Koszulkowe podsumowanie roku

Rok 2022 obfitował w ciekawe wydarzenia na rynku odzieżowym, a my wybraliśmy pięć najważniejszych z nich, które wypada wyróżnić i omówić nieco szerzej. Selekcja oczywiście subiektywna, ale jeśli macie własne typy, to zapraszamy do dyskusji.

Koniec tańca Pumy i Włoch – czas na Adidasa

20 lat współpracy Włochów z niemieckim producentem to dosłownie kawał historii koszulkowego rzemiosła, a ich wspólna droga to od początku przełamywanie barier.

 

Puma zajęła miejsce Kappy, gdy chwilę wcześniej stworzyła przełomowy kierunek, jeśli chodzi o krój, w którym koszulki znowu zaczynały być obcisłe na zawodnikach, a sam design mocno się bronił, bo dzięki długim rękawom nie przywoływał wspomnień z przykrótkich trykotów lat 80. Do dziś te stroje uznawane są za legendarne, więc – jak widzicie – wskoczyć w buty Kappy nie było łatwo.

 

Pierwszą istotną innowacją było… pojawienie się na froncie koszulki. Tak, Włochy aż do 2004 roku nie umieszczały logotypu partnera technicznego na froncie trykotu w czasie wielkich turniejów (Kappa była na rękawach) i dopiero podczas tej współpracy nastąpiła taka inauguracja. Efekt marny, Italia odpadła już w fazie grupowej Euro 2004, ale…

 

Przyszedł rok 2006, dla mieszkańców Półwyspu Apenińskiego niezapomniany na zawsze – okraszony mundialowym triumfem. Jednak nie tylko oni ciepło wspominają ten rok, bo Puma oprócz posiadania (pierwszy i ostatni raz) największej liczby ubranych drużyn na tym turnieju, dorzuciła swoje jedyne mistrzostwo świata jako sponsor techniczny.

Italia miała wówczas strój wyłamujący się ze schematu producenta (charakterystyczne duże znaki na froncie), a jej trykot zdobił – jak się okazało w wywiadzie udzielonym przez twórcę po 15 latach – motyw ruchu komiksowych superbohaterów.

 

W 2019 roku ekipa Pumy stworzyła chyba najbardziej kompletny trykot w historii, niemal ideał, który zachwycił tysiące kibiców i w mig zniknął ze sklepowych półek. Prawdziwa perła w koronie tej współpracy.

 

Ostatni akt i rok 2021 – Puma oraz Włochy sięgają po pierwsze i jedyne dla producenta mistrzostwo Europy.

Oczywiście  w tego typu zmianach największą rolę odgrywają (poza przypadkiem Niemiec, które odrzuciły kontrakt Nike) pieniądze, jakie otrzyma federacja, ale nie da się krytykować zmiany na Adidasa również od strony technicznej.

Ekipa spod egidy trzech pasków ma ostatnio kapitalny czas i pierwsze przecieki sygnalizują co najmniej poprawną współpracę. Pożyjemy, zobaczymy. Żegnaj Pumo.

4F w Ekstraklasie

Po długich latach od zepchnięcia na margines rynku firmy TICO i epizodycznym występie Ziny mamy ponownie rodzimego producenta na boiskach Ekstraklasy.

 

4F pojawił się na trykotach Piasta, Rakowa, Stali i Korony Kielce z miejsca stając się czołowym dostawcą w najwyższej klasie rozgrywkowej. Ciężko rozliczać debiutanta, a raczej mieć specjalne oczekiwania, ale opinie były mocno podzielone – szczególnie co do bardzo żywiołowych koszulek Rakowa Częstochowa.

To raczej nie koniec ekspansji 4F, bo nie tylko trwają rozmowy nad współpracą z kolejnymi polskimi ekipami, ale ptaszki ćwierkają, że zobaczymy ich w bardzo mocnej europejskiej lidze.

Errea przejmuje UEFA Kit Assistant

Włoski producent Errea zastąpił w tym roku inną firmę z Italii – Macron jako partnera w programie UEFA Kit Assistant.

 

Jest to działający od 2018 roku program mający na celu wsparcie mniejszych federacji, które samodzielnie nie mają wystarczającej siły przetargowej podczas negocjowania z dostawcą odzieży. Dzięki przynależności do niego poszczególne związki piłkarskie otrzymują sprzęt bezpłatnie, a UEFA wypłaca należną sumę dla dostawcy. Aktualnie ze współpracy korzysta: Andora, Białoruś, Cypr, Wyspy Owcze, Luksemburg, Liechtenstein, Malta, San Marino oraz Kazachstan. Kontrakt między UEFA a Erreą potrwa do 2026 roku.

Słaby rok Nike

Odkąd śledzę środowisko koszulek piłkarskich, nie pamiętam tak słabego roku w wykonaniu amerykańskiego giganta. Obraz zakłamuje oczywiście liczba ubranych reprezentacji na mundialu, ale gdy spojrzy się na to od wewnątrz, temat nie wygląda już tak różowo.

– słabe modele bazowe
– przestrzelona template sportowego kroju jednego z nich
– fatalnie przyjęta koszulka USA z innowacyjnym brakiem logo na froncie
– brak nowych koszulek dla Kanady z okazji mundialu
– niemal identyczne wyjazdowe koszulki dla Arabii Saudyjskiej jak na MŚ Rosji
– wtopa z rzekomą dedykowaną koszulką dla kadry Polski
– degradacja kilku reprezentacji i pozbawienie ich dedykowanego produktu

Szerzej każdy z tych podpunktów omówiłem TUTAJ.

Rzecz jasna jeden gorszy sezon nie zachwieje pozycji budowanej latami, ale trzeba przyznać, że namnożyło się tego sporo, jak na taką markę.

Powrót Reeboka

Na koniec miły powrót po wielu latach rozłąki z futbolem – Reebok zostanie sponsorem technicznym kadry Panamy.

Wprawdzie współpraca nastąpi w 2023, ale partnerstwo zostało przyklepane w kończącym się roku. Reebok nigdy nie był szczególnie wyróżniającą się marką na piłkarskich boiskach, jednak zawsze wprowadzi to jakiś koloryt do tego świata. Mówi się, że to nie koniec deali Reeboka i niebawem ma on pod swoje skrzydła wziąć również brazylijskie Botafogo.

Działo się w 2022? Działo. Jeśli macie swoje propozycje, co jeszcze powinno znaleźć się na tej liście, piszcie pod postem na FB i Twitterze. Wszystkiego dobrego w nowym roku życzy Futboholik!

__________

https://superbet.pl/rejestracja?bonus=THESPORT

Podobają Ci się nasze teksty? Wesprzyj nas na BuyCoffee! To dzięki Wam treści na TheSport.pl nadal mogą być ogólnodostępne. Dziękujemy za regularne odwiedzanie naszego portalu!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Fot. Twitter

Udostępnij

Translate »