięć.

NBA to wielki przemysł rozrywkowy, w którym głównymi aktorami jesteśmy my, koszykarze. Można poczuć się jak w raju – powiedział Sochan. – Prywatne samoloty, świetne hotele, znakomite jedzenie, opieka trenerów i lekarzy… To niesamowite, ile tu mamy. Marzyłem o NBA, ale nie zdawałem sobie sprawy, jak to wygląda.

Na co przeznaczył swoją pierwszą wypłatę z NBA? Kupił szybki samochód Audi RS5. – Zrobiłem prawo jazdy, kupiłem samochód. To dla mnie zwykła decyzja życiowa, dzięki temu łatwiej mi dojeżdżać na treningi i poruszać się po mieście – wyjaśnił.

FOT: San Antonio Spurs

Udostępnij

Translate »