Rąbanie drewna to sport?

Piły mechaniczne osiągające moc trzech małych Fiatów. Piły ręczne o długości ponad dwóch metrów, sprowadzane z antypodów ostre jak brzytwa siekiery i potężni drwale, którym zamienienie grubej kłody w wióry zajmuje kilkanaście sekund. Zawody STIHL Timbersports®, czyli rywalizacja w sportowym cięciu i rąbaniu drewna, podbijają serca kibiców na świecie. Choć drwale często kojarzą się przede wszystkim ze Skandynawią, to do europejskiej czołówki należą też Polacy.

Z perspektywy przeciętnego zjadacza chleba może być to zaskakujące, ale zawody w sportowym cięciu i rąbaniu drewna to dyscyplina z długą i ciekawą tradycją. Wszystko zaczęło się na Tasmanii pod koniec XIX wieku, kiedy dwóch drwali w barze założyło się o to, który szybciej zetnie drzewo. Legenda głosi, że wypili, co mieli do wypicia, złapali za siekiery i poszli do lasu. Który z nich okazał się pierwszym timbersportowym mistrzem? Relacje świadków są sprzeczne, a po przeszło stu latach ciężko dotrzeć do prawdy. Jedno jest pewne – dzisiejsza rywalizacja w zawodach STIHL Timbersports ma swoje korzenie właśnie w tej spontanicznej rywalizacji na Antypodach.

Do dziś Australijczycy oraz Nowozelandczycy są najlepszymi drwalami świata i regularnie sięgają po najwyższe laury zarówno indywidualnie, jak i w drużynie. My jednak również nie mamy się czego wstydzić. Pochodzący z okolic Sycowa (miasteczko oddalone o około 60 km od Wrocławia) Michał Dubicki jest czołowym zawodnikiem Europy, który dwa razy z rzędu wygrał zawody STIHL Timbersports European Trophy, a nasza drużyna w 2017 roku wywalczyła srebro mistrzostw świata. Trzeba oddać, że widowiskowość tego zyskującego w Europie popularność sportu robi wrażenie.

Wyścig technologiczny jak w F1

Rekord świata w konkurencji Standing Block Chop, polegającej na przerąbaniu stojącej, mającej 30 centymetrów średnicy kłody? Niewiele ponad 11 sekund. Ta sztuka udała się Amerykaninowi Mattowi Cogarowi w trakcie mistrzostw świata w 2018 roku. Jak szybko da się odciąć pilarką 3 równe krążki z grubego pnia? Norweg Ole Magnus Syljuberget pokazał, że w konkurencji Stock Saw da się to zrobić w… zaledwie 8,5 sekundy! Jeszcze bardziej imponująco przedstawia się rekord świata w konkurencji Hot Saw, w której zawodnicy posługują się tuningowaną piłą mechaniczną o mocy dochodzącej do 80 KM – tutaj najlepszy wynik w historii to niecałe 5 sekund! Jak to w ogóle możliwe?

– Nasze zawody pod względem jakości wykorzystywanego sprzętu przypominają teraz Formułę 1. Do sukcesu potrzebna jest nie tylko siła, kondycja i technika, ale również najlepsze siekiery, piły i pilarki. Technologiczny wyścig zbrojeń jest niesamowity i pozwala bić rekordy, które jeszcze niedawno wydawały się nie do ruszenia – opowiada Michał Dubicki.

Faktycznie, sprzęt którym posługują się drwale, jest imponujący. Siekiery z hartowanej stali są sprowadzane specjalnie z ojczyzny timbersportu, Nowej Zelandii, a cena ich zakupu zaczyna się od 400 euro. Olbrzymia piła ręczna używana w konkurencji Single Buck ma przeszło dwa metry długości, waży 5 kilogramów, a każdy z jej ręcznie ostrzonych zębów mierzy 10 centymetrów. Jej zakup to koszt ponad 1500 euro. Piły mechaniczne używane w konkurencji Hot Saw to już wydatek dziesięciokrotnie wyższy, ale nic dziwnego – te niezwykle potężne maszyny umożliwiają pocięcie kłody o półmetrowej średnicy w sekundy, a ich silniki są często tworzone na bazie silników z motocykli crossowych. Dzięki temu osiągają moc 80 Koni Mechanicznych. To tyle, co trzy kultowe małe Fiaty.

20-letnie polskie tradycje

STIHL TIMBERSPORTS® to międzynarodowe ekstremalne zawody w sportowym cięciu i rąbaniu drewna. Ich korzenie sięgają Australii i Nowej Zelandii, chociaż sportowa rywalizacja drwali rozwijała się równolegle również w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. W 2001 roku zawody trafiły do Europy, a w 2003 roku do Polski. W naszym kraju są organizowane wspólnie ze Związkiem Ochotniczych Straży Pożarnych RP, a wszyscy zawodnicy są czynnymi członkami OSP.

Dzisiaj najlepsi zawodnicy mierzą się ze sobą podczas zawodów krajowych i międzynarodowych w sześciu konkurencjach – w trzech muszą wykazać się maestrią w posługiwaniu się siekierą, w pozostałych mistrzowsko opanować piłę ręczną oraz pilarki. Springboard, Underhand Chop oraz Standing Block Chop to klasyczne konkurencje sprawdzające umiejętności w rąbaniu drewna siekierą. Single Buck (cięcie drewna olbrzymią ręczną piłą), Stock Saw (cięcie z wykorzystaniem standardowej pilarki łańcuchowej) oraz Hot Saw (tu używana jest tuningowana piła łańcuchowa mająca nawet do 80 KM mocy) sprawdzając umiejętności sportowego cięcia drewna. Zawodnicy walczą nie tylko między sobą, ale również z zegarem.

Timbersport to wciąż nisza, ale z ambicjami wypłynięcia na szersze wody. Sport wręcz stworzony do promowania marek z konkretnej branży, gdzie obecnie hegemonem jest niemiecki „STHIL”. Włączenie się konkurencyjnych firm może pomóc wprowadzić rywalizację drwali na nowy, niespotykany do tej pory poziom.

FOT. Materiały prasowe

Piotr Janas

Udostępnij

Translate »