Nowe stadiony piłkarskich potęg

Piłkarskie potęgi doskonale zdają sobie sprawę, jak duże znaczenie ma dla klubu stadion domowy. Niedawno wizualizacjami nowego Santiago Bernabeu chwalił się Real Madryt. Niezwykle kosztownego remontu doczeka się również Camp Nou zadłużonej po uszy Barcelony, a w miejsce wyburzonego San Siro, które służy piłkarzom Milanu i Interu, powstanie zupełnie nowy obiekt – The Catedral.

Przebudowie słynnego Santiago Bernabeu, które zostanie ponownie oddane do użytku w 2023 roku, przyglądaliśmy się już wcześniej TUTAJ. Nowy stadion Realu Madryt będzie jednym z najnowocześniejszych obiektów na świecie, a jego modernizacja pochłonie przynajmniej 575 milionów euro. Estadio Santiago Bernabeu jest obecnie drugim największym stadionem w Hiszpanii – po przebudowie jego pojemność się niemal nie zmieni i będzie wynosiła 80 242 miejsc – czyli dokładnie o jedno mniej niż teraz.

 

Barcelona odbudowuje potęgę

O modernizacji Camp Nou  mówi się już od kilku lat. Istotnym krokiem do realizacji tych planów jest wyrażenie zgody przez „socios” (kibiców drużyny, którzy jednocześnie są jej współwłaścicielami, a w zamian za opłacanie składek członkowskich mają możliwość decydowania o funkcjonowaniu klubu). 87,8 procent z nich zagłosowało za przebudową wysłużonego obiektu. 

– To historyczny dzień, dziękujemy wszystkim kibicom. Barcelona pokazała, że jest demokratyczna, ma silny model zarządzania, nie boi się innowacji oraz myśli globalnie i ambitnie. To sukces wszystkich, którzy czują się częścią tego klubu, a była to kluczowa decyzja dla jego przyszłości – powiedział prezes FC Barcelony – Joan Laporta.

 

Camp Nou jest obecnie największym stadionem piłkarskim nie tylko w Hiszpanii, ale również w całej Europie. Po przebudowie będzie jednak jeszcze większy – liczba krzesełek wzrośnie z 99 354 do około 105 000. Koszt modernizacji obiektu i terenu wokół niego jest szacowany na 1,5 miliarda euro – to o blisko miliard euro więcej niż w przypadku Santiago Bernabeu! Barcelona będzie spłacać odnowiony kompleks sportowy przez 35 lat, a jego przebudowa ma się rozpocząć już przyszłym latem i potrwa do końca 2025 roku.

Przebudowany zostanie nie tylko sam stadion, ale również cała przestrzeń wokół niego. Oprócz nowego Camp Nou modernizacji ulegnie także Palau Blaugrana (hala sportowa dla koszykarzy, szczypiornistów i futsalistów z lodowiskiem), stadion Johana Cruyffa, na którym swoje mecze rozgrywają rezerwy klubu oraz inne obiekty wchodzące w skład kompleksu.

Plany gruntownego i niezwykle kosztownego remontu stadionu Barcelony mogą dziwić. Klub przeżywa obecnie poważny kryzys, a finansowo jest wręcz na dnie. Władze „Blaugrany” przewidują jednak, że inwestycja pozwoli na znaczną poprawę kondycji finansowej klubu, a co za tym idzie – również jego sportowej dyspozycji.

Camp Nou został wybudowany w 1957 roku i od tego momentu nie doczekał się poważnej modernizacji. Obiekt obecnie jest w opłakanym stanie – według raportu firmy Nikken z 2019 roku, na stadionie występuje 127 usterek technicznych, w tym 44 zagrażające zdrowiu i życiu kibiców.

 

San Siro zrównane z ziemią

O przebudowie nie ma mowy natomiast w Mediolanie. Słynne San Siro, na którym swoje mecze rozgrywają drużyny Milanu i Interu zostanie całkowicie wyburzone, o co oba kluby wnioskowały już w 2019 roku. Tuż obok wyrośnie zupełnie nowy obiekt, który Włosi okrzyknęli mianem „The Catedral”, ponieważ architektonicznie ma nawiązywać do słynnej mediolańskiej katedry – Duomo St. Maria Nascente.

– Stadion ma być najbardziej zrównoważonym energetycznie i ekologicznie obiektem w Europie. Będzie całkowicie pokryty panelami fotowoltaicznymi oraz wyposażony w system wykorzystywania wody deszczowej. Obiekt będzie również otoczony 22-hektarami zieleni, a cały kompleks zostanie podłączony do systemu centralnego ogrzewania i chłodzenia – czytamy w oświadczeniu klubów. Za architekturę kompleksu będzie odpowiadać ta sama firma, która zaprojektowała m.in. stadion Tottenhamu, Benfiki czy nowe Wembley.

 

Otwarcie The Catedral jest planowane na 2027 rok, a wyburzenie San Siro będzie miało miejsce rok wcześniej. Co ciekawe, pojemność obiektu Milanu i Interu znacznie się zmniejszy – ma ona wynosić około 65 000 miejsc, a to spadek o 15 000 w porównaniu z San Siro. Koszt budowy nowego stadionu, a także całkowitej przebudowy terenu wokół niego szacuje się na 733 miliony euro.

W zależności od tego, który z mediolańskich klubów rozgrywać będzie akurat mecz na nowym stadionie, ten ma być podświetlany na niebiesko lub czerwono. „Katedra” sama w sobie będzie jednym z najnowocześniejszych kompleksów piłkarskich na świecie. Obok stadionu powstaną również m.in. obiekty lekkoatletyczne, tor kolarski, siłownie, skatepark, muzeum sportu, boiska do koszykówki czy siatkówki, podziemny parking oraz park.

 – Nowe San Siro będzie najpiękniejszym stadionem na świecie. Będzie to niezwykle atrakcyjna arena, dostępna i zrównoważona w kontekście miasta i mieszkańców, która ułatwi rozwój obu klubów i ich globalną konkurencyjność – nie ukrywa entuzjazmu Paolo Scaroni, prezes AC Milan.

Wysłużone San Siro ma we Włoszech charakter wręcz kultowy, więc pomysł jego wyburzenia wzbudza pewne kontrowersje. W celu zachowania słynnego stadionu rok temu pojawił się projekt przekształcenia San Siro w miejsce pamięci pandemii koronawirusa. Włoski architekt Angelo Renna zaproponował, aby na murawie stadionu posadzić 35 000 drzew cyprysowych, które miałyby symbolizować ofiary COVID-19.

autorfilip-2

Udostępnij

Translate »