Kolejne drużyny dołączają do European League of Football

Włochy, Szwajcaria i Węgry – te kraje od sezonu 2023 będą miały swoich reprezentantów w European League of Football. Nowy sezon ELF rusza w czerwcu i wystąpi w nim 12 drużyn, ale wkrótce ma być ich dwa razy więcej. Wśród nich oczywiście reprezentanci Polski – Panthers Wrocław.

Władze European League of Football nie marnują czasu. Kilka miesięcy temu ogłoszono, że w sezonie na sezon 2022 do rozgrywek dołączą kolejne cztery drużyny – Tirol Raiders, Vienna Vikings, Istanbul Rams i Düsseldorf Rhein Fire, a teraz dowiadujemy się, że w przyszłym roku ligową stawkę zasilą kolejne ekipy – tym razem z Mediolanu, Zurychu i węgierskiego Fehérváru leżącego tuż obok Budapesztu. To oznacza, że w sezonie 2023 w lidze rywalizować będzie co najmniej 15 drużyn. Co najmniej – bo prawdopodobnie ELF nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.

Gdy europejskie rozgrywki w futbolu amerykańskim były powoływane do życia w 2020 roku, ich przedstawiciele zapowiadali szybki rozwój ligi i rozszerzenie rywalizacji do 20 lub 24 drużyn w ciągu pięciu lat. Jak pokazuje rzeczywistość, Zeljko Karajica, CEO European League of Football zdecydowanie nie rzuca słów na wiatr. W pierwszym sezonie do rywalizacji stanęło osiem drużyn, w nadchodzącym, drugim – będzie ich już o cztery więcej, a zgodnie z planem w 2023 roku ma być ich już przynajmniej szesnaście. Nie jest tajemnicą, że liga prowadzi rozmowy w sprawie instalacji nowych franczyz również w Londynie, Paryżu i Amsterdamie. 

Jeżeli chodzi o Mediolan, nowa franczyza będzie bazować na istniejącej już drużynie Milano Seamen, podobnie jak ma to miejsce w Austrii. Niedawno władze ELF osiągnęły porozumienie z włoską federacją, która początkowo zakazywała swoim zawodnikom brania udziału w europejskich rozgrywkach pod groźbą wykluczenia z krajowej organizacji i tym samym brakiem możliwości powrotu do gry w lidze włoskiej. 

Drużyną z Węgier będą Fehervar Enthroners, których prawdopodobnie zasilą również najlepsi gracze ekip Budapest Cowbells i Budapest Wolves – czołowych klubów ligi węgierskiej. Nieco inaczej wygląda sytuacja w Szwajcarii. Obecnie w Zurychu istnieje co prawda drużyna Zurich Renegades, jednak zajmuje ona ostatnie miejsce w tabeli najwyższego poziomu rozgrywkowego. Nowa organizacja prawdopodobnie „podkradnie” zawodników czołowym krajowym ekipom – Calandzie Broncos czy Bern Grizzlies.

Ligowa ekspansja na nowe państwa oznacza również wejście na krajowe rynki medialne. Transmisje z meczów ELF można oglądać już m.in. w Niemczech i Hiszpanii, a niedawno ogłoszono podpisanie umów z partnerami telewizyjnymi z Austrii i Turcji. W Polsce wszystkie mecze z udziałem Panthers Wrocław będzie można oglądać na antenie Polsat Sport News.

Filip Skalski

Udostępnij

Translate »