Niezdrowa popularność Fornala

Tomasz Fornal jest aktualnie najbardziej popularnym polskim siatkarzem. Największą sławę zyskał podczas mistrzostw świata, gdy kibice go pokochali dzięki TikTokom Karola Kłosa. Przyjmujący Jastrzębskiego Węgla zaliczył znaczny wzrost liczby obserwujących na Instagramie – aktualnie jest to już prawie 230 tysięcy osób. Popularność Tomka ma jednak również swoje minusy.

Po każdym meczu do Tomasza ustawia się rzesza fanów proszących o zdjęcie czy autograf. Nie jest tajemnicą, że w dużej mierze są to nastolatki. Przy okazji każdego meczu Jastrzębskiego Węgla najgłośniejszy doping wzmaga się, gdy w pole zagrywki wędruje właśnie Fornal. Liczne transparenty i zdjęcia Tomka obiegają niemal każdy sektor hal, w których aktualny lider tabeli PlusLigi rozgrywa mecze. Przy okazji meczu o Superpuchar Polski w Lublinie tumult po każdym udanym zagraniu przyjmującego był wręcz ogłuszający. Fani nagrywali niemal każdy ruch Tomasza na boisku, wrzucając następnie widea na swoje media społecznościowe z oznaczeniem profilów Tomka. Po meczu fani zrzucali telefony do stojącego na płycie Fornala, byle zrobił on sobie z nimi zdjęcie. Takie obrazki towarzyszą Tomaszowi po każdym meczu, zdarzało się, że halę musiał opuszczać w towarzystwie ochrony, aby spokojnie wsiąść do autobusu.

 

Wzrost popularności ma dla Fornala również pozytywne aspekty. W ostatnim czasie znalazł również kontakty w świecie pozasportowym – jest dobrym kolegą Sergiusza „Nitrozyniaka” Górskiego, popularnego streamera oraz youtubera. Tomasz pojawił się na ostatniej gali freak fightowej – Fame 16, gdzie udzielił kilku wywiadów redakcjom związanym z tą branżą.

TikTokowa drama

Fornal – jak sam otwarcie przyznaje – jest singlem. Kilka tygodni temu w internecie głośno zrobiło się o dramie, którą rozpętała Sandra Dorsz – znana z Top Model influencerka. W swoich TokTokach mówiła o nieudanej relacji z Fornalem, media społecznościowe długo żyły tym tematem, a fani przerzucali się teoriami na ten temat. Tomek o wszystkim dowiedział się na streamie Nitrozyniaka i krótko odniósł się do sprawy, mówiąc, że między nim a Sandrą doszło do kilku spotkań, ale kontakt zwyczajnie się urwał i nie jest on tak złym człowiekiem, jak zostało to przedstawione na TikToku. 

Popularność – jak to zwykle bywa – ma swoje pozytywne i negatywne strony. Na pewno Fornal nie może teraz narzekać na brak zainteresowania ze strony marek, które chętnie oferują mu współprace, ale jego uwielbienie wśród fanów zaczyna robić  się wręcz niezdrowe. Przy tak dużym zainteresowaniu ze strony kibiców Tomasz nie jest w stanie z każdym zrobić sobie zdjęcia, dać autograf czy zamienić słowo. Po długich meczach też z pewnością chciałby szybko udać się pod prysznic i odpocząć, ale mimo tego stara się jak najdłużej cierpliwie stać i robić zdjęcia z fanami. Widać jednak, że czasami pokłady cierpliwości Tomasza są bliskie końca. Przy okazji meczu o Superpuchar zdarzało się, że niechętnie łapał lecące ze sporej wysokości telefony. Nie wydaje się, aby w najbliższym czasie ta sytuacja uległa zmianie, ale pozostaje liczyć na to, że fani będą coraz bardziej świadomi i wyrozumiali wobec siatkarza, gdy ten w spokoju będzie chciał opuścić halę.

CZYTAJ TEŻ >>> Polska siatkówka nie kończy się na PlusLidze

Fot. Wiki Commons, CC 4.0

Podobają Ci się nasze teksty? Wesprzyj nas na BuyCoffee! To dzięki Wam treści na TheSport.pl nadal mogą być ogólnodostępne. Dziękujemy za regularne odwiedzanie naszego portalu!

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Autor Marcin Gałązka

Udostępnij

Translate »