Podia Gładysza i Przyrowskiego w hiszpańskiej F4

16-letni Maciej Gładysz stanął na podium w swoim debiucie w międzynarodowych mistrzostwach Hiszpanii Formuły 4. Na trudnym torze Jarama tarnowianin ukończył drugi wyścig na rewelacyjnym, drugim miejscu. 

Do rywalizacji w pierwszej z siedmiu rund hiszpańskiej Formuły 4 stanęło 35 młodych zawodników i zawodniczek z całego świata. W pierwszej sesji kwalifikacyjnej Maciej Gładysz wywalczył odpowiednio szóste pole startowe do pierwszego i trzecie do drugiego wyścigu weekendu, następnie kończąc je odpowiednio na piątej i drugiej pozycji. W ten sposób tarnowianin już w pierwszym weekendzie w nowej serii wywalczył swoje pierwsze podium.

Druga sesja kwalifikacyjna, która decydowała o losach pozycji startowych do trzeciego i ostatniego wyścigu, nie poszła niestety po myśli kierowcy holenderskiej ekipy MP Motorsport. Przebita opona oznaczała 19. pole startowe mimo straty zaledwie 0,6 sekundy do zdobywcy pole position. Mimo ogromnego zamieszania i aż trzech wyjazdów na tor samochodu bezpieczeństwa Gładysz był w stanie przebić się podczas ostatniego wyścigu na 13. miejsce.

W niedzielę swoje 5 minut podczas drugiego wyścigu miał także drugi z zawodników ORLEN Team. Jan Przyrowski popisał się znakomitym występem w kwalifikacjach, który pozwolił mu na walkę o podium w ostatnim wyścigu weekendu. Wówczas nie zabrakło chaosu, a po czerwonej fladze sędziowie przywrócili wyniki sprzed dwóch okrążeń, a Przyrowski był czwarty. Po karze dla jednego z rywali wskoczył jednak na podium i z Hiszpanii wyjechał z trofeum.

Po rundzie na torze Jarema Gładysz zajmuje wysokie, 4. miejsce w klasyfikacji generalnej, a także 3. pozycję w klasyfikacji debiutantów, w której wyścigi w Jaramie kończył odpowiednio na 4., 2. i 10. pozycji. Jan Przyrowski zapunktował tylko w ostatnim wyścigu i plasuje się na 8. miejscu. Druga z siedmiu rund mistrzostw Hiszpanii Formuły 4 odbędzie się w drugi weekend czerwca w portugalskim Portimao. 

– Podium w moim pierwszym weekendzie wyścigowym w nowej, do tego tak wymagającej serii, to dla mnie powód do wielkiej radości – mówi Maciej Gładysz. – To był bardzo dobry, prawie idealny weekend. Po dość trudnych treningach nie do końca wiedziałem czego spodziewać się po pierwszej czasówce, ale pokazaliśmy w niej dobre tempo i wywalczyliśmy wysokie pozycje startowe do dwóch pierwszych wyścigów. Byliśmy następnie w stanie zamienić je na dwa bardzo dobre wyniki, w tym podium w moim zaledwie drugim starcie w hiszpańskiej F4. Szkoda „kapcia” w drugiej czasówce, który odbił się na wyniku w trzecim wyścigu, ale po pierwszej rundzie wiemy, że możemy walczyć o równie dobre rezultaty, co w zimowym cyklu Formula Winter Series, dlatego jeszcze bardziej nie mogę doczekać się kolejnych wyścigów. Wielkie podziękowania dla mojego zespołu MP Motorsport, inżyniera Hagena, mechanika Juana, moich sponsorów, rodziny i kibiców. Do zobaczenia w Portimao!

źródło: inf. prasowa / inf. własna

Udostępnij

Translate »