Kolarze i kolarki torowe jadą na igrzyska

Polscy kolarze i kolarki torowe w sumie wywalczyli dziesięć kwalifikacji na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Kropkę nad i podczas Pucharu Świata w Kanadzie postawiła drużyna sprinterek, która zajęła trzecie miejsce i sięgnęła po przepustkę do stolicy Francji.

Drużyna sprinterek: Marlena Karwacka, Urszula Łoś oraz Nikola Sibiak podczas Pucharu Świata w kanadyjskim Milton zajęły trzecie miejsce i wywalczyły kwalifikację olimpijską. Mało tego, Polki wygrały również klasyfikację generalną Pucharu Świata. W Kanadzie były grosze tylko od Holenderek oraz Meksykanek. W pojedynku o trzecie miejsce pokonały natomiast Kanadyjki.

Niestety w Milton słabo spisała się drużyna polskich sprinterów. Mateusz Rudyk, Daniel Rochna, Maciej Bielecki i Rafał Sarnecki zaliczyli niezbyt udany start już w kwalifikacjach. W efekcie czego, w ćwierćfinale trafili na najsilniejszych Holendrów. Przegrali i musieli czekać na to, jak ułoży się rywalizacja w pozostałych parach. Niestety ostatecznie biało-czerwoni pozostali bez kwalifikacji w sprincie drużynowym.

Mimo to, na igrzyska w Paryżu nasza torowa kadra wywalczyła w sumie dziesięć kwalifikacji. Biało-Czerwoni wystąpią w następujących konkurencjach: drużynowy sprint kobiet, sprint kobiet indywidualnie – dwie zawodniczki, keirin kobiet – dwie zawodniczki, medison kobiet, omnium kobiet, sprint mężczyzn indywidualnie, keirin mężczyzn, omnium mężczyzn.

Wydaje się, że pewne miejsca w reprezentacji mają m.in. Bartosz Rudyk – najlepszy polski sprinter, siostry Daria i Wiktoria Pikulik, Marlena Karwacka, Nikola Sibiak oraz Urszula Łoś. Przypomnijmy, że przygotowania polskiej kadry torowej były utrudnione przez problemy z finansowaniem i konfliktem na linii Polski Związek Kolarski – Ministerstwo Sportu. Mimo to Biało-Czerwoni pojadą na igrzyska i z pewnością nie są bez szans w walce o medale.

Udostępnij

Translate »