Marketing ponad sport? YouTuber zagrał w meczu argentyńskiej ekstraklasy
W Argentynie miało miejsce wydarzenie bez precedensu w historii piłki nożnej. Na boisko w tzw. meczu na szczycie w najwyższej klasie rozgrywkowej wybiegł YouTuber. W środowisku piłkarskim wrze.
Internetowy twórca „Spreen” zadebiutował w oficjalnym meczu argentyńskiej Primera División. Iván Buhajeruk wyszedł na boisko w barwach Deportivo Riestra. Trener Cristian Fabbiani postawił na YouTubera od pierwszej minuty spotkania.
Iván Buhajeruk wystąpił na pozycji napastnika z numerem 47, towarzysząc w ataku Jonathanowi Herrerze. Pojawienie się influencera było czystym zabiegiem marketingowym. YouTuber pochodzący z Ukrainy został zmieniony już w drugiej minucie.
Dlaczego Iván Buhajeruk wystąpił w meczu ligi argentyńskiej?
Deportivo Riestra przeprowadziło nietypową akcję marketingową. Klub podpisał z Ivánem Buhajerukiem kontrakt w lutym, a następnie zarejestrował go w krajowym związku. Pomysł na zrealizowanie „wydarzenia” wyszedł od samego właściciela.
Jak podało Sky News Victor Stinfale, chciał rozreklamować napój energetyczny od swojej firmy Speed Unlimited. Prawdopodobnie występ YouTubera był jednorazową sytuacją. Środowisko nie pozostawiło suchej nitki na pomyśle zrealizowanym przez Deportivo Riestra.
Sportowcy oburzeni pojawieniem się YouTubera na murawie
Juan Sebastián Verón, były pomocnik m.in. Chelsea, Manchesteru United i Interu Mediolan w gorzkich słowach ocenił pojawienie się Ivána Buhajeruka na murawie w meczu Deportivo Riestra-CA Vélez Sarsfield (1:1).
– Kompletny brak szacunku dla piłki nożnej i zawodników – stwierdził legendarny zawodnik, a obecnie prezes Estudiantes de la Plata w swoim poście na Instagramie. Wtórowali mu komentatorzy telewizyjni, którzy zwrócili uwagę na to, że Buharejuk nie wie, co robić na boisku.
Zdecydowanie poważniejsze argumenty przytoczył napastnik CA Vélez Sarsfield, który otworzył wynik meczu w 43. minucie. – To brak szacunku dla piłki nożnej i zły sygnał dla społeczeństwa i dzieci, które tak bardzo się starają. Nie o to chodzi w piłce nożnej. Walczysz w niej, nie udaje ci się, więc walczysz znowu i znowu – stwierdził Braian Romero.
Autor: Marcin Gościński